Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Rozładowujący się akumulator na postoju
http://fiatpunto.com.pl/topic6013-425.html
Strona 18 z 19

Autor:  Damian0907 [ 17 Gru 2013, 22:08 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Takie coś mam jak już aku padł. Ostatnio go pomierzyłem to na postoju ma 12.4 na zapalonym 14 a przy odpalaniu 9,2 . Ale dziś zauważyłem że jak skręcam kierownicą albo włączę ogrzewanie tylnej szyby to światła przygasają?

Autor:  szamot666 [ 17 Gru 2013, 23:52 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Tzn spadek napięcia jest normalny przy większej ilości odbiorników ale światła Ci mocno przygasają czy tak lekko?

Autor:  BogdanK [ 18 Gru 2013, 00:04 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Damian0907 napisał(a):
Ale dziś zauważyłem że jak skręcam kierownicą albo włączę ogrzewanie tylnej szyby to światła przygasają?

To może problemem jest alternator (lub regulator napięcia).

Autor:  Damian0907 [ 18 Gru 2013, 22:12 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Lekko raczej, to jak zdiagnozować problem co to może być? :?

Autor:  BogdanK [ 19 Gru 2013, 00:04 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Damian0907 na początek sprawdź miernikiem (multimetrem) napięcie ładowania.

- (Przełącznik trybu wyboru pomiaru w mierniku przestawiamy w pozycję 20V DC. Wyłącz zapłon, na kilka sekund włącz światła auta. Przyłóż końcówki przewodów pomiarowych do biegunów akumulatora – wynik na poziomie 12,6V świadczy o tym, że bateria jest w pełni naładowana, 12,3V to wartość dla baterii w połowie rozładowanej. Uruchom silnik, a następnie ponownie zmierz napięcie na zaciskach akumulatora. Powinno ono wynosić między 13,6V a 14,4V. Zarówno wartość wyższa, jak i niższa świadczy o niesprawności układu. Warto też zmierzyć napięcie bezpośrednio na zaciskach alternatora – powinno być możliwie zbliżone do wartości uzyskanych na biegunach akumulatora).

Autor:  seth11 [ 13 Sty 2014, 20:46 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Kurcze - jak widzę to częsty problem w Punciaku. Moja żona ma w swoim dokładnie ten sam problem. Sądziłem ze to wina krótkich tras -jeździ tylko do pracy (ok. 2 km) i do sklepu (w porywach 10 km). Jednak ostatnio jeździmy częściej i dalej a problem nie tylko się nie rozwiązał a mam wrazenie ze zwiększył. Aku nowy a już musze go ładować zeby rano mogła uruchomić samochód a i tak jak przyjdzie większe ochłodzenie sa problemy. Sprawdziłem wszystko tak jak tu piszecie. Napięcie ładowania - w normie. Na postoju - wartośc prądu lekko przekracza 35mA. Odłączyłem więc radio, sprawdziłem zarówkę w bagażniku. Bez zmian. Może odinstalować jeszcze alarm...? I tak nie jest potrzebny...Nie wiem... tego akurat nie potrafię :( Zastanawia mnie jedno - przy mnie akurat takie coś nie wystapiło więc musze wierzyc kobiecie na słowo: Twierdzi ze czasem przy odpalaniu włączają się od razu duże obroty i silnik wyje. Musi wyłączyc silnik i odpalic od nowa zeby obroty wróciły do normy. Ma ktoś pomysł o co chodzi? Czyżby to jednak wina rozrusznika? Aha - moze zna ktoś dobrego elektromechanika w okolicach Torunia bądź Włocławka?

Autor:  szamot666 [ 14 Sty 2014, 12:24 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Co do upływu prądu to jest troszkę ponad normę ale jest w porządku, pewnie winny jest alarm który sądze że możesz spokojnie odłaczyć, jeśli podasz nam typ alarmu to możliwe że ktoś będzie wiedział jak go odłączyć.

W moim przypadku poranne problemy z odpalaniem wyglądały tak:
https://www.youtube.com/watch?v=J8ksrkmRd9w

i choć sprawiało to wrażenie rozładowanego akumulatora to wynikały z wadliwego rozrusznika. Czy jesteś pewien że akumulator jest rano faktycznie rozładowany? Zmierz jego napięcie po nocy bo możliwe że problemy z rozruchem nie są z tym związane a winny może okazać się rozrusznik który jest znanym problemem w Punto II przy niskich temperaturach. Jakie masz napięcie ładowania?

Autor:  giero19 [ 14 Sty 2014, 22:08 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Ja mam tak samo rano i mam nowy rozrusznik więc co może być przyczyną? A zauważyłem że na tym filmiku widać jak pali się kontrolka od ładowania na zgaszonym silniku, u mnie tak nie ma - ocb? Ładowanie mam ok a rozrusznik raczej dobry wymieniany był nie dawno.

Autor:  szamot666 [ 14 Sty 2014, 22:55 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Mówisz o kontrolce z obrazkiem akumulatora? Wedug instrukcji jej świecenie po włączeniu stacyjki jest normalne, w każdym aucie ostrzega że wszystkie odbiorniki zasilane są z akumulatora i powinna zgasnąć po zapaleniu auta, dopuszczalne jest gaśnięcie z lekki opóźnieniem po odpaleniu silnika więc powinna się świecić przed jego uruchomieniem, jeśli jej nie masz może przepaliła się kontrolka czy coś?

Czy nowy rozrusznik jest dedykowany oryginalnie do Punto II? Tj. nie jest to rozrusznik od GP?

Autor:  buladag [ 14 Sty 2014, 23:14 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Przy chińskich alternatorach m.in. z allegro jest taka sytuacja, że kontrolka gaśnie po wlączeniu zapłonu, a nie po uruchomieniu silnika.

Autor:  giero19 [ 15 Sty 2014, 08:55 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Kontrolka działa tylko znika jeszcze przed odpaleniem auta, alternator kiedyś wymieniał wcześniejszy właściciel ja nie dotykałem bo ładowanie jest ok. Jeśli chodzi o rozrusznik to siedzi oryginalny bo nigdy nie kupuję zamienników w takich tematach. I cały czas zastanawia mnie to co jest przyczyną ciężkiego odpalania. Upływu nie mam, kable wszystkie sprawdzone - dokręcone i nie pośniedziałe.

Autor:  szamot666 [ 15 Sty 2014, 09:15 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Oryginalny rozrusznik do Punto II jest po prostu nie wystarczający przy ujemnych temperaturach, jest to powszechnie znany problem, dodatkowo ma mniejsza moc i stąd te problemy. Moim zdaniem dzieje się tak że auta są włoskie to i rozruszniki nie były projektowane na ujemne temperatury gdyż Włochy są raczej ciepłe. Mówię o oryginalnym rozruszniku z GP, nie zamienniku:)

Autor:  funny_igor [ 19 Sty 2014, 17:10 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

U mnie ciężko odpalał ale to wina akumulatora, kupiłem nowy 45A, zalecana 40A to się nadaje ale do quada dla dziecka.

Autor:  szamot666 [ 19 Sty 2014, 20:00 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

To udało Ci się trafnie rozwiązać problem, bo jestem pewien że cała masa osób tak jak jakupiła nowy akumulator i zdało się to na nic:)

Autor:  funny_igor [ 19 Sty 2014, 20:15 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Rok temu zaraz po zakupie wymieniłem alternator (poprzednia właścicielka zapomniała dodać przy zakupie ze był do wyrzucenia), nie był tani bo mam wersję z klimą i od tamtej pory było ok. Akumulator kupiłem większy ale wiązało się to z wycięciem przodu obudowy, nie ma sentymentów..hehe

Autor:  giero19 [ 19 Sty 2014, 21:50 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Po co niszczyć obudowę jak są do kupienia podstawy z obudową na większy akumulator za nie duże pieniądze, a jeśli wymieniłeś na większy to pamiętaj że alternator potrzebuje więcej czasu żeby go doładować. U mnie winą słabego odpalania jest rozrusznik, naprawiany rok temu ale teraz przejdzie gruntowna regenerację. Jak naprawię to napiszę czy pomogło na mrozy jakie mamy w Białymstoku teraz. Temperatura spada w nocy do -16 więc rozrusznik dęba staje.

Autor:  szamot666 [ 20 Sty 2014, 01:06 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

giero19, jeśli masz oryginalny rozrusznik to daj sobie spokój z regeneracją. Ja oddałem swój i wymienili mi tuleje, przesmarowali i zapłaciłem za to 140 zł i nie pomogło, dopiero po wymianie rozrusznika na GP nie ma tego problemu.

Autor:  giero19 [ 20 Sty 2014, 08:55 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Mam oryginalny, no ja regenerację mam u znajomego w warsztacie więc spoko, jeśli okaże się faktycznie rozwalony za mocno to nowy biore

Autor:  BogdanK [ 20 Sty 2014, 13:34 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

szamot666 napisał(a):
giero19, jeśli masz oryginalny rozrusznik to daj sobie spokój z regeneracją.

Myślę, że fachowa regeneracja oryginalnego rozrusznika to dobry pomysł. Jeśli w kilkunastoletnim Punto rozrusznik szwankuje, to nie oznacza jego wady fabrycznej, tylko zużycie eksploatacyjne.

P.S. Mój znajomy ma Fiata Uno z 1989r. z silnikiem 1,5 i.e. 75 KM i 3 lata temu padł mu rozrusznik. Po jego regeneracji działa OK.

Autor:  szamot666 [ 20 Sty 2014, 15:07 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

BogdanK, tak oczywiście że regeneracja może się udać, natomiast w przypadku mój fabryczny rozrusznik znaleziony po numerze w EPERze miał adnotacje że dedykowany jest do krajów z dodatnimi temperaturami:)

Autor:  giero19 [ 20 Sty 2014, 19:50 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Jestem już po naprawie rozrusznika i okazało się że był padnięty automat ale profilaktycznie został przeprowadzony gruntowny remoncik i pali na dotyk.

Autor:  Matek [ 13 Lut 2014, 10:31 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Już nie raz pisałem w tym temacie, ale raz jeszcze napiszę... dzisiaj tak mnie wkurzyła ta włoska maszyna, że szkoda gadać. Jak to możliwe, że dwu letni akumulator w innym aucie może dawać sobie radę non stop a w moim pII przy ujemnych temp pada jak mucha. W lato jest wszystko ok, ale jak jest trochę zimniej to już d***. Ostatnio było cieplej punciak jeździł wszędzie, dzisiaj wstaje rano do pracy i aku rozładowany. Nie mam siły na szukanie przyczyny bo niby wszystko jest ok... cuda ? Heh ;) Chciałem też się odnieść do postu w którym mowa, że auto Włoskie to i rozruszniki nie produkowane z myślą o ujemnych temp, prooszę ;) z takim podejściem to po co w ogóle punto oferowane było w państwach, gdzie są nieco inne warunki pogodowe ? Lubię to auto, tanie w naprawach, wdzięczne, nic nie nawala poważnego (odpukać :D) ale z tym zapalaniem to... brak mi słów.

Autor:  szamot666 [ 13 Lut 2014, 11:07 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Matek, zmierzyłeś upływ prądu? Może coś kradnie prąd albo np. siadł Ci właśnie rozrusznik i auto nie odpala z winy akumulatora?

Autor:  Matek [ 13 Lut 2014, 11:34 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

szamot666 napisał(a):
Matek, zmierzyłeś upływ prądu? Może coś kradnie prąd albo np. siadł Ci właśnie rozrusznik i auto nie odpala z winy akumulatora?

Borykam się z tym problemem odkąd kupiłem punciaczka. Gdyby nie ta wada to po prostu auto jest naprawdę świetne (jak na moje potrzeby). Nic mi prądu nie kradnie. W tym roku doszedł też taki problem, że jak zapalałem auto to 5 razy zdarzyło mi się jakby takie wycie, nie wiem jak to dokładnie nazwać.

Autor:  BogdanK [ 13 Lut 2014, 12:15 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Matek napisał(a):
szamot666 napisał(a):
Matek, zmierzyłeś upływ prądu? Może coś kradnie prąd albo np. siadł Ci właśnie rozrusznik i auto nie odpala z winy akumulatora?

Borykam się z tym problemem odkąd kupiłem punciaczka. Nic mi prądu nie kradnie. W tym roku doszedł też taki problem, że jak zapalałem auto to 5 razy zdarzyło mi się jakby takie wycie, nie wiem jak to dokładnie nazwać.

:arrow: post716114.html#p716114

Strona 18 z 19 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/