Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

T-Jet w mkI - konkrety
http://fiatpunto.com.pl/topic44886-25.html
Strona 2 z 7

Autor:  Pawelec90 [ 03 Gru 2013, 00:57 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

Coraz większy śmietnik mi się w głowie robi :mrgreen: - każdy ma t-jeta spiętego z czymś innym ;). Przeczytałem ten wątek na centomanii kilka razy: http://autokacik.pl/showflat.php?Number=284972938 i za każdym razem wiem coraz mniej :mrgreen: . T-jet niby w oryginale był ze skrzynią C510 - takie oznaczenie ma też np. z punto gt czy kopciucha, ale zaraz piszą, że przełożenia inne, ktoś inny, że dzwon trzeba zmienić... to w końcu jak to jest? Przełożenia inne, obudowa inna, ale skrzynia taka sama niby? :mrgreen:

Do tego kwestia sprzęgła - jakbym musiał zmienić dzwon np. na ten ze swojej skrzyni, to automatycznie dostaje mechaniczne sprzęgło, dobrze kombinuje? Przełożyć wybieraka pewnie się nie da, więc dochodzi rzeźbienie z koszem lewarka... oj coś czuje, że bezproblemowo to tylko obecną skrzynie z dużym sprzęgłem dać i czekać, aż się wysra... :mrgreen:
Piechuxt napisał(a):
Pawelec90, tak troche strzelam, ale mniej kombinowania nie było by przy dołożeniu licznika od GT i podpięciu do niego impulsatora? CAN'u i tak tam nie ma :P A co do kopciuchowych skrzyń to wiedzy mam zero...nawet nie wiem jak to powiesić na T-jet :E Bo w sumie ciekawe pytanie-blok T-jeta to kontynuator rodziny fire, i wszystkie skrzynie od fajerów do niego pasują, czy też zapięli tam w odlew inne mocowania dzwonu? :scratch: Bo kwestia zamachu fajerowego to kwestia rozwiercenia dziur na śruby mocujące do wału o jeden wymiar.

Licznik z GT'ka? No można by, ale (może to dziwnie zabrzmi przy takim projekcie :mrgreen: ) zniechęca mnie trochę rzeźba w kablach ;). Licznik gt ma pewnie zupełnie inną wiązke, więc trzeba rzeźbić w kostkach, potem dołożyć kable i czujniki, żeby dwa dodatkowe gajgery obudzić, przełożyć impulsator z gt (bo cholera wie, czy z takim np. dieslowskim się dogada) i na koniec jakoś to podrutować z SA, żeby mi chociaż "check engine" działał :mrgreen: .

Ze skrzynią to sorry, mój błąd - ktoś gdzieś pisał chyba o skrzyni z 1.3 diesel, ale zapomniał wspomnieć o zmianie dzwona ;).
Muszę pokminić nad skrzyniami z 1.4 16V - o tym w sumie nikt nie wspominał, a może akurat - 1.4 to też fire, więc dzwon podpasi, przy dobrych wiatrach może i wybierak, a impulsator to już wtedy najmniejszy problem :mrgreen:

P.S. Już mi się dziury z mózgu robią i myślę dookoła :mrgreen: - t-jet to 1.4 16V, tylko z dołożonym turbo, więc skrzynie muszą pasić :mrgreen:

Autor:  Piechuxt [ 03 Gru 2013, 01:43 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

Nie jest chyba tak źle z tym licznikiem ;) :
http://fiatpunto.com.pl/topic31033.html
No i taki kropa w krope, to ten t-jet nie jest jak 1.4 16V. Zaczne od pierwszej różnicy-blok wyższy o...0,8mm chyba. Wał ma inne śruby na zamach....pytanie tylko, czy to kosmetyka, czy przeprojektowany blok, wał? :scratch: ...ale hej, jak nie skrzynie C514, to dieselkowe C510 podchodzą, strasznie nie jest :E

Autor:  Pawelec90 [ 03 Gru 2013, 01:52 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

Piechuxt napisał(a):
Nie jest chyba tak źle z tym licznikiem ;) :
http://fiatpunto.com.pl/topic31033.html
No i taki kropa w krope, to ten t-jet nie jest jak 1.4 16V. Zaczne od pierwszej różnicy-blok wyższy o...0,8mm chyba. Wał ma inne śruby na zamach....pytanie tylko, czy to kosmetyka, czy przeprojektowany blok, wał? :scratch: ...ale hej, jak nie skrzynie C514, to dieselkowe C510 podchodzą, strasznie nie jest :E


Nooooo... ja to w takim duuuużym uproszczeniu napisałem :mrgreen: . Można by jeszcze zacząć wyliczać inne trzonki zaworowe (z tego co pamiętam) itd. ale nie o to szło :mrgreen: .

A już tak poważnie ;) - z tymi skrzyniami to jakoś coś nie jasne jest... ori ma niby oznaczenia C510, ale zerknij np. tu: http://www.racingforum.pl/index.php?showtopic=103715 - skrzynia z Punto 1.2, czyli C514 :? zerknij w podlinkowany przeze mnie temat - tam piszą o skrzyni C510, a zaraz o przekładaniu dzwona... wychodziło by na to, że ori są bebechy skrzyni C510, ale dzwon z C514... albo jeszcze jakaś inna magia, której nie kumam :E

A z licznikiem faktycznie prościej, niż się spodziewałem... wkurzałyby mnie trochę dwa martwe zegary, a dublować ich też nie ma sensu, ale jakiś punkt zaczepienia jest :).

Autor:  PawełG [ 03 Gru 2013, 10:15 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

Ogółem jest tak, że dzwon pomiędzy skrzyniami c510 a c514 jest wymienny. I teraz zależy jaki silnik wkładasz, odpowiedni dzwon musisz zastosować. W uno było takie przejście że najpierw stosowali w silnikach FIRE skrzynie c510/c513, a potem c514, pasowało, tylko musiał pozostać dzwon który pasował do silnika fire. Polecam zajrzeć w epera, posprawdzać numery co się na co wymienia i zrobi się trochę jaśniej.

Autor:  DeviLL [ 03 Gru 2013, 14:08 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

Pawelec90 napisał(a):
co Kolega miał na myśli? Kwestie wartości merytorycznej pomijam, bo takiej ten post nie posiada żadnej, ale ciekaw jestem motywacji :).


Posiadałem punto z silnikiem nie będącym nigdy w tym wozie. Kierując się swoim doświadczeniem oraz kolegów jeśli chcesz swapować nowoczesny silnik do starego p1 musisz przełożyć cały przód (w tym wnętrze) podpiąćcałą elektrykę z budzikiem , guziczki itd. Nikt nie zdaje sobie sprawy ile to jest roboty i ile to kosztuje a nawet jak się uda odpalić to nie będzie to śmigać tak fajnie jak wozik w którym ten silnik jest ori. Ale kto Ci zabroni , za parę lat przyznasz mi rację :mrgreen:

Autor:  Pawelec90 [ 03 Gru 2013, 18:31 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

PawełG napisał(a):
Ogółem jest tak, że dzwon pomiędzy skrzyniami c510 a c514 jest wymienny. I teraz zależy jaki silnik wkładasz, odpowiedni dzwon musisz zastosować. W uno było takie przejście że najpierw stosowali w silnikach FIRE skrzynie c510/c513, a potem c514, pasowało, tylko musiał pozostać dzwon który pasował do silnika fire. Polecam zajrzeć w epera, posprawdzać numery co się na co wymienia i zrobi się trochę jaśniej.

No, to się już trochę jaśniej zrobiło - dzięki! :) No i teraz pytanie kluczowe - masz jakieś informację, czy da się wybrać taką C510, żeby ożenić ją z dzwonem C514 i nie rzeźbić customowych łap? Najbliżej chyba można by szukać w Punto II, np. 1.9jtd, albo i nawet z Punto I - z GT albo diesel...

DeviLL napisał(a):
Posiadałem punto z silnikiem nie będącym nigdy w tym wozie. Kierując się swoim doświadczeniem oraz kolegów jeśli chcesz swapować nowoczesny silnik do starego p1 musisz przełożyć cały przód (w tym wnętrze) podpiąćcałą elektrykę z budzikiem , guziczki itd. Nikt nie zdaje sobie sprawy ile to jest roboty i ile to kosztuje a nawet jak się uda odpalić to nie będzie to śmigać tak fajnie jak wozik w którym ten silnik jest ori. Ale kto Ci zabroni , za parę lat przyznasz mi rację :mrgreen:

A fakt, że silnikiem będzie sterować SA, a nie ori elektronika pomijasz przypadkiem, czy zupełnie celowo? :mrgreen:

Autor:  DeviLL [ 04 Gru 2013, 11:16 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

Pisząc wprost , jeśli robisz zabawkę , która będzie awaryjna i nie nadawała się do jazdy na codzień to spoko ;) Jeśli chcesz daily wozik to takie coś nie będzie bezawaryjnie śmigać.
Osobiście wolałem zamienić zabawkę + daily jtd na abartha i tak też Ci polecam

Autor:  Pawelec90 [ 04 Gru 2013, 16:29 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

DeviLL napisał(a):
Pisząc wprost , jeśli robisz zabawkę , która będzie awaryjna i nie nadawała się do jazdy na codzień to spoko ;) Jeśli chcesz daily wozik to takie coś nie będzie bezawaryjnie śmigać.
Osobiście wolałem zamienić zabawkę + daily jtd na abartha i tak też Ci polecam

Aha... a dlaczego? ;)

Wybacz - pytanie może i brzmi infantylnie, ale nadal próbuję zrozumieć Twoją motywacje, a konkretnych argumentów jak na razie się nie doczekałem. Po raz kolejny wyrażasz swoją opinie, która nie jest poparta żadnym argumentem - ok, Twoje święte prawo, myśleć o tym tak, a nie inaczej :), ale - i nie zrozum mnie źle - to takie trochę niepoważne... ;) Gdybyś napisał - "super, wow madafaka, ale to będzie jeździć..." - byłoby to tak samo pozbawione sensu i podobnie nie wnosiłoby to nic do tematu ;)... i jak pewnie zauważyłeś, nikt takich rzeczy tutaj nie piszę. Dyskutujemy o skrzyniach, sprzęgłach itd. wymieniamy opinie poparte jakimiś argumentami - i nikt nie pisze, że to będzie super, fajne czy do dupy, bo jeszcze nikt tego nie wie :).

Być może znasz jakieś powody, dla których z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że cały projekt będzie bardzo awaryjny itd. - jeśli tak, to podziel się nimi, po to właśnie założyłem ten temat :). Będę szczerze wdzięczny, jeżeli napiszesz np. "chłopie, nie zakładaj tej czy tamtej skrzyni, bo będzie rzeźba i będziesz miał problem z tym, z tym i jeszcze z tamtym".

Nie pierwszy raz spotykam się z takim spuszczaniem do rynsztoka czyjegoś pomysłu, projektu itd. - i mam złotą zasadę, że do momentu do którego ktoś nie operuje faktami, tylko "to będzie chu***e, bo tak..." - nie wchodzę w dyskusję... pierwszy (i raczej ostatni) raz pozwoliłem sobie na odstępstwo i wszedłem w polemikę, bo liczyłem na konkrety. I dla jasności - gdybyś podał konkretne argumenty, dla których ten projekt faktycznie będzie bardzo awaryjny, na pewno jeszcze raz poważnie bym przemyślał, czy będę w stanie te problemy rozwiązać i czy w ogóle się za to zabierać :).

Autor:  PawełG [ 04 Gru 2013, 16:34 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

Co do skrzyń to polecam poczytać: http://turbo124.com/forum/viewtopic.php?f=2&t=12349 bardzo rozjaśnia sprawę.

Autor:  Pawelec90 [ 04 Gru 2013, 17:00 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

Łoooooo Paaaanie Kolegooooo... czegoś takiego właśnie szukałem! Dziękować i to bardzo! :D

Chwilę mi zajmie, żeby się przez to przegryźć, bo mój angielski techniczny jest dość słaby, ale zbiór wiedzy gigantyczny - wielkie dzięki :).

Autor:  DeviLL [ 04 Gru 2013, 17:43 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

Nie chce mi się pisać n-przykładów (mój,kolegów) ze swapami silników nie będących seryjnie montowanym w danym modelu. Jest bardzo mało osób ogarniających elektrykę/elektorinkę szczególnie w 1.4tjet. Zapodanie tam SA to kompletna głupota chociaż wyjście jeśli nie chce się wsadzać całej ćwiartki. Ja po 6 latach użerania się z projektem dałem sobie spokój (najwięksi spece w PL nie potrafili ogarnąć tego tak jak chciałem a nie uznaję auta na 95% zrobionego). Chcę Ci oszczędzić czasu , poczytaj różne projekty na racingorum.pl itp. J
a już nie będę Cię przekonywał Twoja decyzja. Pozdrawiam

Autor:  Pawelec90 [ 07 Wrz 2014, 22:43 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

Po dłuższym przestoju mała aktualizacja - serducho na miejscu... aktualnie w trakcie demolki i dorabiania różnych fantów ;). W tak zwanym międzyczasie powstało kilka trudności - temat skrzyni wraca jak bumerang, bo kilka osób zasugerowało, że z tą przekładką dzwona, to jednak nie jest tak p&p, czyli każdy z każdym ;). Tęgie głowy myślą jak to ugryźć, ale istotna jest każda sprawdzona informacja... ;) i tutaj kieruje się głównie do Kolegi PawełG - dzwon z mojej obecnej skrzyni (C514.5.10) + C510.5.17 (Uno T, Punto GT, TD itd.) - da rade? Są jakieś serwisówki/schematy czy cokolwiek, które mogą to potwierdzić przed rozpruciem obu skrzyń w drobny mak? :mrgreen:

Do kompletu kilka kwestii natury elektrycznej ;) - za co odpowiada czujnik umieszczony na kol. ssącym, od dołu? Sterowanie turbo, dobrze kombinuje? Bo google nic nie podpowiada... ;) Gdzie znajduję się IAT? Wiązka oryginalnie kończy się pojedynczą wtyczką, czy czegoś mi brakuje? :mrgreen:

No i może ktoś dysponuje schematem całej wiązki (no jakby jeszcze były charakterystyki czujników, to już w ogóle super ;))?

[ Dodano: 15 Sty 2014 23:08 ]

P.S. Ktoś jest w stanie przybliżyć trochę, jak to w końcu z tymi odkuwkami w t-jetach jest? W sieci są informacje tylko odnośnie wersji 120 i 150KM, przy czym ta druga, jest już na kutych gratach podobno. U mnie jest 312A3000 - google raz podpowiada, że to 140KM, a raz, że 160KM - ktoś, coś...? :mrgreen:

[ Dodano: 07 Wrz 2014 22:43 ]

Stan z przed kilku dni - tak to wygląda... rzeźba była nie mała, ale silnik wisi już w komorze o własnych siłach :mrgreen:

Image

Autor:  STax [ 07 Wrz 2014, 22:56 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

:thumleft:

Autor:  Piechuxt [ 25 Wrz 2014, 01:16 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

Pawelec90, weź coś wrzuć więcej, bo sie we mnie gotuje z ciekawości xd

Autor:  Pawelec90 [ 30 Wrz 2014, 23:13 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

Piechuxt napisał(a):
Pawelec90, weź coś wrzuć więcej, bo sie we mnie gotuje z ciekawości xd


Wiesz, pisać to by można na prawdę duuuuużo o wszystkich przygodach... :mrgreen: tak w telegraficznym skrócie, to cała akcja strasznie się przedłużyła przez skrzynie - kiedy już wreszcie została złożona, to zaczeła się straszna rzeźba z przeróbką sprzęgła na mechanike. Skończyło się na łożysku z jakiegoś vag'a + customowej (jak to profesjonalnie brzmi :mrgreen: ) łapie sprzęgła. Trochę się zeszło na powieszeniu silnika na łapach - początkowo szło fajnie i jakoś powiesiliśmy motor na kombinacji łap z GT/TD + jakiejś łapie z 1.1 (bo jest ich kilka), ale okazało się, że w takiej pozycji, nie zgadza się długość półosiek, takżę skończyło się na dwóch łapach z GT i jednym customie - na razie z kartonu, ale jak dobrze pójdzie, to jutro będzie wycięta ;).

Do tego doszły przygody, kiedy to mcperson dość nieoczekiwanie przestawał tworzyć jedność z wahaczem :mrgreen: . Spowodowane to było dwoma trefnymi zwrotnicami + moją niewiedzą :mrgreen: . GT ma jednak minimalnie większy sworzeń wahacza. Powoli do przodu, ale nadal byłbym całkowicie w czarnej dupie, gdyby nie ogromna pomoc osób trzecich, w tym jednego z Kolegów z forum, ale nie wiem, czy życzyłby sobie, aby z nicka wymieniać ;).

[ Dodano: 30 Wrz 2014 23:13 ]

Mały up, o ile ktoś tu jeszcze zagląda i interesuje się tematem... ;)

Korzystając z tego, że łapa jest w trakcie wycinania, a silnik siedzi podparty na lewarku, zrobiłem przymiarki kolektora/turbo i dobrałem chłodnice
Image

Image
po wyspawaniu kolektora trochę obawiałem się, że jednak nie wejdzie - kolektor robiłem "z głowy" po pomiarach z samych łap, bez mierzenia w komorze, ale finalnie wyszło bardzo fajnie - turbo wisi tak, jak sobie zaplanowałem + do tego chłodnica z TD lekko cofnięta do przodu :).

Autor:  Piechuxt [ 04 Paź 2014, 17:53 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

Czyścioch, fajnie widzieć projekt ciągnięty z szacunkiem do pracy i nakładu :D ...ja bym tak nie umiał, chce mieć wszystko na raz :E Chyba że już miałbym jakieś 100km pod machą porobione, to mógłbym coś składać na boku bez pośpiechu.
Kolektor ma całkiem długie runnery, liczyłeś je pod jakiś konkret efekt, czy ,,bo tak i już" ? Turbo będzie pewnie z pewnym lagiem się kręcić.
A, no i jak przeszedłeś na jednomas? 200mm z 1.4 16V i rozwiercone otwory pod śruby, czy coś bardziej skomplikowanego? :P

Boost sterowany ebc, czy oldskulowo polecisz z MBC?

Autor:  Pawelec90 [ 06 Paź 2014, 00:16 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

Wiedziałem, że pierwsze pytanie padnie na temat kolektora :mrgreen: . Faktycznie nie jest aż taki długi, zdjęcia robią swoje, ale faktycznie do najkrótszych też nie należy. Można by go skrócić, gdyby zamienić miejscami runnery 1/4 i 2/3, ale chciałem, żeby choć trochę aspirowały do równoodległościowych, a nie były tak zupełnie z innej bajki. No i pochylenie turbo (zamierzone) ma też nie mały wplyw na długość kanałów.

Liczony, to zależy o co pytasz :mrgreen: . Średnice kanałów / ułożenie nie są kompletnie z sufitu wzięte (przynajmniej z założenia ;)), ale jeśli chodzi Ci o liczenie na wykorzystanie konkretnych zjawisk falowych, to nie... nie moja liga, nie mam zamiaru udawać, że potrafię :mrgreen: .

Sprzęgło i ogólnie cały napęd, to temat do którego niechętnie wracam, bo pochłonął znacznie więcej czasu i pieniędzy, niż planowałem ;). Generalnie nie jest to takie proste, jak by się mogło wydawać i ostatecznie jest dwumasa, tarcza i docisk ori z t-jeta.

Sterowanie doładowaniem będzie elektroniką... całość będzie na emu, także spokojnie mogę wykorzystać jego moce przerobowe do zaworów/wiatraków/pomp itd.

Image
Image
Image
Image

pare fotek z przymiarek łapki, gdyby kogoś interesowało ;).

Autor:  Piechuxt [ 06 Paź 2014, 18:27 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

No musze przyznać, że myślałem że te runnery przy swych wymiarach to są liczone pod fale, i to naprawde zyskowne :D Acz całkiem podobają mi sie spawy i ogólne wykonanie, sam sie bawiłeś? :3

Autor:  Pawelec90 [ 05 Lis 2014, 01:32 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

Piechuxt napisał(a):
No musze przyznać, że myślałem że te runnery przy swych wymiarach to są liczone pod fale, i to naprawde zyskowne :D Acz całkiem podobają mi sie spawy i ogólne wykonanie, sam sie bawiłeś? :3


Miło słyszeć dobre słowo - aczolwiek, kiedy kupiłem tig'a, wpadł kolega którym robi w tym >10 lat (w tym w spożywce) - od tej pory jest nie wiele rzeczy, gdzie ze spawanie jestem zadowolony. Kolezka teraz siedzi w UK na wysokościowych i nie ma komu spawac poważnych rzeczy - duperele typu kolektor robię sam... ;)

Aktualnie kilkudniowy przestój, bo tig odmówił poszłuszeństwa i siedzi na gwarancji... :?

[ Dodano: 05 Lis 2014 01:32 ]

powoli nabiera kształtów :)

Image

Autor:  Piechuxt [ 05 Lis 2014, 01:43 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

ICek srogi, turbina z czołgu w planach, czy będziesz drinki w dolocie schładzał? :E

Autor:  Pawelec90 [ 16 Lis 2014, 03:28 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

Piechuxt napisał(a):
ICek srogi, turbina z czołgu w planach, czy będziesz drinki w dolocie schładzał? :E


No turbo spore jest, wydajność wg. producenta jakoś >400KM :mrgreen: , a ten intercooler to może na foto tak groźnie wygląda ;) - w rzeczywistości to chyba nawet jeden z mniejszych dostępnych w fmic.

Autor:  punto 1.6 [ 16 Lis 2014, 13:00 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

kiedy masz zamiar testować jak to lata :E

Autor:  dzikidaniel [ 16 Lis 2014, 14:03 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

Co to za turbawka wisi? I takie pytanie czysto z ciekawości: czemu nie zrobiłeś krótszego kolektora? Bo wystarczyło obrócić turbo i krótsze orurowanie by zmniejszyło lag a ten będzie i tak spory jeśli to jest turbo pod 400KM.

Autor:  Pawelec90 [ 16 Lis 2014, 21:04 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

dzikidaniel napisał(a):
Co to za turbawka wisi? I takie pytanie czysto z ciekawości: czemu nie zrobiłeś krótszego kolektora? Bo wystarczyło obrócić turbo i krótsze orurowanie by zmniejszyło lag a ten będzie i tak spory jeśli to jest turbo pod 400KM.


Turbo to chińczyk, o ten dokładnie: http://www.re5pect.pl/turbosprezarka-t25-380.html

Co do kolektora, to fakt - mógłby być krótszy, tu przyznaje racje :mrgreen: . Pochylenie wymuszone jest przez niezbyt szczęśliwe ustawienie we/wy chłodzenia - chciałem, żeby wyjście wody wypadało +/- na godz. 13, to mocno poprawia chłodzenie już na wyłączonym motorze. Mogłem zamienić kanały 1/4 i 2/3 miejscami w szyszce, ale wtedy skrajne byłyby jeszcze dłuższe, a środkowe sporo krótsze - a tak, to przynajmniej aspirują do podobnych długości.

Tak na prawdę ten kolektor to pierwsza moja taka produkcja od A do Z i teraz widzę, że trochę błędów zostało popełnionych - następny będzie lepszy ;).

punto 1.6 napisał(a):
kiedy masz zamiar testować jak to lata :E


Miałem cichy zamiar, jakoś końcem listopada podstawić fure na zrobienie elektryki i strojenie, ale już widze, że to raczej średnio realny termin - raz, że oprócz motoru mam kompletnie rozgrzebany temat foteli i hamulców, a dwa, że już się nie mieszcze w założonym budżecie, więc to też generuje pewne przestoje w pracy :mrgreen: . Tak myślę, że realnie to jakoś w okolicach nowego roku zaczniemy robić elektryke i jakieś pierwsze wizyty na hamowni :).

Autor:  dzikidaniel [ 16 Lis 2014, 21:29 ]
Temat postu:  Re: T-Jet w mkI - konkrety

W kwestii pochylenia turbo to wystarczy popuścić śruby mocowania flanszy do żeliwa i można obracać się jak chce względem chry. Najwyżej trzeba przerobić mocowanie actuatora ale to akurat nie robi wielkiego problemu. No ale sam zobaczysz co i jak.
Na jakim ecu stawiasz? EMU?

Strona 2 z 7 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/