Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Parujace tylne lampy
http://fiatpunto.com.pl/topic4403-25.html
Strona 2 z 4

Autor:  Tomo [ 30 Lis 2007, 09:35 ]
Temat postu: 

uzziah, założę się że te nowe też będą Ci parowały. W końcu to normalne. Przecież szyby wewnątrz auta też parują pod zalegającym śniegiem.

Autor:  krowka [ 30 Lis 2007, 10:23 ]
Temat postu: 

Grzegorz1976 napisał(a):
P.S. Civic za 74 koła - to sport?


Ma 140 kucyków, benzyna - silnik chyba 1.8, 17 calowe felgi, też czarnuch...
Autko kosztuje tyle kasy, a maskę ma podpieraną prętem
:E
Dla siebie tego autka bym nie kupił - za bardzo futurystyczne zegary i kilka brakujących szczegółów, które posiada FIAT (Blue&Me) :wink:
Z ciekawostek: w tej Hondzie nie ma również lampek pod przednimi drzwiami, oświetlającymi miejsce, w którym będzie się stawiało stopy...

Autor:  Jaco [ 30 Lis 2007, 10:58 ]
Temat postu: 

Tomo napisał(a):
uzziah, założę się że te nowe też będą Ci parowały. W końcu to normalne. Przecież szyby wewnątrz auta też parują pod zalegającym śniegiem.


No dokładnie - bo w aucie jest cieplej napada śniegu i szyba jest cała zaparowana, na lampę z tyłu to samo, warunki zimowe ;)

Autor:  uzziah [ 30 Lis 2007, 11:18 ]
Temat postu: 

Jaco to bardzo ciekawe, bo jakos w innych autach jakimi jezdzilem nie zauwazylem takiego efektu :E ale skoro tak uwazacie to ok.

[ Dodano: 30 Lis 2007 11:18 ]
Mam jeszcze prawie 21 miesiecy gwarancji i jak trzeba bedzie to bede jezdzil co miesiac z tymi lampami az mi dadza takie ktore nie beda parowaly i tyle - albo mnie zastrzela :E

Autor:  Jaco [ 30 Lis 2007, 11:19 ]
Temat postu: 

uzziah napisał(a):
Jaco to bardzo ciekawe, bo jakos w innych autach jakimi jezdzilem nie zauwazylem takiego efektu :E ale skoro tak uwazacie to ok.


Nie, nie powiedziałem, że to normalne...ale są warunki w, których może zaparować lampa, czasem to widzę na myjni szczególnie teraz jak są różnice temperatur - wjeżdża ktoś dostaje Karcherem wyjeżdza na zewnątrz i ma lekko przyparowane dochodzi kolejna różnica temp. po włączeniu świateł.

Co innego jak mówię jeśli są NON STOP zaparowane, zbiera się tam woda w dodatku :( dzieje się tak nawet w lecie często to nie ma co...trzeba się tym zainteresować - Waszych lamp nie widzę więc nie wiem, każdy ma swoje zdanie i sam widzi co jest - próbować w ASO przecież można :)

Autor:  Grzegorz1976 [ 30 Lis 2007, 12:37 ]
Temat postu: 

uzziah napisał(a):
Jaco to bardzo ciekawe, bo jakos w innych autach jakimi jezdzilem nie zauwazylem takiego efektu :E ale skoro tak uwazacie to ok.

[ Dodano: 30 Lis 2007 11:18 ]
Mam jeszcze prawie 21 miesiecy gwarancji i jak trzeba bedzie to bede jezdzil co miesiac z tymi lampami az mi dadza takie ktore nie beda parowaly i tyle - albo mnie zastrzela :E



Gratuluję tyle wolnego czasy żeby z każdym bzdetem jeździć. Ja takowego nie posiadam. Mnie auto ma słuzyć do jeżdżenia a nie stania w ASO. Poza tym jeśli chodzi o parujące lampy to proponuję od razu do końca zimy umościć sobie jakiś kącik w ASO, położyć śpiworek, wziąć trochę drobnych na kawkę do automatu, żonce kupić bilet miesięczny, zeby mogła dowozić ci obiadki i czekać na skuteczną naprawę. Do wiosny, bo potem nagle problem zniknie :lol2:

Autor:  uzziah [ 30 Lis 2007, 12:42 ]
Temat postu: 

Ja tam moge raz na jakis czas zostawiac moje grande w ASO. Dla klientow jest promocja i doplacajac 30 zl dziennie mozna smigac 3 litrowa alfa 166 :D jako zastepcze. Powaznie mowiac mnie strasznie wkurza ze w nowym aucie sie takie rzeczy dzieja.

Autor:  Jaco [ 30 Lis 2007, 17:41 ]
Temat postu: 

uzziah napisał(a):
Dla klientow jest promocja i doplacajac 30 zl dziennie mozna smigac 3 litrowa alfa 166 :D jako zastepcze.


Gdzie takie fajne ASO ;) to pewnie teraz każdy pojedzie z GP do serwisu tam ;D i z 30zl w kieszeni ;D

Autor:  Grzegorz1976 [ 01 Gru 2007, 09:43 ]
Temat postu: 

uzziah napisał(a):
Ja tam moge raz na jakis czas zostawiac moje grande w ASO. Dla klientow jest promocja i doplacajac 30 zl dziennie mozna smigac 3 litrowa alfa 166 :D jako zastepcze. Powaznie mowiac mnie strasznie wkurza ze w nowym aucie sie takie rzeczy dzieja.


Aaaa to zmienia postać rzeczy. To sam bym zostawiał im auto co miesiąc, żeby pośmigać sobie zacną alfą hahahaha

Autor:  uzziah [ 02 Gru 2007, 16:09 ]
Temat postu: 

Jaco, Grzegorz1976 zapraszam do Bydgoszczy do "AUTEX'u" w cenniku wypozyczalni sa tez inne fajne auta :D

Autor:  Jaco [ 02 Gru 2007, 16:33 ]
Temat postu: 

uzziah napisał(a):
Jaco Grzegorz1976 zapraszam do Bydgoszczy do "AUTEX'u" w cenniki wyporzyczalni sa tez inne fajne auta :D


Hehe nieźle to mają pomyślane... :)

Jeździjcie Panowie tam lampy wymieniać - fury zastępcze stoją ;D

Autor:  sadoo [ 07 Sty 2008, 01:31 ]
Temat postu: 

ostatnio jak mi zaczęły te lampy parować, rozglądam sie za innymi markami nowych samochodów co im lampy paruja to nie spodziewałem sie ze bedzie ich az tak wiele :D passat zajmuje pierwsze miejsce, potem audi itd. tylko ze w punciaku klosze sa gładkie i wszystko widac a w tamych nie rzuca sie tak w oczy, ale i tak uważam ze jest to element do wymiany.

Autor:  Jaco [ 07 Sty 2008, 12:29 ]
Temat postu: 

sadoo

Ja już o tym pisałem, o tej porze roku różne rzeczy mogą się dziać ;)

Autor:  dariuszkowa [ 03 Lut 2008, 21:13 ]
Temat postu: 

Już mi raz zmieniali tylni reflektor i nowy też zaparował, chyba po myciu na myjni :)

Autor:  MiSiOn [ 05 Sty 2009, 19:03 ]
Temat postu: 

Mi też zaparowały.

Pierwszy raz przed Sylwestrem, a drugi dzisiaj obie. Teraz idzie mróz na noc to wszystko zamarznie w środku :cry: Dzwoniłem do dilera ale nie odbierają, jutro zadzwonię i nie chcę słyszeć nic innego jak tylko "wymieniamy"...

2500 km przebiegu- porażka :shock:

Autor:  Yoka [ 06 Sty 2009, 00:40 ]
Temat postu: 

Mi tez paruja ...oby dwie na kierunkach.....ale to normalne przy tych temperaturach!! Jesli jedna by parowała a druga mniej badź wcale to należy się zastanowić .....ale jesli obydwie to nie ma powodu do zmartwień....tam jest zwykłe powietrze atmosferyczne a nie próżnia !!! :-)

Autor:  MiSiOn [ 06 Sty 2009, 10:37 ]
Temat postu: 

Wiesz, jeździłem w życiu wieloma autami: Fiatami, Toyotami, Renault i Skodą i w żadnym z nich nie występowało coś takiego nawet przy -20 stopniach i przy sporych przebiegach tych aut.

A tu nagle auto z salonu, przebieg 2500 i coś takiego. Nie po to kupiłem auto z gwarancją by np ktoś w salonie mi powiedział "tak być musi". Tak być nie musi a jeśli jest to coś jest nie tak- niech się głowią, piszą do centrali- ja mam to gdzieś- towar nie spełnia żądanych wymagań..Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce- jutro jadę..

Autor:  Tomo [ 06 Sty 2009, 11:02 ]
Temat postu: 

W taką pogodę takie parowanie jest dopuszczalne. Lampa wewnątrz nagrzewa się a na zewnątrz jest zimno - duża różnica temperatur i masz parowanie. Co innego gdyby lampa parowała Ci latem - wtedy od razu wymieniają bo to świadczy o nieszczelności. A w taki mróz to nieraz nawet szyby trzeba skrobać od wewnątrz bo są zaszronione. No ale nie zaszkodzi spróbować. Może Ci wymienią na nowe? Tylko nie zdziw się jak w nowych będzie ten sam efekt. Tak jak pisał sadoo GP ma gładkie klosze i po prostu za dużo widać :wink:

Autor:  MiSiOn [ 06 Sty 2009, 11:49 ]
Temat postu: 

Tomo napisał(a):
W taką pogodę takie parowanie jest dopuszczalne. Lampa wewnątrz nagrzewa się a na zewnątrz jest zimno - duża różnica temperatur i masz parowanie. Co innego gdyby lampa parowała Ci latem - wtedy od razu wymieniają bo to świadczy o nieszczelności. A w taki mróz to nieraz nawet szyby trzeba skrobać od wewnątrz bo są zaszronione. No ale nie zaszkodzi spróbować. Może Ci wymienią na nowe? Tylko nie zdziw się jak w nowych będzie ten sam efekt. Tak jak pisał sadoo GP ma gładkie klosze i po prostu za dużo widać :wink:


Racja, ale gdy auto stoi dwa dni na dworze, w pierwszy dzień nic a w następny jest para to moim zdaniem coś nie tak. Pożyjemy zobaczymy.

Dla mnie jest to niedopuszczalne.

Autor:  Yoka [ 06 Sty 2009, 12:58 ]
Temat postu: 

Wiesz ...mogłeś tego nie zauważyć...bo klosze tylnych lamp w innych samochodach nie były wykonane z przeźroczystego, cienkiego dość plastiku. Powierzchnia wewnętrzna kloszy jest tak ukształtowana aby maksymalnie rozpraszać światło żarówki...skutkuje to tym, że nic nie widać co znajduje się w środku klosza...nawet czasem ciężko stwierdzić, że pływa tam woda przy włączonej żarówce. Więc nawet pewnie świadom nie byłeś tego co znajduje się w lampach poprzednich swoich samochodów.
Zaparowane klosze od święta przy -20 st C, które odparowują to nic złego. Gorzej jakby para się permamentnie tam utrzymywała albo się skraplała :-)

Jesli jednego dnia masz suche powietrze bądź element się nagrzał na słońcu o parę st więcej niż ma powietrze to na następny dzień kiedy powietrze jest wiglotne to na mur beton klosz się od środka zaparuje. Zauważ też, że najwięcej pary gromadzi się w miejscach gdzie np lód się osadził na kloszu bądź śnieg :)

Autor:  MiSiOn [ 06 Sty 2009, 13:48 ]
Temat postu: 

Yoka, po części masz rację ale przed chwilą przyglądnąłem się lampom w 3 letnim Superbie, który nie jest garażowany i nic takiego nie występuje (klosze nie są przeźroczyste ale widać dokładnie, że nie ma pary). Poza tym Tempra, Seicento nie mają też przeźroczystych kloszy ale tam też tego nie było widać. Z aut z przeźroczystymi kloszami to Toyota Auris i Corolla po lifcie i tam też nie ma pary choćby nawet tam śnieg położyć.

Jeśli występuje to w kilku autach a po tym wątku widać, że tak to jest to jakiś defekt/wada fabryczna. Swoją drogą dobrze, że nie parują mi przednie lampy jak miało to miejsce bodajże w Punto MKII i w Stilo...

Jeszcze jedno: zapocenie lamp musi gdzieś odparować. Skoro klosz jest szczelny a być powinien to gdzie ta para odchodzi..ja osobiście nie mam zamiaru wozić akwarium w tylnych lampach :E

Autor:  Yoka [ 06 Sty 2009, 14:05 ]
Temat postu: 

MiSiOn ..a zauważyłeś abyś woził akwarium w lampach ?? :E :E

Autor:  MiSiOn [ 06 Sty 2009, 17:02 ]
Temat postu: 

Yoka napisał(a):
MiSiOn ..a zauważyłeś abyś woził akwarium w lampach ?? :E :E


To taka przenośnia, ale chciałbym uniknąć czegoś takiego. Ostatnio widziałem takie Bravo na czeskich blachach i pomimo, że lampa była cała (przynajmniej na taką wyglądała) miała na 2 cm wody wewnątrz. A ja nie wiem czy to prawo fizyki lub też pogody takie coś u mnie powoduje czy też jakaś mikrodziurka powiększająca się. Ot tak profilaktycznie- wolę zaradzić niż potem, w bardzo pesymistycznym podkreślam wypadku, rwać sobie włosy z głowy.

:roll:

Autor:  Jarek T. [ 06 Sty 2009, 21:50 ]
Temat postu: 

Koledzy, tylna lampa składa się z dwóch części: klosza i przykręcanego do niego dwoma śrubkami elementu w którym mocowane są żarówki. I właśnie w tym elemencie w miejscu styku z kloszem znajduje się uszczelka - gumowy wałeczek. Myślę, że warto wyciągnąć tą uszczelkę, przesmarować ją silikonem lub wazeliną techniczną i założyć ją ponownie zwracając uwagę by miejsce łączenia uszczelki wypadło z dołu, biorąc pod uwagę położenie lampy. Ja tak kiedyś zrobiłem przy okazji wymiany przepalonych żarówek i narazie niemam problemów z parowaniem czy wodą w lampie. Myślę nawet, że warunki atmosferyczne mamy do takiej operacji sprzyjające. Mrozne powietrze które dostanie się do klosza zawiera dużo mniej wilgoci niż ciepłe. Życzę powodzenia i samych miłych wrażeń związanych z GP

Autor:  bbanditoss [ 06 Sty 2009, 22:08 ]
Temat postu: 

mnie dzisiaj tez ciut zaparowały, ale mają prawo jak -17*C :E

Strona 2 z 4 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/