Fiat Punto :: Forum https://fiatpunto.com.pl/ |
|
czy musza byc pierscienie centrujace w felgach ? http://fiatpunto.com.pl/topic42588.html |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Zyguś [ 20 Cze 2013, 22:13 ] |
Temat postu: | czy musza byc pierscienie centrujace w felgach ? |
Witam tak jak w temacie..musza byc pierscienie centrujace w felgach ? czytalem gdzies ze niekoniecznie jak nie bije kierownica przy wyzszych predkosciach to jest ok a mi wlasnie tak bije kierownica..od 100km/h im szybciej tym bardziej bije... |
Autor: | fishbone20 [ 20 Cze 2013, 22:26 ] |
Temat postu: | Re: czy musza byc pierscienie centrujace w felgach ? |
Muszą być kolego ;p na samych śrubach koło nigdy nie będzie na środku... |
Autor: | Zyguś [ 20 Cze 2013, 22:30 ] |
Temat postu: | Re: czy musza byc pierscienie centrujace w felgach ? |
bo kupilem wlasnie felgi z fiata marea tam chyba otwor centrujacy jest taki sam... i wiem ze krzywa jest jedna felga ktora jest na tyle ale w granicach odwaznika choc ja na wywazarce widzialem ze jest krzywa ale panowie wywazyli...a przednie sa dobre....ale nie mam pierscieni centrujacych i moze dlatego jest ta trzesawica ? |
Autor: | fishbone20 [ 20 Cze 2013, 22:34 ] |
Temat postu: | Re: czy musza byc pierscienie centrujace w felgach ? |
Jeśli jest luz na otworze centrującym to na pewno od tego ;p Sprawdzone ;p po założeniu spokój... Ale jeśli otwór jest taki sam jak w puncie to pierścienia już nie założysz ;p Wtedy winne będą albo felgi albo opony |
Autor: | Zyguś [ 20 Cze 2013, 22:36 ] |
Temat postu: | Re: czy musza byc pierscienie centrujace w felgach ? |
a jaki jest w puncie otwor 58mm ? bo taki jest chyba w marei dokladniej to 58,1mm bodajze.. |
Autor: | fishbone20 [ 20 Cze 2013, 22:40 ] |
Temat postu: | Re: czy musza byc pierscienie centrujace w felgach ? |
Jeśli się nie mylę to 56,1 |
Autor: | Zyguś [ 20 Cze 2013, 22:40 ] |
Temat postu: | Re: czy musza byc pierscienie centrujace w felgach ? |
fishbone20, w punciaku 56,1 ? |
Autor: | fishbone20 [ 20 Cze 2013, 22:47 ] |
Temat postu: | Re: czy musza byc pierscienie centrujace w felgach ? |
Właśnie nie jestem teraz pewien ;p musze iść popatrzeć na state pierścienie centrujące które miałem w Puncie ;p bo albo 56,1 albo 58,1 ;p |
Autor: | Zyguś [ 20 Cze 2013, 22:50 ] |
Temat postu: | Re: czy musza byc pierscienie centrujace w felgach ? |
wydaje mi sie ze w fiatach sa 58,1 wiec raczej moze zle wywazona felga ? |
Autor: | fishbone20 [ 20 Cze 2013, 22:56 ] |
Temat postu: | Re: czy musza byc pierscienie centrujace w felgach ? |
Tak, patrzyłem na pierścienie i wychodzi na to że 58,1 więc raczej felga lub opona... |
Autor: | Zyguś [ 20 Cze 2013, 22:58 ] |
Temat postu: | Re: czy musza byc pierscienie centrujace w felgach ? |
opony kupilem u wulkanizatora tydzien temu z bieznikiem 8mm z 2008 roku.. ale bije tylko wyzej od 100 tak do 150 bo tyle jechalem i zwolnilem bo sie balem ze odlece i im szybciej tym bardziej bilo ;/ |
Autor: | fishbone20 [ 20 Cze 2013, 23:02 ] |
Temat postu: | Re: czy musza byc pierscienie centrujace w felgach ? |
Trochę dziwne że opona z 2008r, a ma tyle bieżnika ;p poza tym opona ma ponad 5lat a to już też jest dużo... Musisz podjechać do wulkanizatora i sprawdzić to... Gdyby otwór centrujący był zły to bicie powinno być w przedziale 80-120km\h później (przynajmniej u mnie) zanikało... |
Autor: | Zyguś [ 20 Cze 2013, 23:20 ] |
Temat postu: | Re: czy musza byc pierscienie centrujace w felgach ? |
z niemiec sa niby malo jezdzily...podjade do wulkanizatora i sie dowiem wszystkiego |
Autor: | raxor19 [ 20 Cze 2013, 23:40 ] |
Temat postu: | Re: czy musza byc pierscienie centrujace w felgach ? |
Fiat ma 58.1 bo sam kupowalem pierscienie z 58.1 na 60.1 Y co do felg jezeli jedna jest chodz troche krzywa (nie wazne przod czy tyl) to przy wiekszych/mniejszych predkosciach bedzie biła na 100% w większym lub mniejszym stopniu. Najlepiej podjedz do prostowania, zaplacisz 20-50zl - w zaleznosci od stopnia skrzywienia i będziesz mial spokój. A co do opon to miałem przypadek że jedną z tyłu miałem rozwarstwioną i przy hamowaniu pedał hamulca pulsował dosyc intensywnie a gdy wciskałem w podłogę to cały samochód drżał... Po wymianie dwóch opon na nowe wszystko ustąpiło. [ Dodano: 20 Cze 2013 23:39 ] Zyguś napisał(a): z niemiec sa niby malo jezdzily...podjade do wulkanizatora i sie dowiem wszystkiego Jak Ci wyważają to najlepiej patrz jak chodzi opona czy równo czy bije góra/dół - takie rzeczy widać gołym okiem i nie potrzeba do tego specjalisty |
Autor: | Zyguś [ 20 Cze 2013, 23:41 ] |
Temat postu: | Re: czy musza byc pierscienie centrujace w felgach ? |
raxor19, no w tyle jest ladnie walnieta felga...ale mowia ze w granicach odwaznikow.. |
Autor: | STax [ 21 Cze 2013, 09:57 ] |
Temat postu: | Re: czy musza byc pierscienie centrujace w felgach ? |
Zyguś napisał(a): no w tyle jest ladnie walnieta felga...ale mowia ze w granicach odwaznikow.. Nie ma czegoś takiego jak skrzywienie w granicy odważników. Owszem, na wyważarce założą odważniki i bicie zniknie, ale zobacz z jaką prędkością kręci się koło na wyważarce a z jaką na drodze. Wyprostuj felgę bo to na 90% to. |
Autor: | Zyguś [ 22 Cze 2013, 19:45 ] |
Temat postu: | Re: czy musza byc pierscienie centrujace w felgach ? |
czyli felgi do prostowania... |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |