Kupując GP pierwsza rzeczą jakie zamówiłem były listwy boczne niestety nie uchroniły mnie one przed brakiem kultury na naszych parkingach i mam już pierwsze rysy na drzwiach GP  autko nie ma jeszcze nawet miesiąca wiec tym bardziej mnie to zabolało postanowiłem o tym napisać by zapytać jak to jest w waszych miastach. To dziwne ale w poprzednim aucie też miąłem poobijane drzwi tak jak by było to super trudne przy wysiadaniu przytrzymać drzwi ale po co lepiej nim walić w zaparkowane obok samochody dodam tylko że nie parkowałem w najbardziej zatłoczonych miejscach po to by właśnie uniknąć takiej sytuacji… ale zawsze znajdzie się ktoś kto nie szanuje cudzej własności…..

Chcesz zobaczyc co to znaczy poobijane auto? Zapraszam do mnie Ostatnio zrobilem awanture gosciowi, ktory w zatoczce popychal moje GP nowym Avensisem A generajnie auto mam tylko "troche" poobijane bo trzymam w garazu ale na pewno wasze wygladaja lepiej niz moj...

Ja w swoim nie mam listew... moim skromnym zdaniem lepiej wygląda bez nich! Mój jeszcze nie porysowany, lecz któregoś dnia stałem na parkingu i podjechała obok Astra II, zaparkowała prawidłowo z jakiś metr od mojego auta, ale nagle debilna pasażerka Astry otworzyła prawe drzwi na całą szerokość... dosłownie 5 mm dzieliło drzwi od mojego przedniego błotnika (parkowanie skośne tam było...). Wysiadłem zobaczyć co sie nie stało, mówie do niej co ona wyrabia, a ta zdziwiona "a co sie miało stać?"... No sie wkur****m!!! Nic dziwnego, że jest tak jak piszesz, kiedy ludzie wogóle nie patrzą co robią... Dlatego zawsze, gdy to tylko możliwe, parkuje auto gdzie jest jak najmniej samochodów...

Ja mam masę rys na aucie i żadna nie jest z mojej winy... ale nic nie rdzewieje...

o Boże... Hiszpania to Włochy?

No już Synek kiedyś tam pisał, że w Hiszpanii nawet na egzaminie można "dotknąć" innego auta... :]

Synek, dobrze mówie... ?

w trojmiescie rowniesz daleko do szanowania cudzej wlasnosci - mam czarny kolor autka wszystkie ryski od razu widac. Drzwi kierowcy maja mala ryskie zriobiona czyms ostrym przypuszczam ze kluczami. Szyba od strony kierowcy porysowana tez napewno nie przez przypadek. Sa na tym swiecie frustraci którzy zazdroszcza innym i nie moga tego przebolec - to lepiej komus uszkodzic - przykładem jest rowniez wybicie tylnej szyby w mojej kropce.

PS jutro jade zostawic samochod w serwisie - beda lakierowac tylna klape (skutki po wybitej szybie)

Zgadza sie, dopuszczalne jest "dotykanie·" przy zatoczce. W tym roku sie troche pozmienialo, bo do tej pory nie trzeba bylo jazd robic, jak umiales jezdzic to na egzamin i tyle., a teraz jest chyba 25godzin czy jakos tak...

U nas w Polsce to nie do pomyślenia takie "przesuwanie" samochodów... :] Za to wiem, że we Francji jak sie parkuje równolegle do chodnika, jeden za drugim, to zostawia się auto na luzie i bez ręcznego, bo tam też tak sobie przesuwają! Że też im nie przeszkadzają takie porysowane bumpery... teraz w zasadzie wszystkie są lakierowane.

staram się nie parkować w "ciasnych" miejscach, ale czasem nie można inaczej i jest pewna obawa o mini wgniecenie od drzwi, listew nie mam i póki co, oby jak najdłużej żadnych rys i wgnieceń

Ja tam sie nie przejmmuje jakos strasznie zarysowaniami. Jak bedzie bardzo porysowany to oddam do polerowania a n awieksze rysy i wgniecenia nic sie nie poradzi bo nie mozna tego uniknac a trzasc sie nad autem nie ma co bo to zabiera cala przyjemnosc z jego posiadania. Wychodze z zalozenia, ze auto jest dlamnie a jak cos sie stanie no to trudno. A szczerze mowiac to pasowala by mi teraz jakas szkoda calkowita czy kradziez

bo różne samochody mają na różnych wys ranty drzwi wystające, ja po malowaniu drzwi w ciagu 2-3 tyg miałem 3 slady po jełopach, którym sie nie chce drzwi przytrzymać, a przodują w tym kobiety

ja nie mam listw tez, i jak na razie nie zostawiam go przy marketach, bo tez u nas koło REALA w Kielcach to lataja takie gnojki i NIBY chca myc szybe, i swiatła, a teraz swiatła szklane to rysują je swoimi scierami, nie mowiac juz ze jest 10% ludzi ktorzy otwierajac drzw nie patrzy ze ciasno i wali drzwiami w inne auta!!! kicha

ja na razie moim sie bardzo opiekuje

Ja też zawsze staram się parkowć z dala od różnej maści frustratów nie szanujących siebie i innych.
I co z tego mam?
Spadła mi w garażu płyta styropianowa ocieplająca sufit.
Spadła tą twardą masą klejącą na maskę (jak kanapka z masłem zawsze masłem na podłogę). Spadła i się lekko przesunęła bo maska jest jednak nieco pochylona do przodu.
Efekt: przepięknie zarysowana maska.
Trochę się podłamałem.
Nie bardzo wiem co z tym zrobić...
Kupiłem już kredkę do głębszych rys, mam deliokatną pastę polerską do mniejszych.
Znany olsztyński lakiernik zaproponował całkowite lakierowanie.
Macie z tym jakieś doświadczenia?

niestety listwy powinny być wyżej żeby spełniałay swoją role, a tak są tylko ozdobą, wiec ich montaż jest bezsensowny.

Kupiłeś ją w salonie może? Jeśli tak to za ile? Ja musze kupić do swojego i zrobić coś z tym śladem na bumperze z tyłu. Pozostałość po cofaniu w ciemnościach... :]

Kredki po 2 deszczach nie ma

Ja dostałem listwy gratis ale i tak miałem je zamiar założyć.
Nawet jeżeli nie chronią w 100% to zawsze to lepsza ochrona niż żadna.

Nie można po nich oczekiwać cudów, bo jak sami wiecie z doświadczenia swojego i znajomych, rysy są, były i będą, tak jak nieuważni parkingowi neptycy

Ja mam rysę na tylnych drzwiach ale powstała raczej w inny sposób.
Ktoś mi już autko zaznaczył, jak to się mówi..."nowe, nie rysane"

Kredkę kupiłem w OBI.
Coś koło 10 PLN.

O właśnie, dziś będe w OBI to zczaje, myślałem że nie maja kredek, w Teskaczu były ale zostały same białe.

A podobno w salonach Fiata oferują jakieś flamastry do zamalowywania zadrapań i że to niby jest lepsze niż kredki...! Ktoś wie coś na ten temat?

Wiemy.18 zł farba +lakier bezbarwny. Ale i tak będzie widać

Mówisz? Czyli co, nie warto tego kupować? Bo to jest niewielkie zarysowanie, za to głębokie do samego plastiku...

Pod reką zawsze dobrze mieć.Koszt żaden. Zależy od zarysowania, bo może być do blachy i wtedy lepsze to niż jakieś kredki woskowe.Ale widać będzie, nie ma bata , zwłaszcza na metaliku

W ferie podskocze do salonu i sobie zakupie. Zobaczymy, może coś to da...

Chwila, chwila zamówić trza najpierw