Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Spalanie (1.4 8V - 77KM)
http://fiatpunto.com.pl/topic126-75.html
Strona 4 z 39

Autor:  Yoka [ 04 Kwi 2007, 15:18 ]
Temat postu: 

Tumi


Ja tez nie widziałem takiego spalania u siebie. Minimum to było to 5.5 litra :)

Autor:  Tumi [ 04 Kwi 2007, 17:59 ]
Temat postu: 

Kurde a myslalem, ze moj duzo pali :(

Roznica jest spora jak sie bierze srednie od rozruchu do wygaszenia. Wtedy wiadomo silnik zimny, czeste odpalania. NA caly bak srednie mam ok 7,5 ale zerowanie co tankowanie.

Dzis na goracym silniku wyzerowanie i az sie zdziwilem. Wychodzi na to, ze najwiecej te silniki biora (1,4 8V) na zimnym silniku i jak sie czesto odpala. Gdyby nei to, to palil by duuuzo mniej.

[ Dodano: 04 Kwi 2007 17:00 ]
Aha i jeszcze jedno.

Kumpel mi powiedzial ze jego autko na VERVA98 pali ok. 1 litr mniej. Warunejk - trzeba caly czas na vervie jezdzic. WIec nawet koszt paliwa wyzszy, to i tak o pare zl tanich wychodzi tankowac verve.

Autor:  golab [ 04 Kwi 2007, 18:01 ]
Temat postu: 

Nie tylko te, ale wszystkie silniki najwięcej palą na zimno i przy częstym odpalaniu. ;)

Autor:  Mikimoto [ 05 Kwi 2007, 00:09 ]
Temat postu: 

Jeżdżę w 99% sam, nieobciążonym samochodem i przyznaję, że nie udało mi się uzyskać rezultatów o których wspomniał Tumi. Spalanie poniżej 6 litrów jest raczej iluzoryczne.
Co do tankowanie lepszego jakościowo paliwa to jak najbardziej tak.
Od nowości śmigam na Supreme 95 (Statoil), fajne bezsiarkowe paliwko. Spokojna praca silnika, b.szybka reakcja na gaz, ogólnie w pytę.
W najnowszym ATM jest ciekawy teścik paliw z wyższej półki. Krótkie podsumowanie: oszczędzamy silniki (i katalizatory), paliwo (mniejsze zużycie) i w sumie kasę :D Wzrost mocy w granicach błędy pomiarowego...
Precz z paliwem od ruskich :!:

Autor:  Tumi [ 10 Kwi 2007, 00:36 ]
Temat postu: 

Subiektywny test spalania

Poniedzialek, drugi dzien swiat. Z racji tego, ze swieta i teoretycznie wiecej Policji na drogach, przeprowadzilem malutki i

subiektywny test spalania.

Trasa po zakonczeniu testu, a wiec auto na podworku (po powrocie) 63km.

Predkosci maksymalne to ok 90/100 km/h - zreszta tak sie jechalo wiekszosc trasy. Trasa raczej zamiejscka, oczywiscie w

zabudowanym zwolnienie przepisowe prawie :-) Bez wyprzedzania, bardzo spokojna jazda. Na pokladzie kierowca i pasazer. A wiec

szczegolowy opis:

1. WYjazd, rozgrzanie silnika do normalnosci i RESET WSKAZAN. Od tego czasu mierzone srednie zuzycie paliwa. JAzda w dzien,

bez swiatel.
2. Po dojechaniu na miejsce, wylaczenie silnika i poniedzialek z rodzinka.
3. Powrot. Wlaczenie silnia i jazda powrotna ta sama trasa. Noc wiec na swiatlach.
4. Koniec trasy, wylaczenie silnika.

W sumie 63 km w obie strony.

Image
Srednie zuzycie paliwa na trasie w dzien - pod koniec trasy "tam"


Image
Srednie zuzycie paliwa po pokonaniu calej trasy (zdjecie 2).


Paliwo ORLEN Verva98.

Sorki za jakosc, ale robione komorka :-)

I co myslicie o tym?

Autor:  Yoka [ 10 Kwi 2007, 06:23 ]
Temat postu: 

Ooooo....ale dlaczego Ty masz stary rodzaj kompa ?? Masz chyba Activa 1.4 ??

Autor:  Wujek V [ 10 Kwi 2007, 07:50 ]
Temat postu: 

No i co, że ma? Active bez pakietu z czujnikiem temperatury i grzanymi lusterkami mają z tego co wiem prostszego kompa :roll:

Autor:  echelon [ 10 Kwi 2007, 10:04 ]
Temat postu: 

Wydaje mi się, że w takich warunkach, czyli nonstop ok. 90km/h na piatce, zerujac dopiero po rozgrzaniu silnika, bez zadnych postojow, bez wyprzedzania, to mozna by zejsc i do poziomu 4 litrow. W miescie, na krotkich trasach mocno na spalanie wplywa rozgrzewanie silnika. Wczoraj zrobilem kilkadziesiat kilometrow, pol na pol miasto i trasy podmiejskie, bez specjalnych oszczednosci, predkosci do 140. Na koniec patrzac na spalanie troszke sie zdziwilem, wyszlo mi tylko 6,8. No ale pusto praktycznie bylo na drogach ktorymi jezdzilem. Srednie spalanie punciawki z ostatniego 1000 km wychodzi 8,0. Wiekszosc wlasnie krotkie trasy w miescie.

Autor:  golab [ 10 Kwi 2007, 12:14 ]
Temat postu: 

Ja tam do 5.0 litrów nie moge zejść, a Ty o 4.0 mówisz! :D U mnie jest tyle górek, zjazdów, podjazdów, że chcąc nie chcąc spalanie wychodzi większe.

Chociaż z drugiej strony - ja mu nie oszczędzam... :]

Autor:  jaceku [ 10 Kwi 2007, 17:25 ]
Temat postu: 

Panowie, jak poczytam niektore posty to mi sie usmiech pojawia na twarzy :-) bo wychodzi na to ze benzyniaki pala tyle samo lub mniej niz dieselki. Powiem tak: mam M-jet 90 KM -dziennie jezdze 25 km do pracy (czyli 50 km dziennie) - teren mieszany, ale raczej mniej zabudowany. Jesli pojade bardzo delikatnie to zaczynajac od zimnego silnika spale od 4,5 l/100- generalnie przy przecietnej jezdzie moze byc kolo 5 l/100. Jesli jezdze b. dynamicznie -a tak jezdze z reguly to spalanie mam ponad 6-6,5 l/100. Najnizsze spalanie mialem 4,3 litra. Jesli chcecie miec najnizsze spalanie to musicie startowac z nagrzanym silnikiem. Powiem jeszcze, ze gdybym chcial, to podczas jazdy moge zresetowac komputer i zjezdzajac z gorki moge pokazac wszytskim fotke ze spalaniem 2l/100 - tylko po co? Podajac srednie spalanie auta powinniscie zatankowac autko do pelna, zresetowac licznik i przejezdzic 2-3 tys km - wtedy zobaczycie prawdziwy wynik waszego spalania - i zapewniam ze bedzie to daleko od 5 litrow/100 :-) U mnie jest to kolo 6 litrow. Nawet gdybym mial wielka dyscypline i jezdzil jak emeryt to silą rzeczy na dystansie 2-3 tys km nie zejdzie sie ze srednim ponizej 5,5 - i mowie tu o silniku diesla - no chyba ze jedziemy w daleką trase- ale mysle ze chodzi nam bardziej o przecietne spalanie w ciagu miesiaca a nie na odcinku 50 km równej autostrady :-). Pisze tego posta, bo jakos nie wydaje mi sie, by niektore opinie byly zupelnie obiektywne.

Autor:  Tumi [ 10 Kwi 2007, 17:30 ]
Temat postu: 

jaceku - zgadzam sie z toba. to co napisalem zaznaczylem ze jest subiektywne a okraszone tym, ze zaczalem tankowac verve98 i od tegoi czasu (no po drugim baku) widze. ze spalanie spadlo w porownaniu z pb95. Nie wiem czy to dziwny zbieg okolicznosci i zasluga paliwa, czy moze cos innego.

Autor:  echelon [ 10 Kwi 2007, 19:15 ]
Temat postu: 

Jaceku - te nasze dywagacje to przeniosły się raczej w kierunki jazdy o kropelce niż zwyczajnego średniego spalania. Tak realnie, na codzień wychodzi jak pisałem koło 8 litrów. Jak dzień gorszy, lub bardziej zakorkowane to i 9.

Autor:  Tumi [ 10 Kwi 2007, 20:40 ]
Temat postu: 

I tez sie zgodze, do tego cisnienie na zew i inne warunki atmosferyczne. Ale wtracilem sie do watku, bo zwykle mialem spalanie ponad 6 a nagle mi sie takie male zrobilo. Moze to cos co kompa udaje zaczelo swirowac ?

Autor:  jaceku [ 10 Kwi 2007, 22:53 ]
Temat postu: 

szkopul w tym, ze kiedy myslimy o spalaniu srednim to niestety zawsze trzeba wziac pod uwage zimny silnik - bo przeciez on sie musi rozgrzac - im wieksze dystanse pokonujemy tym zuzycie przy zimnym silniku ma mniejsze znaczenie- ale to w koncu nic odkrywczego :D

Autor:  pepepe [ 10 Kwi 2007, 23:15 ]
Temat postu: 

Najwiecej to ma chyba charakter jazdy.
Zatankowalem autko i pojezdzilem po miescie, pokazalo mi srednie 7.5 a pojechalem 3-4 razy do rodzinki i spadlo na 7.0
Co innego jezdzic po miescie do pracy 5 km na zimnym a co innego kilka razy zrobic po trasie kilkadziesiat/kilkaset km.
Tak faktycznie ile spalil, dowiem sie jak jutro/pojutrze zatankuje - policze ile wlazlo, ile przejechalem, podziele i to bedzie najlepszy komputer.

Autor:  jaceku [ 10 Kwi 2007, 23:28 ]
Temat postu: 

Dokladnie :-)

Autor:  Tumi [ 11 Kwi 2007, 00:08 ]
Temat postu: 

Tak sobie siedze i mysle. Nie mowilibysmy o spalaniu - a co za tym idzie - kosztach, jakie ponosimy na apetyt autka, gdyby:
1. paliwo kosztowalo znacznie mniej i jego cena nie byla by tak kluczowa jak teraz - dla niektorych zaporowa
2. panstwo nasze kochanie (albo i nie) nie trzymaloby garsciami tego, czego u tak dostaje od nas za duzo - a wiec podatek od paliwa.
3. decydenci - baroni - naftowi, zarabialiby tyle ile staytsyczna rodzina w Polsce. Ale oni zarabiaja na miesiac tyle, ze starczy im jeden miesiac "pracy" na tankowanie "smoka" przez rok ? a moze dwa ?

Gdyby teoretycznie 1 litr kosztowal np 2 zl, to czy bysmy sie przejmowali az tak bardzo czy spali nam 5,6 czy 8 litrow? Nie - wiecej bysmy jezdzili. Ale znakac nasza mentalnosc, to gdyby nawet kosztowalo 1 grosz to pewnie bylby temat spalania i dzielenie wlosa na czworo (czyt, grosza).

Reasumujac. Bedzie drozec. CVzesciej bedziemy myslec - jechac czy nie jechac. Wyprzedzic, czy sie wlec. Przygazowac, czy moze spokojnie bez szpanu.

Ot taka jest prawa. A jesli dodac, ze coraz czesciej sie slyszy, ze nasze silniki sa przestarzale o kilkanascie lat, gdzie obecnie sa takie, ktore pala znikome ilosci, to noz sie w kieszeni otwiera. I tym sposobem napedza sie caly mechanizm podobno zdrowej gospodarki. Masz kase - zatankuj i juz jej nie masz. :)

Autor:  Yoka [ 11 Kwi 2007, 11:59 ]
Temat postu: 

Wujek V napisał(a):
Active bez pakietu z czujnikiem temperatury i grzanymi lusterkami mają z tego co wiem prostszego kompa :roll:


Wydawało mi się, że wszystkie Activ'y mają nowszy typ kompa. Tylko Freshe miały podstawowy komp....ale teraz juz tego nie jestem pewny :?:

Autor:  golab [ 11 Kwi 2007, 19:33 ]
Temat postu: 

Fresh i Active mają tą podstawową wersję komputera, jednakże po dokupieniu opcji z lakierowanymi, podgrzewanymi lusterkami oraz czujnikami temp. zewnętrznej dostaje się kompa w wersji rozszerzonej. :)

Autor:  pepepe [ 14 Kwi 2007, 07:07 ]
Temat postu: 

Kolejny test spalania sredniego i dowod aby sie nim specjalnie nie przejmowac.
Zatankowalem autko, zresetowalem kompa i wjechalem do W-wy w korek, do centrum, jazda glownie na 1 , max 2 biegu.
Spalanie srednie - 10.8 l
Wyjechalem z W-wy i jechalem do domku - spadlo na 8.6 l na odcinku zaledwie 15 km.
A przed tankowaniem obliczylem spalanie i znowu wyszlo mi podobnie - 7.25 litra

Autor:  Marek [ 14 Kwi 2007, 09:35 ]
Temat postu: 

Nie bez znaczenia jest paliwo które wlewamy.

Czy macie doswiadczenia w tym zakresie?

Z wygody, na ogół korzystam z sieci Neste. Staram się wlewać 98. Gdyby nawet była obniżona ilość oktan to i tak będę oscylował około 95. Poza tym cena 98 jest niższa niż 95 u konkurencji. Możliwośći zaniżenia jakości istnieja tylko w rozlewni paliwa i w drodze do stacji.

Autor:  Berliozz [ 24 Kwi 2007, 08:41 ]
Temat postu: 

A tak poza konkurencją. Ktoś sprawdzał już może ile da się przejechać na rezerwie?

Autor:  Wujek V [ 24 Kwi 2007, 08:52 ]
Temat postu: 

Berliozz napisał(a):
A tak poza konkurencją. Ktoś sprawdzał już może ile da się przejechać na rezerwie?


Bez szaleństw spokojnie 100km :!: Wkurza mnie w GP taka duża rezerwa, wczoraj przejechałem "księgowym" jakieś 70km i wskazówka w połowie czerwonego pola była gdy tankowałem.. :roll: z 7-8l ma na pewno.

Autor:  Yoka [ 24 Kwi 2007, 10:58 ]
Temat postu: 

Dzisiaj jechałem spokojniutko do pracy 70-90 km/h w 80% trasa 20% miasto ...spalanie średnie licznika - 5,8 l/100 km. Start odbywał sie na zimnym silniku.

Autor:  golab [ 24 Kwi 2007, 13:04 ]
Temat postu: 

Ja ostatnio jechałem z Morąga do Ostródy (napewno wiedzie gdzie to jest... :P) na spalaniu 5.2 tak około 90-100 kph, ale miejscami wolniej z uwagi na zakręty i... dziury. Zazwyczaj nigdy tak nie jeżdżę. Noga mnie boli jak nie opre jej dostatecznie o gaz... :lol: ;)

Strona 4 z 39 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/