Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Wycie spod maski - brak pęknięć na alternatorze
http://fiatpunto.com.pl/topic54937.html
Strona 1 z 1

Autor:  dragon422 [ 31 Lip 2016, 23:09 ]
Temat postu:  Wycie spod maski - brak pęknięć na alternatorze

Cześć wszystkim,

Zwracam się do Was z prośbą o pomysł odnośnie diagnozy co mi wyje pod maską. Temat umieściłem w elektryce bo zapewne wiele wskazuje na alternator. Do rzeczy. Jak w większości przypadków z pękniętymi obudowami alternatora, wycie występuje na zimnym silniku w okolicach paska klinowego. Samochód nieodpalany od jakichś dwóch dni. Problem występuje sporadycznie (przez ostatnie 2 miesiące mi się nie zdarzyło).
Nie jest to wycie łożyska bo jest takie dziwnie specyficzne a po zwiększeniu obrotów bardziej przypomina gwizd. Po przeszukaniu forum każdy temat kończył się pękniętą obudową alternatora. Ja swój obejrzałem z każdej strony oprócz strony przylegającej do bloku silnika i nie widać żadnego, nawet minimalnego pęknięcia (alternator Denso). Ładowanie w normie a komputer nie wykazuje żadnych błędów Podczas tego wycia można wyczuć niemiły lekki zapach spod maski jakby spalenizny. Po zdjęciu paska klinowego alternator obraca się bez problemu, nie ma żadnych luzów na łożyskach.
Potrzebuję zatem pomocy jak zdiagnozować w 100% winowajcę. Cały czas podejrzewam, że to alternator ale jak to poznać, bo organoleptycznie nie ma żadnych oznak awarii. Próbowałem wyjąć alternator ale bez spuszczania silnika z łap jest to raczej niemożliwe. Przeszkodą są także przewody od klimy.
Jakieś pomysły od bardziej doświadczonych użytkowników GP?

Autor:  Jerry1960 [ 01 Sie 2016, 09:43 ]
Temat postu:  Re: Wycie spod maski - brak pęknięć na alternatorze

Objawy wskazują na alternator .Trzeba się namęczyć ale da się wyjąć alternator do dołu. Problemem jest odkręcenie jednej śruby od góry.zapal bez paska wielorowkowego, jak piski ustaną to alternator.

Autor:  krowka [ 01 Sie 2016, 13:20 ]
Temat postu:  Re: Wycie spod maski - brak pęknięć na alternatorze

[quote="Jerry1960"Trzeba się namęczyć ale da się wyjąć alternator do dołu. Problemem jest odkręcenie jednej śruby od góry.[/quote]

Potwierdzam, do tego nie trzeba opróżniać klimy :wink: Jak dobrze pamiętam trzeba tylko odkręcić jeden "uchwytek" od przewodu klimy, żeby można go było troszkę przesunąć.

Autor:  dragon422 [ 01 Sie 2016, 18:28 ]
Temat postu:  Re: Wycie spod maski - brak pęknięć na alternatorze

OK, załóżmy, że to jednak alternator (bo pewnie tak jest, jakiegoś włocha to za jaja powinni powiesić za ten mankament) ale dlaczego wyje skoro nie ma pęknięć. Osiowości w takim razie nie traci. Coś czytałem jeszcze o jakichś sprzęgiełkach alternatora, o co z nimi chodzi?
Jeszcze w temacie "zrzucenia alternatora": Jak odkręcić tą jedną śrubę altka pod sprężarką klimy? A jak już się odkręci bo to raczej łatwiej to jak ją przykręcić z powrotem, jak ją utrzymać, żeby móc ją załapać? Załóżmy, że odkręcę alternator to czy wyjdzie on dołem pomiędzy przewodami klimy a blokiem silnika? Bo tak na pierwszy rzut oka nie widzę tam tyle miejsca żeby ten kloc się tam zmieścił.

Autor:  Jerry1960 [ 01 Sie 2016, 18:32 ]
Temat postu:  Re: Wycie spod maski - brak pęknięć na alternatorze

Wyjdzie może nie bez problemu , ale da radę go wyciągnąć. Śrubę da się odkręcić łamaną grzechotką .

Autor:  dragon422 [ 24 Sie 2016, 16:59 ]
Temat postu:  Re: Wycie spod maski - brak pęknięć na alternatorze

Jeszcze nie podjalem drugiej proby wyjecia alternatora ale wycie zaczyna dobiegac mnie coraz czesciej i nie tylko po odpaleniu a takze po tym jak silnik jest juz rozgrzany ale wkrece go na wyzsze obroty. Wtdy zaczyna wyc nawet jak zejdzie z obrotow i utrzymuje sie to przez moment. Czy to tez jest typowy objaw alternatora? Zauwazylem ze mam wlozony alternator denso 120A co mnie bardzo zdziwilo. Czytalem troche ze niektore altki posiadaja kolo sprzeglowe. Czy jest mozliwosc ze to wlasnie to kolo wyje czy jednak obudowa altka. Jak obudowa to zapewne bede musial wlozyc nowy tylko widzialem ze malo jest zamiennikow 120A. Najmocniejsze przewaznie to tylko 90A. Czy taki by wydolil?

Autor:  Gigavat [ 25 Sie 2016, 10:47 ]
Temat postu:  Re: Wycie spod maski - brak pęknięć na alternatorze

Nie bierz zamienników (chinskich)! Lepszy regenerowany denso niz nowy chinol. Jezeli tylko twoj altek nadaje sie do regenaracji to go regeneruj.

Autor:  Kamillo [ 25 Sie 2016, 11:18 ]
Temat postu:  Re: Wycie spod maski - brak pęknięć na alternatorze

Gigavat, popieram :)

Autor:  abel [ 25 Sie 2016, 12:32 ]
Temat postu:  Re: Wycie spod maski - brak pęknięć na alternatorze

Póki cały alternator to zmień łożyska i będzie cisza pod maską

Autor:  dragon422 [ 13 Lip 2018, 09:23 ]
Temat postu:  Re: Wycie spod maski - brak pęknięć na alternatorze

Tak więc po jakimś czasie muszę jednak wymieniać alternator. Obudowa nie jest pęknięta, luzów na łożyskach praktycznie nie ma, a rotor mi zagotował uzwojenia ocierając się o nie. Nie wiem czy taki nagar rdzy tam był czy co.

Z powyższym się już pogodziłem a teraz mam pytanie. Wiem, że można kupić dwa typy alternatorów DENSO (DAN599 (105 A) i DAN999(120 A)). Ja posiadam DAN999. Czy jak podłącze 599 to czy komputer mi nic złego nie wykryje? W sumie to tylko dwa plusowe przewody do niego dochodzą ale kto wie. Oczywiście mam S&S ale go nie używam dlatego nie chcę pakować 120A bo droższy o 200zł.

Autor:  cinex134 [ 13 Lip 2018, 11:58 ]
Temat postu:  Re: Wycie spod maski - brak pęknięć na alternatorze

Włóż taki jaki był czyli 120A.

Autor:  dragon422 [ 13 Lip 2018, 12:21 ]
Temat postu:  Re: Wycie spod maski - brak pęknięć na alternatorze

cinex134 napisał(a):
Włóż taki jaki był czyli 120A.


A możesz wyjaśnić dlaczego?

Autor:  cinex134 [ 13 Lip 2018, 12:45 ]
Temat postu:  Re: Wycie spod maski - brak pęknięć na alternatorze

Konstruktor wylicza jakie zapotrzebowanie na prąd ma dane auto. W twoim wypadku jest tyle odbiorników prądu że konstruktor przewidział alternator 120A.

Autor:  dragon422 [ 13 Lip 2018, 12:51 ]
Temat postu:  Re: Wycie spod maski - brak pęknięć na alternatorze

cinex134 napisał(a):
Konstruktor wylicza jakie zapotrzebowanie na prąd ma dane auto. W twoim wypadku jest tyle odbiorników prądu że konstruktor przewidział alternator 120A.


No tak, tylko, że nie o to pytałem. Wiem ile mam odbiorników i wiem, że wcale nie dużo więcej niż w najzwyklejszym samochodzie - radio, wspomaganie, światła, podgrzewanie szyby itp. Dodam nawet, że dla 1.4 77KM bez S&S był przewidziany 105 A i jakoś działał a takie same odbiorniki są. Jak nadmieniłem nie używam S&S a to z jego względów jest większy alternator, aby w momencie jak silnik chodzi nadrobił straty prądu gdy silnik był zatrzymany.

Moim pytaniem było to, czy komputer nie wywali jakichś błędów.

Autor:  cinex134 [ 13 Lip 2018, 12:57 ]
Temat postu:  Re: Wycie spod maski - brak pęknięć na alternatorze

Nie wywali żadnych błędów.
Pamiętaj że chytry traci dwa razy :)

Autor:  dragon422 [ 13 Lip 2018, 13:12 ]
Temat postu:  Re: Wycie spod maski - brak pęknięć na alternatorze

cinex134 napisał(a):
Nie wywali żadnych błędów.
Pamiętaj że chytry traci dwa razy :)


Jak nie wywali to gitara.

A to, że traci to wiem ;) liczę się z tym ale też trzeba podchodzić zdroworozsądkowo. Dużo samochodów widziałem ale mało miało powyżej 100 A alternator. Tym bardziej, że pokonuję dystanse 30 km - stop - 30 km to 105 wystarczy.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/