Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Rozładowujący się akumulator na postoju
http://fiatpunto.com.pl/topic6013-450.html
Strona 19 z 19

Autor:  Matek [ 14 Lut 2014, 14:02 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

BogdanK napisał(a):
Matek napisał(a):
szamot666 napisał(a):
Matek, zmierzyłeś upływ prądu? Może coś kradnie prąd albo np. siadł Ci właśnie rozrusznik i auto nie odpala z winy akumulatora?

Borykam się z tym problemem odkąd kupiłem punciaczka. Nic mi prądu nie kradnie. W tym roku doszedł też taki problem, że jak zapalałem auto to 5 razy zdarzyło mi się jakby takie wycie, nie wiem jak to dokładnie nazwać.

:arrow: post716114.html#p716114

Podaj adres na priv, wyślę browara w paczce :D

[ Dodano: 14 Lut 2014 14:02 ]

No dobra dzięki za pomoc, ale teraz mam jeszcze jedno zasadnicze pytanie, czy jest możliwość żeby przez uwalony rozrusznik prąd uciekał gdzieś na masę ?

Autor:  szamot666 [ 14 Lut 2014, 14:31 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Nie jestem pewien ale czy czasem rozrusznik jak nie pracuje to jest odłączony od prądu? Jaki masz upływ prądu?

Autor:  raiden_13 [ 15 Lut 2014, 17:55 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Mam rozrusznik od GP od jesieni i wszystkie dziwne problemy z odpaleniem auta podczas zimy - nawet przy większych mrozach - odpukać, ale zniknęły. Nawet po 3 tygodniach bez jazdy kropek odpalił od pierwszego strzału. Akumulator ma dwa lata i co jakiś czas go doładowuję, gdy mało jeżdżę. Sprawdź najprostszym miernikiem jakie masz napięcie z rana, wepnij miernik w obwód i sprawdź czy nic ci nie kradnie prądu, na początek nic innego tutaj nie wymyślisz...

Autor:  Matek [ 11 Paź 2015, 17:07 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Pierwsze mrozy i problem znowu powraca... Rok temu zreanimowałem alternator, kupiłem nowy akumulator Centry i do przedwczoraj było ok. Przedwczoraj rano wyjeżdżam do pracy, auto odpala bez problemu, ale wariują mi wszystkie kontrolki, gaśnie i włącza się ponownie podświetlenie zegarów, brak informacji czy mam włączone światła mijania itd, o dziwo działała jedna żarówka mijania choć dzień wcześniej były jeszcze dwie (ok to się akurat mogło zdarzyć, mogła się skończyć). Autem ruszyłem i do pracy jakoś dojechałem. Podczas jazdy zaobserwowałem, że kiedy naciskam hamulec to świeci mi się żółta kontrolka z wykrzyknikiem w takiej jakby żarówce, odcięło też zupełnie wspomaganie i miałem je tylko i wyłącznie kiedy nie korzystałem z gazu (obroty biegu jałowego). Wychodząc z pracy auta już nie uruchomiłem, ktoś mnie podładował kablami rozruchowymi i się jakoś doczołgałem do domu. Wczoraj akumulator został naładowany prostownikiem i było ok, nawet auto zbytnio nie świrowało z kontrolkami. Zostawiony na noc punciak dzisiaj już nie odpalił. Wczoraj też jak wracałem w nocy z pracy to zauważyłem, że prawy kierunkowskaz bardzo szybko mryga... Kuźwa o co chodzi ? Badałem miernikiem, wsadziłem kable a port COM, a drugi w 10A. Ustawiłem w mierniku na A i jeden kabelek przyłożyłem do zdjętej klemy minusowej, a drugi kabel miernika przyłożyłem do minusa na aku. Miernik po takim zabiegu pokazuje mi średnio 3,20

Autor:  emigrant_ [ 11 Paź 2015, 17:20 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Upływ prądu bez odpalonego silnika tak do 0.04A(i to z alarmem) a nie 3,20A. Gdzieś masz zwarcie. Sprawdź masę, sprawdź rozrusznik. On jak robi jakieś zwarcie to duży aku można rozładować w 2-3 próbach odpalenia. Najlepiej udaj się do elektryka samochodowego. Będzie wiedział co jest nie tak.
U mnie były podobne problemy, migające kontroli to była wina masy a prawie, że natychmiastowe rozładowanie akumulatora to wyrobiona tulejka( http://cl.ly/image/273V2j2o0409 ) w rozruszniku.

Autor:  buladag [ 11 Paź 2015, 17:21 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

To jak Ci coś stale pobiera przeszło 3A to nic dziwnego, że akumulator pada. Obstawiam, że coś jest zalane (np. skrzynka bezpieczników pod maską) lub gdzieś jest zwarcie i to spore.

Zanim wymieniłeś alternator czy akumulator nie sprawdzałeś poboru przy wyłączonych urządzeniach?

Autor:  Matek [ 16 Paź 2015, 17:26 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Hej dzięki chłopaki za szybką pomoc :). Zanim wymieniłem akumulator i regenerowałem alternator nie badałem upływu prądu niestety, ale wtedy akumulator wytrzymywał bardzo krótko, ostrzejsze noce i po takich 3 był już rozładowany do zera. Teraz nie wiem co się stało, wszystko było dobrze, aż do przedwczoraj. Wieczorem pojechałem po dziewczynę i wszystko ok, a rano już takie niespodzianki. Będę musiał się udać do elektryka bo sam nic nie zdziałam raczej...

Skrzynka bezpieczników jest w porządku, dziwi mnie tylko obecność takich tłustych plam jakby z opiłkami jakimiś w okolicach tej takiej siatki pod spodem, która łączy się z wydechem choć to akurat temat na inną rozmowę chyba...

[ Dodano: 16 Paź 2015 17:26 ]

Byłem u "magika"... auto stało 5 dni i co ? I nic... mówi, że pobór prądu mam taki jakby wszystkie urządzenia były włączone, ale z problemem się nie uporał, co prawda udało się te szybkie mryganie kierunkowskazów usunąć, ale w kwestii auta nie zrobił nic. Mówi, że po włączeniu auta ten pobór sobie stopniowo maleje i że jak podłączył prostownik pod akumulator to też ten pobór prądu się zmniejsza i on upatruje winę w akumulatorze (bądź co bądź rocznym...) Sam już nie wiem co robić...

Autor:  czech22 [ 16 Paź 2015, 20:03 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Matek, możesz sprawdzić, czy winny jest akumulator. Naładuj go całkowicie i pozostaw odłączony na kilka dni. Po tym czasie stan naładowania musi być taki sam.

Autor:  Matek [ 17 Paź 2015, 08:53 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Zauważyłem taką prawidłowość, że na postoju auto pobiera bardzo dużą ilość prądu (o czym wcześniej pisałem) dla przykładu dzisiaj o 8:00 było to 3,70... po przejechaniu 7 kilometrów pobór prądu na postoju spadł do 2,95. Muszę znaleźć jakiegoś dobrego elektryka bo wygląda to kiepsko, a ten który zajął się autem wcześniej nie zrobił nic, w dodatku pozamieniał kable w radio tak że teraz radio nie trzyma pamięci w ogóle i załącza się samo zaraz jak włączę zapłon ehh.

Autor:  szamot666 [ 27 Paź 2015, 01:27 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Te wartosci co podajesz to jest w amperach czy mili?

Jesli masz podejrzenie w stosunku do radia to wyjmij bezpiecznik od niego i wtedy zmierz. U mnie jest to wspolny bezpiecznik od gniazda zapalniczki radia i lampki kabiny. W celach dokladnej weryfikacji mozesz w miejsce bezpiecznika wpiac amperomierz i zmierzysz osobno np samo radio. Bo tak to nie ma bata bo cos musi byc nie tak z tym.

Autor:  Matek [ 28 Paź 2015, 21:51 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

szamot666 napisał(a):
Te wartosci co podajesz to jest w amperach czy mili?

Jesli masz podejrzenie w stosunku do radia to wyjmij bezpiecznik od niego i wtedy zmierz. U mnie jest to wspolny bezpiecznik od gniazda zapalniczki radia i lampki kabiny. W celach dokladnej weryfikacji mozesz w miejsce bezpiecznika wpiac amperomierz i zmierzysz osobno np samo radio. Bo tak to nie ma bata bo cos musi byc nie tak z tym.

Podawałem w Amperach :)... auto oddaje po wszystkich świętych do elektryka bo oprócz tego doszły problemy z znikającym wspomaganiem (budzi się tylko wtedy kiedy zaczynam hamować bądź dość wolno jadę), szybko mrygającymi kierunkowskazami, wskazówką paliwa która pokazuje non stop głęboką rezerwę (poza skalą) itd... to chyba jakieś zwarcie.

Autor:  szamot666 [ 29 Paź 2015, 17:01 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Eeee no to masz coś tam mocno porąbane:) to już tylko elektryk bo ja myślałem że tylko Ci prąd ucieka a tu kilka usterek, ale jak znam Fiata to pewnie gdzieś nie ma masy i od razu wszystko nie działa:)

Dla przykładu u mnie naciśnięcie hamulca powodowało że zapalała się kontrolka awarii automatycznej skrzyni biegów i na wyświetlaczu pojawiało się "R" jakbym jechał do tyłu i zapisywał się jakiś bzdurny błąd ,a czasem uruchamiała się na chwilę tylna wycieraczka :E okazało się że zasiedziała masa tylnych lamp w kostkach i prąd wracał min. przez skrzynię powodując takie anomalia :D

Autor:  Matek [ 05 Lis 2015, 16:58 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Przyczyną był walnięty regulator napięcia :) już teraz jest ok.

Autor:  RYSIATY [ 18 Mar 2016, 07:09 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Witam,ja także miałem problem z rozładowującym aku,po 2 miesiącach poszukiwań znalazłem winowajce w bagażniku.Jest to seryjny subufer,po odłączeniu wszystko ok

Autor:  KrIsTo-BYDG [ 18 Mar 2016, 10:06 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

A widzisz. U mnie to było radio. "Ekspert" inaczej podłączył i już się nie włącza samo. Tylko teraz kontrolka poduszki cały czas się świeci i chyba zbyt niskie napięcie na tylne światła.I znowu klamka od drzwi pasażera się urwała. Poza tym kochana jest kropeczka ;)

Autor:  szamot666 [ 23 Mar 2016, 00:43 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

KrIsTo-BYDG, jeśli masz zbyt niskie napięcie na tylne światła i pali Ci się kontrolka poduszki to sprawdź masę tyłu auta (jest w bagażniku pod wykładziną) bo jak to zaśniedzieje to potrafią się dziać cuda wianki :)

Autor:  Krzysiek1 [ 08 Sie 2022, 08:24 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Mam kilka pytań odnośnie napięcia spoczynkowego akumulatora i poboru prądu na postoju. 1. Jakie powinno być napięcie spoczynkowe i czy powinno się utrzymywać na stałym poziomie czy też też ma spadać , jeśli tak do jakiej wartości? (Zakupiłem nowy akumulator po pierwszym zbadaniu napięcia rano czyli po kilku godzinach nie ruszania samochodu było 12,73V , później czyli po 2 mniej więcej dniach 12,62V a dziś rano 12,49V)
2. Jaki powinien być pobór prądu na postoju (u mnie jest to 0.06 mA)?
3. Po odłączeniu akumulatora i ponownym podłączeniu powinno się programować radio od nowa , u mnie nie trzeba. To oznacza że to radio pobiera prąd żeby utrzymywać zapisane kanały? Jeśli tak , radio jest źle podłączone czy to jakaś usterka w samym radiu bo jest np uszkodzone?

Autor:  tomangelo [ 08 Sie 2022, 13:46 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

1. Napięcie będzie spadać wraz z rozładowywaniem się akumulatora. Spadek napięcia zależny jest od jakości wykonania akumulatora oraz jego pojemności (większy akumulator powinien wolniej tracić napięcie). Spadek 0.2V przez kilka dni nie jest jakiś nadzwyczajny.
2. Pobór prądu na postoju zależy od wyposażenia. Im więcej alarmów, czujek i innych systemów działających cały czas, tym większy pobór mocy.
3. Nie wiem. Może używa pamięci trwałej, a może w radiu są kondensatory podtrzymujące pamięć przez jakiś czas.

Autor:  sta1416 [ 16 Sie 2022, 14:30 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Niektóre radia, takich firm jak Balupunkt i Grundig mają pamięć trwałą, dlatego stacje mają zapisane nawet pod odpięciu akumulatora.
Pobór prądu akumulatora z wyłączonym zapłonem i innymi odbiornikami dla wersji bez alarmu z fabrycznym radiem masz podaną w instrukcji obsługi.
Dobre napięcia akumulatora na postoju to około 12,5 V. To co podajesz może być równie dobrze błędem pomiarowym miernika.

Autor:  Krzysiek1 [ 05 Wrz 2022, 15:26 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Radio to jvc kd-g342. Zauważyłem ostatnio ciekawą rzecz , mianowicie samochód przez tydzień zrobił mało bo jakieś 20km i napięcie spadło do 12,40V. Ostatnio nim nie jeżdżę wcale ze względu na wysprzęglik i postanowiłem ściągnąć klemy. Po 5 dniach stania napięcie wyniosło 12,5V. Wychodzi na to że jednak coś drenuje akumulator?

Autor:  czech22 [ 05 Wrz 2022, 21:49 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

To normalne w rożnych samochodach. Prąd pobiera przeważnie alarm, radio.

Autor:  sta1416 [ 12 Wrz 2022, 07:26 ]
Temat postu:  Re: Rozładowujący się akumulator na postoju

Krzysiek1 napisał(a):
Radio to jvc kd-g342. Zauważyłem ostatnio ciekawą rzecz , mianowicie samochód przez tydzień zrobił mało bo jakieś 20km i napięcie spadło do 12,40V. Ostatnio nim nie jeżdżę wcale ze względu na wysprzęglik i postanowiłem ściągnąć klemy. Po 5 dniach stania napięcie wyniosło 12,5V. Wychodzi na to że jednak coś drenuje akumulator?

Możesz sprawdzić diody wzbudzenia alternatora.

Strona 19 z 19 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/