Witam,
Od jakiegos czasu w moim kropku zaczynaja przygasac swiatla przy przelaczaniu kierunkowskazow/swiatla krotkie-dlugie. Nie zdarza sie to non-stop przy kazdym ruchu manetka, ale czasami jak jade ciemna droga i przygasna, to serce zaczyna szybciej bic :s
Slychac takie jakby bzzt pod kierownica, swiatla na sekunde gasna i po chwili zapalaja sie.
Z tego co zauwazylem, to raczej dzieje sie to w dosc wilgotne dni, tak jakby cos lapalo tam wilgoc..
Ktos mial podobny problem? Ja to z elektryka raczej nie po drodze mialem, wiec nie chce sobie [ani kropkowi] krzywdy zrobic.
Albo moze ktos juz wymienial te manetki i chetnie podzieli sie informacjami z laikiem..
Dzieki, pozdrawiam.

Punto 2000, 1.2 60, ELX

Nie koniecznie "manetka"jest uszkodzona. We własnym zakresie możesz sprwadzić, czy nie wypiął się żaden przewód z kostki do wyłącznika wielopozycyjnego [manetki].
Prędzej obstawiałbym brak styku na jakims przewodzie, niz zwarcie, bo w tym przypadku zapewne spaliłyby się bezpieczniki.

Możliwe, że zużyty przełącznik zespolony. Jeżeli chcesz go rozbierać to miej na uwadze, ze tam jest kilka kulek i sprężynek w środku i łatwo o to, żeby się rozsypały a trudniej o złożenie tego na nowo
Ale za to czasem wystarczy wyczyścić styki wewnątrz przełącznika zespolonego żeby znów działał jak nowy.

no to bede ostrozny i cos pogrzebie.
dzieki za pomoc.

Rób zdjęcia jak będziesz rozbierał.
Jak już otworzysz obudowę przełącznika to zrób sobie fotkę i sam delikatnie powyjmuj sprężynki