witam...

Postanowiłem w moim kropku wykonać konserwację. Ogólnie po umyciu Karcherem jest OK ale jest kilka ognisk rdzy pod bagażnikiem.

Chcę wykonać:

1. Konserwację progów od wewnątrz.

Słyszałem że stosuje się tylko środki do profili zamkniętych i polecono mi FLUIDOL. Musze także sie zaopatrzyć w jakąś końcówkę która ruchem obrotowym rozpyli fluidol wewnątrz progu. Podobno wkłada się ją przez otwory pod progiem - obecnie zakorkowane - tak mi wytłumaczono. Ma ktoś fotę tego urządzonka?

2. Konserwację tylnej części podwozia
Szczególnie okolic tylnej belki, bagażnika i tłumika. Tutaj bym prosił o szczególna radę, gdyż ważne jest aby środek nowo nałożony nie reagował z oryginalnym i nie odpadł od niego. Wiadomo, ogniska rdzy potraktuje CORTAIN-em i potem jakaś pokładówką rzadziutką aby dobrze wnikała np UNIKOR. Doświadczony blacharz zasugerował mi ALUBIT lub jego odpowiednik. Ale z tego co wiem alubit się dawało na sam koniec, czyli na smar. Wg niego on nie reaguje z OCYNKIEM na blaszę - na resztę kazał uważać.



PROSZĘ O RADY W TYM TEMACIE....

pkt1
z fluidolem jest dostarczony wężyk z końcówką na końcu służącą do rozpylenia substancji ma on około 0.5m długości kup ze dwie puszki na auto

Witam, podepnę się pod ten temat, czy po dokładnym oczyszczeniu wnętrza nadkola od rdzy i pomalowaniu minią okrętową można bez problemu położyć na to np Bitex(nie chodzi tu o sam Bitex tylko o preparaty o podobnym znaczeniu) będzie się to trzymało tej mini?czy lepiej od razu na wyszlifowana i odtłuszczoną gołą blachę dać tą masę konserwującą?a co będzie lepsze mina okrętowa czy farba podkładowa na ocynk?aha powiedzcie mi czy to dobra kolejność podkład pod szpachel-szpachel-lakier samochodowy-lakier bezbarwny?