Ostatnio mojemu kropkowi zaczęło coś odbijać: Zdarza mu się, że jak chcę odpalić to kręci ale nie odpala. Przy tym zapalają się jednocześnie i nie gasną kontrolka ładowania akumulatora i pompy oleju… Zdarzyło mi się tak ze dwa razy. Po kilku nieudanych próbach odpalenia wysiadłem, podniosłem maskę, popatrzyłem, zamknąłem i …. odpalił. Nadmieniam, że olej jest świeżo wymieniony, ładowanie akumulatora sprawdzane przy okazji. Rozumiem, że alternator może szwankować bo np. pasek (który mam zamiar wymienić bo już swoje lata ma) jest wyrobiony. Ale czemu jednocześnie zapala się ta druga lampka? Czy ktoś ma jakiś pomysł, radę? Pilnie potrzebuję wsparcia! Z góry dziękuję.
Gwoli informacji: Punto II, rocznik 2000, silnik 1,2 8 V, 60 KM

Rozrusznik cyka? Sprawdziłeś czy nie ma w pamięci zapisanych jakichś błędów?

Rozrusznik kręci bez problemu. Tylko silnik nawet na chwilę nie trybi. Rozumiem, że by sprawdzić te błedy w pamięci trzeba podpiąć go na stacji do komputera i zrobić diagnozę?

Fajnie wygląda - tylko jak dla mnie to chyba zbyt skomplikowane . Szczególnie kwestia gdzie podłączyć ten kabelek. Z jedneju strony do kompa - ok, ale z drugiej? Jakoś nie mogłem znaleźć konkretnej informacji i fotki pokazującej co z tym zrobić....

[ Dodano: 22 Maj 2012 09:57 ]

Szczególnie interesuje mnie kwestia tej konieczności łączenia pinów... Byłbym bardzo wdzięczny za wskazanie, który kabelek z oferowanych obecnie na allegro jest najlepszy...., We wcześniejszych watkach są linki do produktów, które już dosyć dawno znalazły się w archiwum.

[ Dodano: 24 Maj 2012 13:40 ]

I zaszła zmiana... Wczoraj dla odmiany zapaliły się jednocześnie : kontrolka ładowania akumulatora i kontrolka ciśnienia oleju (ta "oliwiarka"). I też nie chciał odpalić. Po kilku próbach odpalił jakby nigdy nic... Akurat jechałem na wymianę opon więc kazałem podłączyć do kompa i tak naprawdę wykazało jeden błąd : zbyt niskie ciśnienie na przewodzie dolotowym. Ale spec stwierdził, że to nie powinno być przyczyną kłopotów z odpaleniem. Wykasował ten błąd... Zobaczymy co dalej - w każdym razie z warsztatu wyjechałem, kilka razy odpalałem i nie było problemu. Odpukać...

a ja obstawiam czujnik położenia wału, co do diagnostyki wszystko w tym linku co Dominik podał jest

A czy może mieć na to wpływ fakt, że rozrząd trochę długo nie był wymieniamy? Przejechane mam ok. 94 tys. a nie był wymieniany... W piątek będę to robił - bo już pompa zaczęła przeciekać... Pasek też już pewnie trochę zjechany - wszak mój kropek ma swoje lata - konkretnie 12...
Co do diagnostyki - owszem zainteresowało mnie to ale to muszę wszystko poczytać na spokojnie. Nie chcę próbować czegokolwiek robić na wariata i coś schrzanić a potem bulić jeszcze więcej...

ja miałem to samo, tylko że zamiast kontrolki oleju zapalała mi się kontrolka cieczy chłodzącej. W moim przypadku usterka była bardzo poważna:
topic7529.html
topic12039.html

12 lat to dość dużo jak na pasek
U mnie po 65tys i 10latach naciągnął się na 0,5 ząbka, ale z odpalaniem no problem.



Chłopie jedna końcówka kabla do kompa, druga do złącza install stery, odpalasz program ( Fiat Ecu Scan, ściągasz za darmo ze strony ) i zrobione

lepiej wymień ten pasek bo Ci strzeli i staniesz gdzieś w polu, plus że masz 8V i jest bezkolizyjny, prawidłowo 6 lat temu powinieneś go wymienić

a wtyk od kompa przy bezpiecznikach w kabinie

Stał się cud! Po sprawdzeniu na komputerze, wykasowaniu błędów, a zaraz potem tez i wymieniłem rozrząd - wszystko jest OK. Pali jak trzeba.