Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Z Puntem po "ćwiartkę" ;)
http://fiatpunto.com.pl/topic2641-25.html
Strona 2 z 12

Autor:  adi.degora [ 11 Sty 2008, 17:19 ]
Temat postu: 

A reszta poza silnikiem jeszcze sie trzyma kupy? :shock:

Autor:  Kuba DST [ 11 Sty 2008, 19:43 ]
Temat postu: 

adi.degora napisał(a):
A reszta poza silnikiem jeszcze sie trzyma kupy?

Po aucie naprawdę nie widać jego przebiegu, fotele nie starte, tylko kierownica ma dziury.
A pod silnikiem ok, auto firrmowe to dbają o nią.

Autor:  STax [ 11 Sty 2008, 20:09 ]
Temat postu: 

Kuba DST napisał(a):
adi.degora napisał(a):
A reszta poza silnikiem jeszcze sie trzyma kupy?

Po aucie naprawdę nie widać jego przebiegu, fotele nie starte, tylko kierownica ma dziury.
A pod silnikiem ok, auto firrmowe to dbają o nią.


Hehe, dobre. Ty chyba jednak nie wiesz co to znaczy auto firmowe :E Firmowe zazwyczaj są katowane, jeździ nimi wiele osób o różnym stylu jazdy, co też za dobrze nie robi, no i inaczej traktuje się auto, które nie jest twoje tylko firmowe.

Autor:  Kuba DST [ 11 Sty 2008, 20:30 ]
Temat postu: 

Ten był chyba wyjątkiem

Autor:  Krzycho90 [ 12 Sty 2008, 09:22 ]
Temat postu: 

jakiś taksówkarz kiedyś nie wiem skąd, chyba z Niemiec zrobił 2 mln km jakims Mercedesem i .... oddał tego, a oni za free dali mu nowego ;)
może Tobie też FIAT zafunduje cos takiego :wink:

Autor:  adi.degora [ 12 Sty 2008, 09:25 ]
Temat postu: 

Krzycho90 napisał(a):
jakiś taksówkarz kiedyś nie wiem skąd, chyba z Niemiec zrobił 2 mln km jakims Mercedesem


Pewnie nieśmietelną beczką ;)

Autor:  Kuba DST [ 12 Sty 2008, 17:21 ]
Temat postu: 

Krzycho90 napisał(a):
chyba z Niemiec zrobił 2 mln km jakims Mercedesem i .... oddał tego, a oni za free dali mu nowego
może Tobie też FIAT zafunduje cos takiego

Zrobił 6mln, tyle że 3 razy wymienił silnik, to wychodzi 2mln na jednym silniku. A auto oddali do muzeum mercedesa
Adi. Tak to była beczka :)

Autor:  ka-8 [ 26 Sty 2008, 19:06 ]
Temat postu: 

STax napisał(a):
Firmowe zazwyczaj są katowane, jeździ nimi wiele osób o różnym stylu jazdy


No, zalezy od uzyszkodnikow... Ale do takiego przebiegu to dojezdzaja zazwyczaj auta jak Actros, Scania, Iveco Stralis... ale nie Fobia. :)

Autor:  ka-8 [ 13 Lut 2008, 22:10 ]
Temat postu: 

No to dzisiaj, jak przystalo na 13-go... odpalam auto i co widze? Na lakierze auta stojacego naprzeciw odbija sie tylko jedna lampka. Grr... puntowa klasyka. Gorzej ze pozniej dolaczyla do niej druga. Skonczylo sie na warsztacie bo nie mialem za bardzo czasu bawic sie w wymiane ktora w moim wydaniu zajelaby pol dnia. Kto kwa... zaprojektowal te lampy?! W Lanosie wymiana to moment, Astra tez OK, Punto I tez chyba nie bylo najgorsze. Ale Kropka v2.0 i 2.5 to jednak koszmar.

Pociesza mnie tylko to ze w warsztacie uslyszalem ze w Stilo wymiana zarowek jest jeszcze lepiej rozwiazana... :evil:

Autor:  EDi [ 14 Lut 2008, 09:08 ]
Temat postu: 

pociesz cię kolego że tydzień temu padła i mi żarówka, lewa :> :evil: , myśle sobie "nie będe sie z tym bawił bo mi się nie chce, podjade do kumpla do ASO to wymieni od ręki", zajeżdżam, i tu zonk, kumpel już nie pracuje w ASO Fiata :( :| no nic, mysle "skoro już tu jestem, to wymieniajcie", a gość do mnie taki tekst: "bez odkręcenia lampy i demontażu zderzaka to się nie da wymienić", :shock: :evil: , walcie sie, pół auta będa mi rozbierać żeby żarówkę wymienić, po ochłonięciu poszedłem do tego na spokojnie, rozkminiłem o co lotto i sam sobie wymieniłem, troche ciasno jest ale da się bez odkręcania lampy i zderzaka :mrgreen:

Autor:  ka-8 [ 23 Lut 2008, 21:25 ]
Temat postu: 

No to mamy kolejne, drobne na razie zastrzezenie: 47200km - plynu chodzacego jest ponizej minimum. O ile pamietam, jak odbieralem auto bylo leciutko powyzej maksimum... Cos jakby ubylo...

Weszlo pol litra Paraflu UP, dolane do max, zobaczymy co dalej...

Autor:  ka-8 [ 31 Mar 2008, 21:59 ]
Temat postu: 

49250km - na przestrzeni 2000km chlodziwa ubylo do znaku "min" na zbiorniku wyrownawczym. :? W miedzyczasie auto odwiedzilo serwis i tam wymieniono obejme na jednym z przewodow ktorymi plynie chlodziwo do i z nagrzewnicy. Jaki efekt? No, zobaczy sie... Na razie doleje do max ponownie i bede obserwowac. :|

Poza tym przewodem, bylo widac slady po plynie chlodzacym przy pompie wody, wiec mozliwe ze i tam cos cieknie.

Autor:  ka-8 [ 06 Kwi 2008, 21:20 ]
Temat postu:  50000km juz za Kropkiem

No to "Miś" vel Kropek obchodzi dzis maly jubileusz, przejechal juz ponad 50000km.

Srednie spalanie na przestrzeni tych 50000km: 4.74 litra ON / 100km.

Oprocz wymienianych przy ostatnim podsumowaniu rocznym usterek powjawila sie jedna, juz wzmiankowana - wyciek plynu chlodzacego. Wyglada na to ze sprawa juz zostala zalatwiona. Wystarczylo wymienic metalowa opaske na wezu doprowadzajacym plyn do nagrzewnicy. Od tego czasu przejechalem okolo 1000km i plynu przestalo ubywac. Wyglada na to ze problem opanowany.

Poza powyzszym i denerwujacymi problemami z wymiana zarowek H7, eksploatacja przebiegala bezproblemowo.

Jezeli kogos to interesuje to auto jezdzi teraz na oleju Shell Helix Ultra Diesel 5W/40, ale mysle nad przesiadka na Elfa albo Totala przy okazji przegladu 60000km.

Autor:  Patryk20 [ 06 Maj 2008, 00:15 ]
Temat postu:  Jaki jest rorzad?

Witam jakie są ceny rorzadu do fiat 1.3 jtd

Autor:  ka-8 [ 07 Maj 2008, 22:41 ]
Temat postu: 

Niestety nie wiem ile kosztuje wymiana rozrzadu, na razie nie interesowalem sie tak szczegolowo tematem. O ile pamietam rozrzad wymienia sie w tym silniku co 250000km, wiec czasu jeszcze sporo, ALE... pare dni temu pytalem sie ASO o cos innego, zgadalo sie cos o rozrzadzie i powiedzieli ze dobrze byloby wymienic po 140000km. Ile w tym prawdy, ile naganiania klienta nie mam pojecia i dobrze byloby po prostu popytac w kilku ASO dla pewnosci. To czym mnie postraszyli to to, ze przy wymianie rozrzadu jest podobno masa roboty, ze niby rozbieranie silnika na czynniki pierwsze, itp. Hm... zobaczymy. Na razie jeszcze troche czasu jest. Z pewnoscia pochwale sie na forum co ostatecznie mialo miejsce - czy wymiana przy 140000km czy przy 250000km (choc ja raczej szykuje sie na ta druga opcje).

A wracajac do "testu", dodatkowo bardzo milo mi sie zrobilo jak sie dowiedzialem sie jak fajnie wyglada sprawa przegladow. W wielu autach sa przeglady male, duze, srednie i moze jakies jeszcze inne. Tutaj sa tylko male i duze, przy czym podobno jeden od drugiego roznie sie tylko tym ze na malym nie wymienia sie filtru paliwa, a na duzym juz tak. :D Oczywiscie do tego takie rzeczy jak klocki, ale tego juz nie mozna ujac w terminarzu bo duzo zalezy od stylu jazdy. Jako ze ja reprezentuje "wapniaczy" styl jazdy, Kropek ma juz prawie 54000km a klockow jest jeszcze ponad polowa. :) Moze to bedzie moj pierwszy komplet klockow na ktorym dojade do 100000km. Dotychczas moj rekord byl gdzies pod 90000km na komplecie, no ale auto mialo sto koni pod maska, wiec moze przy siedemdziesieciu uda sie do setki na komplecie dokulac. ;) Auto od czasu ostatniego wpisu sprawuje sie calkowicie bezawaryjnie, jedyne czego dolewam to paliwo do zbiornika. :)

Autor:  ka-8 [ 31 Maj 2008, 22:03 ]
Temat postu: 

...a mialo byc tak pieknie. Niestety przy stanie 56185km stwierdzilem ze lewa klamka od tylnego, uchylnego okna poszla w slady prawej ktora juz jakis czas temu zostala wymieniona w ramach gwarancji bo sie zacierala. Chodzi coraz ciezej i prawdopodobnie przy nadchodzacym przegladzie 60000km zostanie wymieniona, razem ze sprezyna oparcia fotela kierowcy ktora jakis czas temu sie posypala. Na szczescie poza tym atrakcji brak i auto jezdzi jak nalezy, zobaczymy tylko jak wypadnie przeglad. Mam nadzieje ze klocki sa na tyle dobre ze dojezdze na nich do kolejnego serwisu przy przebiegu 90000km.

Autor:  ka-8 [ 14 Lip 2008, 20:32 ]
Temat postu: 

No dobra, kropek pozbieral sie juz po malym dzwonie (pani wjechala mu w kufer) i dobil do 60000km. Przeglad zaliczony bez koniecznosci zadnych napraw (tylko znowu braklo czasu na wymiane klamki okna i sprezyny oparcia - zebym tylko zdazyl to zrobic jeszcze w czasie gwarancji!). Tym razem w silniku wyladowal olej Selenia WR 5W/40 czyli taki sam jakim byl zalany fabrycznie. Bardzo ciekawy efekt nastapil po przegladzie. Auto nie dosc ze nagle nabralo wigoru (to akurat normalne po wymianie oleju i filtrow), ale i spalanie spadlo omalze o 1 litr na 100km. Ciekawe jak dlugo sie to utrzyma. Jezeli wyszloby na to ze to swiezy olej i filtry daja taki efekt, to zaczne zmieniac co 15000km, bo to sie po prostu oplaca. Nie dosc ze w misce bedzie swiezy olej, to sie to zwroci na zmniejszonym zuzyciu paliwa. Zobaczymy.

Przy okazji serwisu blacharskiego, podregulowali mi drzwi (zamykaly sie ciezko od nowosci, teraz chodza tak lekko ze w zadnym z eksploatowanych przeze mnie Fiatow nie bylo tak lekko zamykajacych sie drzwi) i poprawili umiejscowienie listwy ochronnej na drzwiach, ktora byla tak niefortunnie przyklejona w fabryce, ze odklejala sie koncowka.

Rowniez cena przegladu bardzo przystepna. Multijet ma tak malo czynnosci obslugowych ze i serwis jest naprawde tani w porownaniu do innych aut na rynku.

Klocki jeszcze fabryczne, mimo 60000km na liczniku ponoc zostalo ich cos kolo polowy, wiec do 90000km powinny z powodzeniem wystarczyc. Moze uda sie dojechac do 100000km na nich. :)

Przy okazji, w ostatnich dniach udalo mi sie po raz pierwszy zrobic ponad 1000km na jednym zbiorniku, i jeszcze zostalo zapasu na jakies 100km. :)

Autor:  remind [ 13 Sie 2008, 15:27 ]
Temat postu: 

ja mam już zaawansowanie 77% do 250kkm :) za jakies 2 lata to niestety może będzie 250kkm.

Autor:  tolst [ 13 Sie 2008, 19:09 ]
Temat postu: 

postaw auto na klockach tak zeby mialo kola w powietrzu, rozkulaj do 5 biegu, poloz cegle na pedal gazu i zostaw przez rok (oczywiscie nie zapomnij o paliwie) :E

Autor:  ka-8 [ 02 Wrz 2008, 18:10 ]
Temat postu: 

Kropa dzis przy stanie 69150km zaliczyla wizyte na serwisie gdzie usunieto problem ze sprezyna oparcia fotela kierowcy (jest nowa). Koszt naprawy poszedl z gwarancji (uff...). Tak wiec usterka z ktora auto jezdzilo prawie ze rok w koncu usunieta a jako ze klamka uchylnej szyby z tylu jakos sama wrocila do normy, mozna powiedziec ze Kropka nie trapia zadne problemy na chwile obecna.

Jedyna zmiana jaka zaszla to od parunastu tysiecy kilometrow auto zmienilo pasnik - zamiast na Orlenie teraz jest karmione na Neste, i wyglada na to ze paliwo stamtad mu smakuje. ;)

Autor:  ahar [ 04 Lis 2008, 20:04 ]
Temat postu: 

Witam,
jeżeli ktoś będzie zainteresowany ... posiadałem już jedno punto, którym przejechałem ponad 250kkm. Został kupiony nowy w salonie w 2001/06, żył godnie do 2008/03. Zmarł śmiercią tragiczną z przebiegiem ponad 261kkm. Był to 1.2 8V - golas w podstawowej wersji :D. Dlatego teraz dalej jeżdżę Kropkiem ... z tym, że teraz już bardziej wypaśnym :lol:

Autor:  ka-8 [ 05 Lis 2008, 00:36 ]
Temat postu: 

Widze ze nawet model podobny troche do mojego - P2FL na Multijecie. Akurat bedzie okazja do porownywania. Zawsze opinie dwoch uzyszkodnikow to bardziej miarodajna opinia niz wrazenia zebrane od jednego. :)

Autor:  ka-8 [ 09 Lis 2008, 23:53 ]
Temat postu: 

75500km - od jakiegos czasu pojawia sie problem niedomagajacych amortyzatorow podnoszacych klape bagaznika. O ile na poczatku eksploatacji klapa po ruszeniu sama szla do gory, o tyle teraz nawet podniesiona do poziomu dachu nie unosi sie do gory, co najwyzej pozostaje w tej pozycji. W zimne dni potrafi nawet opasc z powrotem na dol. Zeby ja od tego powstrzymac trzeba recznie podniesc klape do samej gory, wtedy zostaje na miejscu. Wybiore sie z tym wkrotce do serwisu korzystajac z koncowki gwarancji jaka mam na to auto...

Autor:  ka-8 [ 16 Lis 2008, 15:11 ]
Temat postu: 

75749km - serwis wymienil amortyzatory podtrzymujace klape bagaznika. Poszlo bez jakiejkolwiek dyskusji, gwarancja i tyle. Sama wymiana trwala nie wiecej jak minute. Myslalem ze cos tam trzeba bedzie wykrecac czy odkrecac, a tu okazalo sie ze mocowane za "na wcisk". Dobrze wiedziec. :)

Kropek wiec znowu bez jakichkolwiek dolegliwosci, nic tylko lac diesla i jezdzic... Niestety po nowym roku juz bedzie po gwarancji i juz nie bede taki skory do jezdzenia do serwisu z kazda pierdola (jak ta z amortyzatorami klapy). :( No, i trzeba bedzie znalezc jakis dobry warsztat "u pana Miecia" do mechaniki, ale w sprawach silnika to jednak zostane przy ASO.

Prawdopodobnie moj test bedzie sie tez nieco wolniej posuwal do przodu - ostatnio znacznie wiecej korzystam z komunikacji publicznej, skutkiem czego przebiegi miesieczne spadly z 4-5 tysiecy km/miesiac do mniej wiecej 2-3 tysiecy km/miesiac. Tak czy inaczej test jest nadal kontynuowany, tylko nieco wolniej. :)

Autor:  daras [ 27 Lis 2008, 14:26 ]
Temat postu: 

Jakie masz spostrzeżenia nt. pracy silnika, przy tym przebiegu?
Jakieś uwagi?

Strona 2 z 12 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/