Witam
Ponowie wyskoczył mi pęcherz na oponie. Czy jest na tyle duży ze muszę już go wymienić?? mam do przejechania po 300km w każda stronę w weekend majowy. Wiem ze lepiej byłoby wymienić już przed tym wyjazdem, ale nie chciałbym się zapożyczać i wolałbym wymienić po 10-tym maja.



Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us

[ Dodano: 17 Kwi 2012 11:02 ]



Uploaded with ImageShack.us

fanatyklech, jazda z tym jest zagrożeniem ja bym nie ryzykował,

Ile lat mają te opony? Jeśli są na gwarancji to bym je reklamowała, bo jest to wada materiałowa. Zawsze możesz skożystać z zapasu który powinneś mieć w samochodzie, no chyba że masz dojazdówkę.

Lepiej wymień tą oponę.

Wrzuć zapas, a to koło do bagażnika.

Niestety Panowie i Panie ja z takimi guzami na 2 oponach musiałem przelecieć 2x po 2000km i szczęśliwie wróciłem. Dodam że guz sie nie powiększył. Największe zagrożenie na wystrzał opony z guzem to najechanie na krawędź dziury bądź krawężnika. Także bez szaleństw spokojnie polecisz i wrócisz.

Ale pamiętaj bezpieczniej zmienić ew. dać na tył. Łatwiej opanować auto jak z tyłu strzeli.

[ Dodano: 17 Kwi 2012 12:38 ]





Mi to na dziurę wygląda.

Możesz próbować na gwarancji ale jeśli to przez dziurę w jezdni to kiepskie szanse masz.
Ja bym na niej nie jechał..

Witam,

Po Twoich (dobrych, ostrych) zdjęciach widać, że opona nie jest pierwszej świeżości (mikropęknięcia gumy na "guzie"), więc zapewne nie jest już na gwarancji.

Tak jak pisali koledzy powyżej, oponę należy BEZWGLĘDNIE wymienić na wolną od wad. Nie słuchaj opowieści "mój stryj, wuj, sąsiad jeździł z taką 3 lata i było dobrze", bo guz na oponie oznacza, że pękło w niej wewnętrzne opasanie z drutów.
To jak jazda na bombie zegarowej - nigdy nie wiesz kiedy wybuchnie. Stać Cię na to?

I to wcale nie musi oznaczać wady fabrycznej opony. Na polskich drogach po wielokrotnych wjazdach w dziury i na wysokie krawężniki często zdarzają się tego typu uszkodzenia. I jest to niestety uszkodzenie mechaniczne


Pzdr

Jeżeli chcesz dojechać na majówkę i z niej wrócić to zmień oponę. Będzie akcja drogówki bezpieczny weekend. Więc jeżeli stać ciebie na jazdę z taka opona to musisz wliczyć w to także wizytę na stacji diagnostycznej w celu odbioru dowodu rejestracyjnego jak go skonfiskuje policja. Nie mówię i nie życzę jakieś bum, ale życie jest bezcenne, opona kosztuje tylko 150 - 200 złotych

Jednej opony się nie kupuje trzeba przynajmniej 2.Skoro nie masz kasy na już to zapas jest jedynym wyjściem ale krótkoterminowym

Nawet przy kupnie 2 nowych opon taniej to go wyniesie, niżeli by go złapała drogówka. Wtedy zapewne jakaś stówka mandatu. Badanie techniczne, jeżeli nie ma zapasu to laweta bo go nie puszczą z taką oponą no i oczywiście przed diagnostyką oponki, tak więc lepiej nawet się zapożyczyć te 3-4 stówki niż później drugie tyle.

Tomek040982, to już nawet nie chodzi mandat tylko same bezpieczeństwo

Ja wiem ale kolega martwi się że będzie musiał się zapożyczyć dlatego przedstawiłem to od strony finansowej.

Opony są z końca 08r. Samochód kupiłem na początku lutego w poprzednim tygodniu wymieniłem dwie opony które były dosyć solidnie wyeksploatowane. A Te przełożyłem do tyłu. I dopiero podczas zmiany opon wulkanizator dostrzegł te pęcherze. Także mój budżet jest już wyczerpany w tym miesiącu, ale przekonaliście mnie nie będę ryzykował bo nie ma to najmniejsze sensu, raczej pożyczę te pieniądze i wymienię te dwie opony także. Jestem laikiem w tym temacie dlatego proszę o poradę co z tym zapasem??? Mam go innej firmy(zapas Continental opony Goodyear) 6mm bieżnika.. Mógłbym ewentualnie jechać te 600km tam i z powrotem na tej oponie na stalowej feldze?? Czy miałoby by to w przyszłości jakiś wpływ na układ jezdnych, albo powodowało jakieś uszkodzenia??
Dzięki za dotychczasowe opinie, proszę jeszcze tylko o rade odnośnie tego zapasu.

Jeśli masz do przejechania 600km i wrócisz i kupisz nowe 2 opony to nie ma znaczenia.Opone z bąblem wrzucasz do bagażnika.W razie kontroli mówisz, że jadąc w trase zauważyłeś pęcherz i byłeś zmuszony założyć zapas by nie ryzykować. Nic Ci nie mogą zrobić bo do takich celów został wymyślony zapas. Ale nie nadużywaj tego.Po powrocie weź pensję i kup 2 opony ja bym tak zrobiła ponieważ to jest alternatywne rozwiązanie a nie lubie pożyczać od kogoś kasy. Jedynym minusem jeżdząc na zapasie z innym bierznikiem niż druga opona na osi jest to że może Cię lekko ściągać. Musisz być na to nastawiony i jechać ostrożniej

Racja, choć mając założoną tą oponę na tyle to nie powinno go ściągać, co innego gdyby to był przód.