Spotkało mnie coś zadziwiająco systematycznego. Przepaliło się włókno od świateł mijania. Najpierw w lewej żarówce a tydzień później w drugiej. Na wymianę poszedł Tungsram (czy jakoś tak) a potem Philips. Obydwie tych samych, zalecanych parametrów. Niby nic dziwnego ale w moim poprzednim kropku (2000r) miałem dokładnie taki sam przypadek. Wymiana w jeden tydzień!!! Przepalone żarówki były firmy OSRAM i żarzyły się prawie dwa lata od nowości.
Czy tylko ja tak miałem i czy to czysty przypadek?:mysli:

Żarówki zawsze wymienia się parami ponieważ jest określona iloś godzin świecenia plus ok 10%. Tak że ta druga zmieściła się w tych 10%. Najlepiej wymieniać 2 szt tego samego producenta

A ja mam pytanie odnośnie żarówki świateł mijania i kompa. Przepaliła mi sie żarówka od świateł mijania i powiedział mi o tym znajomy, a nie komp. Ja zawsze myślałem, że jak sie cos takiego stanie to mi sie pojawi piękny komunikat na kompie (niestety nic takiego sie nie stało), a jak kiedys spaliła mi sie żarówka podswietlenia tabl. rej. to komunikat był. Czy to normalne że komp reaguje na oświetlenie tabl. rej , a w przypadku świateł mijania które są o wiele ważniejsze juz nie reaguje??

Na bank kontrolka spalonej żarówki dotyczy świateł tylnych. U niektórych jeszcze dotyczy przednich postojówek. Przednie mijania niet
Chociaż z przednimi mijania jest łatwo. Podjeżdżasz na skrzyżowaniu za jakimś samochodem i widzisz czy się obie strony świecą, czy tylko jedna

Ok dzięki za "oświecenie";) Sposób ze skrzyżowaniem jest mi znany akurat nikt przedemną nie jechał.