Witam, w kropie mojej Pani jest dziwna przypadłość.
Zdarzyło jej się to 3 raz, wsiada do kropy chce odpalić, zegar w liczniku się zeruje rozrusznik nie ma siły się ruszyć.
Dwa razy odpaliła z kabli, dziś to samo wyszła z auto poszła po szwagra, ten wrócił i autko jak nigdy nic odpaliło od sztycha, sprawdzałem ładowanie, w normie ponad 14V przy obciążeniu, pobór prądu 0,02A.
Osobiście obstawiam winny akumulator, czy idzie jakoś sprawdzić jego stan?

Najprościej po naładowaniu akumulatora, sprawdzić spadek napięcia przy rozruchu ( zimny rozruch). Przyda Ci się prosty miernik uniwersalny z zakresem 20V DC. Jeśli napięcie spadnie poniżej 10V DC, to przy ujemnych temperaturach, będzie problem z uruchomieniem pojazdu, będzie to kwalifikowało akumulator do wymiany. Oczywiście trzeba pamiętać, że problem może stanowić również zużyty rozrusznik. O solidnie przykręconych i czystych zaciskach akumulatora również należy pamiętać.

AndyPol, o tym nie pomyślałem jutro sprawdzę spadek napięcia przy rozruchu, jednak dziwne jest to, że próbowała odpalić kilka razy i nic a po 3 minutach od sztycha, możliwe żeby aku tak się zachowywało. Zrozumiałbym gdyby nie odpalił w ogóle ale teraz pali normalnie.

Dlatego pisałem o rozruszniku, może być już zużyty. Jeśli akumulator będzie ok., należy sprawdzić wszystkie przyłącza elektryczne na rozruszniku a nie zaszkodzi i na alternatorze. Co do samego rozrusznika, oprócz zużycia jego tulejek, wypalony może być już wyłącznik elektromagnetyczny, czy krótkie, lub mocno zabrudzone szczotki, co będzie wymagało jego rozebrania i przeglądu.

posprawdzam wszystko, najgorsze jest to, że się tak zdarzyło 3 razy w ciągu 3 miesięcy i mnie przy tym nie było a jak się bardziej szczegółowo Dziewczyny pytam to ona już nie pamięta

graczyk, sprawdź jak wyglądają przewody prądowe łączące akumulator z alternatorem i rozrusznikiem. Zielenieją na połączeniach z czasem przez co nie dają tyle prądu żeby odpalić silnik.

_marcin00_, w październiku czyściłem wszystkie połączenia między alternatorem, a aku
Te między rozrusznikiem już nie, więc i to sprawdzę
Dzięki za porady, w weekend będę działał

Jeżeli wszystko będzie czyste i dalej będzie problem, to przełóż akumulator ze swojego, ma 3 lata ale jest całkiem dobry jeszcze. Jeżeli to nie pomoże to czas na wymianę rozrusznika na taki, jak masz u siebie - czyli od grande.

_marcin00_, jeden mały problem to jakieś 1600km dzielących nasze punta

I masa z aku do skrzyni. Tak samo jest ważna

no to na 99% sprawa wyjaśniona, dziś przejrzałem wszystkie połączenia i było ok (przeczyściłem dla zasady). Następnie zabrałem się za akumulator i tak jak radziłAndyPol, sprawdziłem spadek napięcia podczas rozruchu i wynosił 9,3V, mało tego z ciekawości odkręciłem korki od aku i moim oczom ukazały się gołe płytki W każdej celi świeciło pustkami Dolałem wody i zobaczymy, jak będzie dalej coś takiego się działo to kierunek sklep po nowe aku, chyba że się ciut sam zregeneruje

Przy spadku napięcia do wartości 9,3V DC podczas rozruchu (zakładając, że sprawny jest rozrusznik), pewnie ciężko będzie uruchomić Kropka, gdy temperatura spadnie poniżej -5 st. C. Zwłaszcza, jeśli autko chwilkę postoi na mrozie.
Jeśli Będziesz uzupełniał poziom elektrolitu, to najlepiej przed ładowaniem akumulatora dolać tylko tyle wody destylowanej, lub demineralizowanej, by przykryć płyty. Po naładowaniu pozom elektrolitu wzrośnie.

AndyPol, co do mrozów to w UK ich na szczęście dużo nie ma,
dolałem właśnie tak aby zakryło płytki, zobaczymy pojeździ i się okaże, na razie śmiga bez zarzutu