Witam jestem tu nowa mam pytanie wiem że mój samochód jest w stanie tragicznym i za dwa miesiące planuje zakup nowego tylko moją czerwoną strzałą boje się jeździć i proszę o opinie. Jeżeli chodzi o silnik i o jazdę to bez mniejszych problemów do niedawna jadł olej i płyn do chłodnicy a od ostatniego miesiąca nic nie ubyło - chyba wyczuwa że chcę go wymienić
ostatnio od jakiegoś tygodnia coś mi puka wewnątrz samochodu z tyłu gdy jadę sama i przy prędkości do 50 km powyżej już nic nie słychać, nie słychać tego również gdy ktoś siedzi z tyłu - nie mam pojęcia co to. Ale moim największym zmartwieniem jest podłoga i progi a praktycznie ich brak. Proszę o rade czy przesiąść się na autobus i samochód tylko w razie sytuacji kryzysowej czy te dwa miesiące już mu różnicy nie zrobią