Fiat Punto :: Forum https://fiatpunto.com.pl/ |
|
Sąsiad mi wjechał , ile będzie kosztowało ? Ratujcie :) http://fiatpunto.com.pl/topic30621.html |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Bahama70 [ 31 Sie 2011, 17:51 ] |
Temat postu: | Sąsiad mi wjechał , ile będzie kosztowało ? Ratujcie :) |
Stałem sobie już zaparkowany pod blokiem , a tu przychodzi zmieszany sąsiad i mówi, że nieszczęście mi zrobił w aucie... Swoim Jumperem (oczywiście u niego lekka rysa na zderzaku) przy cofaniu wjechał mi w tylny lewy słupek. Widzę wgnieciony zderzak, słupek, połamane nadkole. Coś się jeszcze mogło stać ? Kurcze nigdy nie byłem w takiej sytuacji... Robić za gotówkę ? Na warsztat ? Jak się bardziej opłaci ? Czy ktoś potrafi mi pomóc ile taka naprawa na oryginalnych częściach może kosztować ? Do tego ten ubezpieczyciel... Jakieś HDI... a może są ok, zobaczymy... |
Autor: | bbanditoss [ 31 Sie 2011, 17:54 ] |
Temat postu: | |
Bahama70 spiszcie sobie oświadczenie o kolizji i tyle, bo jakbyś chciał od sąsiada gotówkę i robić to w ASO to 2kzł lekko, jak nie lepiej |
Autor: | Bahama70 [ 31 Sie 2011, 17:55 ] |
Temat postu: | |
bbanditoss napisał(a): Bahama70 spiszcie sobie oświadczenie o kolizji i tyle, bo jakbyś chciał od sąsiada gotówkę i robić to w ASO to 2kzł lekko, jak nie lepiej
Nie no, oświadczenie już jest, zgłoszona szkoda do HDI też, tylko nie wiem jak toto wycenić... żeby nie być orżniętym. |
Autor: | bbanditoss [ 31 Sie 2011, 17:58 ] |
Temat postu: | |
no to teraz już musisz czekać na odpowiedź jego ubezpieczalni skoro zgłoszone |
Autor: | Bahama70 [ 31 Sie 2011, 18:00 ] |
Temat postu: | |
bbanditoss napisał(a): no to teraz już musisz czekać na odpowiedź jego ubezpieczalni skoro zgłoszone
Tylko wiesz, nie mam pojęcia choć orientacyjnie ile mnie to będzie kosztowało, a jak mi jakąs kwotę rzeczoznawca zaproponuje, to chcę wiedzieć czy się zmieszczę... |
Autor: | Liam [ 31 Sie 2011, 18:02 ] |
Temat postu: | |
Błotnik naprawa, zderzak też jak ''nie dorobią'', drzwi do cieniowania. Drobna robota. Będzie dobrze. Ja bym chyba sąsiada udusił... |
Autor: | 639 [ 31 Sie 2011, 18:07 ] |
Temat postu: | |
Liam napisał(a): Ja bym chyba sąsiada udusił...
a ja bym sie cieszył ze przyszedł i sam się przyznał. |
Autor: | Bahama70 [ 31 Sie 2011, 18:07 ] |
Temat postu: | |
639 napisał(a): Liam napisał(a): Ja bym chyba sąsiada udusił... a ja bym sie cieszył ze przyszedł i sam się przyznał. No racja, spokojnie podszedłem do sprawy, w końcu każdemu może się zdarzyć. |
Autor: | kornat85 [ 31 Sie 2011, 18:09 ] |
Temat postu: | |
Najprościej i najszybciej jest zlikwidować szkodę bezgotówkowo, czyli po otrzymaniu wyceny naprawy przez ubezpieczyciela idziesz z tym papierkiem do warsztatu,gdzie chcesz robić naprawę. Tam wypełniasz druk, który mówi że to warsztat reprezentuje Ciebie przed ubezpieczycielem. Ty w tym momencie o nic się nie martwisz. Czekasz aż warsztat zrobi auto i to warsztat się dogaduje z ubezpieczycielem co do kosztów naprawy. |
Autor: | bbanditoss [ 31 Sie 2011, 18:11 ] |
Temat postu: | |
Dokłdanie, najlepiej bezgotówkowo załatwić tą sprawę |
Autor: | piotrekb [ 31 Sie 2011, 18:51 ] |
Temat postu: | |
Współczuję sytuacji, ale mimo wszystko zazdroszczę sąsiada. Moje auto jest pięknie przytarte z OBU (!!!) boków i ma kilka innych rys i wgniotek w różnych miejscach (pewnie zrobione drzwiami), obcierki na pewno miały miejsce pod moim blokiem, rysy pewnie też tam zostały stworzone i nikt nie miał jaj, żeby się przyznać, przeprosić i spisać oświadczenie (ewentualnie zapłacić). |
Autor: | taki--jeden [ 31 Sie 2011, 19:55 ] |
Temat postu: | |
Szczęściarz - m ina parkingu ktoś ładnie wjechał w drzwi kierowcy i pojechał w siną dal a ja letszy o 500 zł |
Autor: | Raff [ 01 Wrz 2011, 13:51 ] |
Temat postu: | |
popieram przedmówców. Sąsiad git. Mnie coś podobnego wycenili na 2,5kPLN (w ASO, płatne z AC). Poszło z mojej polisy, bo nikt oczywiście nic nie zrobił, ani nikt nic nie widział...eh |
Autor: | SOMEONE007 [ 01 Wrz 2011, 14:19 ] |
Temat postu: | |
jak na nadkolu lakier nie pekl to mozna to wyciagnac bez lakierowania... poprostu stawiuasz na bezgotowkowa naprawe z OC sprawcy dajesz do ASO i sie nei przejmuejsz kosztami ot tyle... |
Autor: | bbanditoss [ 01 Wrz 2011, 16:41 ] |
Temat postu: | |
oj wygniotek już by tu chyba tego idealnie nie zrobił |
Autor: | Thomas [ 01 Wrz 2011, 16:43 ] |
Temat postu: | |
oddaj do ASO i rób z jego OC ... takie moje zdanie ... wydaje się mało ,ale koszt będzie spory gwarantuje ... trochę w tym już siedzę |
Autor: | bonku [ 02 Wrz 2011, 13:44 ] |
Temat postu: | |
dokładnie z oc sprawcy i w ASO. Mi właśnie drzwi robią, też po takiej stłuczce. Wartość naprawy około 4000zł (drzwi nowe, klamka, i może coś w środku + malowanie) przy wartości auta 8000zł. |
Autor: | Bahama70 [ 02 Wrz 2011, 18:13 ] |
Temat postu: | |
Liwidator szkód dziś napisał: 1. Wymiana błotnika + malowanie 2. Wymiana zderzaka ( deformacja) + malowanie 3. Wymiana lampy tylnej - ukruszenie ( rzeczywiście nie zauważyłem...) 4. Pęknięte nadkole - wymiana czekam teraz na wycenę |
Autor: | MARINESKU [ 02 Wrz 2011, 19:21 ] |
Temat postu: | |
Bahama70 napisał(a): Liwidator szkód dziś napisał:
1. Wymiana błotnika + malowanie czekam teraz na wycenę No nie, cięcie i spawanie na to wychodzi ?, nie dobrze może da się wyciągnąć wgniecenie bo nie wygląda to źle, szukaj fachowców np: tu http://usuwanie-wgniecen.pl/oferta.html ja bym walczył aby nikt mi nie podszedł z elektronarzędziem, a tu masz jeszcze do namysłu http://www.nopaint.pl/galeria |
Autor: | Bahama70 [ 02 Wrz 2011, 20:25 ] |
Temat postu: | |
Też się boje tego wycinania. Wyciągać, czy ewentualnie wyklepać ? W końcu i tak lakier naruszony, więc malowanie będzie. |
Autor: | MARINESKU [ 03 Wrz 2011, 14:06 ] |
Temat postu: | |
Bahama70 napisał(a): Też się boje tego wycinania. Wyciągać, czy ewentualnie wyklepać ? W końcu i tak lakier naruszony, więc malowanie będzie.
Ponowne lakierowanie nie zaszkodzi karoserii, ale cięcie i spawanie to cios w ocynk i trwałość antykorozyjną ochronę karoserii , namawiam aby te wgniecenie wyciągnąć, zbyt mała szkoda jest, pozdrawiam. |
Autor: | Bahama70 [ 03 Wrz 2011, 14:45 ] |
Temat postu: | |
Jeszcze pytanie, gdzie to fachowo zrobić w okolicach Poznania ? Czy ktoś się orientuje , może korzystał ? |
Autor: | MARINESKU [ 03 Wrz 2011, 17:57 ] |
Temat postu: | |
Bahama70 napisał(a): Jeszcze pytanie, gdzie to fachowo zrobić w okolicach Poznania ? Czy ktoś się orientuje , może korzystał ?
spróbuj tu http://www.favore.pl/95838_usuwanie-wgn ... lskie.html pod zdjęciami masz napisane że nawet przyjeżdża do klienta do Poznania i okolice. http://www.favore.pl/278315_usuwanie-wg ... lskie.html. |
Autor: | Bahama70 [ 05 Wrz 2011, 17:52 ] |
Temat postu: | |
Dzwoniłem, mailowałem , podobno takiego wgniota nie da się wyciągnąć, albo cięcie , albo klepanie... Szukam teraz lakiernika, który ma dobre opinie w okolicach Jarocina , Środy Wlkp., Poznania i nie mogę znaleźć. Na każdego znajdzie się jakiś niezadowolony klient. Jakbyście znali takiego co fuszery nie robi i nie oskubie mnie do ostatniego grosza piszcie. Rozpiętość cen za tę robotę spora, z tego co się orientowałem od 1200 - 2500 zł... Żeby było śmiesznie w Poznaniu najtaniej w sieci s-plus |
Autor: | wszwedd [ 10 Wrz 2011, 11:04 ] |
Temat postu: | |
ja mialem indentycznie naprawa w ASO razem z klapa bo dopatrzyli sie mikro odprysku na rogu klapy całość kosztowała grubo ponad 2tys wiec najlepiej bezgotowkowo- jak będą jakieś niedopłaty czy różnice w wycenie to salon sam będzie walczył z ubezpieczycielem..... a teraz po czasie zastanawiam sie czy by sobie nie poradzili z tym magicy od "wyciagania bez szpachlowania" bo w sumie uszkodzenia lakieru nie bylo tylko wgniotka- może warto poszukać takiej firmy koszt jak sie orientowałem w zależności od głębokości 50- 300zł |
Strona 1 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |