Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Pokrywa rozrządu.
http://fiatpunto.com.pl/topic55430.html
Strona 1 z 1

Autor:  adam286 [ 19 Paź 2016, 17:33 ]
Temat postu:  Pokrywa rozrządu.

Witam,

Mam problem z wyjęciem pokrywy rozrządu.
Czy konieczne jest odkręcenie alternatora by uzyskać dostęp do tej pokrywy i wyjąć ją bez problemu? Czy istnieje inny - mniej inwazyjny oraz szybszy sposób na jej zdjęcie?
Potrzebuję ją wyjąć aby wymienić pompę wody w moim kropku. :v

Pozdrawiam wszystkich i czekam na odpowiedź. ;)

Autor:  PeKaeSiak [ 19 Paź 2016, 19:58 ]
Temat postu:  Re: Pokrywa rozrządu.

Cześć kolego☺
Jeżeli doborze rozumiem będziesz wymieniał pompę wody tak?
Więc alternatora nietrzeba wyciągać, @ tylko poluzowac w celu zdjęcia paseka napędu osprzętu czyli alternatora,(wspomagania i klimy jeśli posiadasz). Przy wymianie pompy wody będziesz też zdejmować pasek rozrządu.
Nie jest to jakoś wybitnie trudne. Może warto mieć na uwadze wymianę kompletnego rozrządu?

Pozdrawiam.☺

Autor:  czech22 [ 19 Paź 2016, 20:20 ]
Temat postu:  Re: Pokrywa rozrządu.

Do wyjęcia tej pokrywy należy posiadać dużo cierpliwości :E

Autor:  adam286 [ 19 Paź 2016, 23:00 ]
Temat postu:  Re: Pokrywa rozrządu.

Przyznam szczerze, że myślałem o wymianie całego rozrządu ale jest kilka wątpliwości:
- to stary samochód, chcę nim jeszcze przejeździć około roku, a wkład jaki musiałbym obecnie włożyć aby samochód był w pełni sprawny technicznie przekracza 2-3 krotnie wartość pojazdu więc nie jest to zbytnio inwestycja która się zwróci (nie tyle w kasie co w przejechanych km bo rocznie to około 20tys.), a czas który włożę i nerwy są nieadekwatne do efektu. :)
- mam bardzo duży problem z poluzowaniem alternatora, tzn. wiem, co gdzie i jak ale skoro nie mogę odkręcić ani jednej śruby na kole obok paska alternatora to uważam, że poluzowanie nic nie da, a koła nie odkręcę, przez co i tak nie dojdę w swobodny sposób do znaków jak i samej pokrywy rozrządu.
- chcę połatać kropka na tyle aby jeździł, obecnie pompa tego wymaga z tego względu, że się kompletnie rozszczelniła i pluje jak szalona. (1/4 zbiorniczka na 20-30km...:/)

Słyszałem o sposobie odgięcia tej pokrywy i pociągnięciu ale sam nie wiem czy mnie brak siły czy to po prostu jest tak zrobione aby trzeba było zdjąć cały osprzęt... :) Czy może jest jakiś specjalny sposób jej odgięcia by łatwiej wyszła. :)

Prawda też jest taka, że chciałbym spróbować wymienić pompę bez większej ingerencji w rozrząd (pasek na górze żabką zablokować, a na dole modląc się, że zostanie na swoim miejscu).

Pozdrawiam :)

Autor:  PeKaeSiak [ 20 Paź 2016, 08:18 ]
Temat postu:  Re: Pokrywa rozrządu.

:shock: Hmmmm... niech się kolega nie gniewa, za stwierdzenie, ale trochę Twój plan druciarstwem zajeżdża...Osłona jest przykręcona na jedną śrubę na dole nad kołem pasowym i dwie przy głowicy.
Wydaje mi się że kombinacja z wymianą pompy bez rozbierania rozrządu zamie więcej czasu niż zrobienie tego jak się należy.

Nie wiem co Ci Adamie doradzić...?

Autor:  rzel [ 20 Paź 2016, 13:30 ]
Temat postu:  Re: Pokrywa rozrządu.

nowy pasek to 30zł, jak nie chcesz nic wymieniać oprócz pompy wody to demontujesz pasek i potem zakładasz z powrotem stary; są manuale ze zdjęciami jak to poustawiać

Autor:  czech22 [ 20 Paź 2016, 21:28 ]
Temat postu:  Re: Pokrywa rozrządu.

Jak masz zamiar wymienić sama pompę, to Twoja sprawa. Jednak nie wiem, dlaczego masz problem z wyjęciem osłony i odkręceniem alternatora. co prawda do wymiany pompy wystarczy poluzować tylko pasek rozrządu, ale założyć musisz go zgodnie ze znakami. Masz znaki na kole wałka rozrządu i na obudowie koła zamachowego.

Autor:  adam286 [ 21 Paź 2016, 01:00 ]
Temat postu:  Re: Pokrywa rozrządu.

To jak ustawić rozrząd to ja wiem. Problemem przez który chcę to zrobić w sposób dość prymitywny jest to, że nie mam gdzie wykonać tej naprawy. Muszę robić wszystko na dworze bez wzgledu na warunki atmosferyczne.
Kiedyś już próbowałem odkręcić koło na którym jest pasek alternatora, a skończyło się tylko na nerwach. Śruby po prostu nie chciały puścić, więc nie wierzę jakoś w to, że gdy teraz zdejmę koło i zacznę szarpać śruby to ona puszczą. Kolejna sprawa jest taka, że boję się ciut go podnieść na lewarku ze względu na niezbyt dobre progi.

Autor:  czech22 [ 21 Paź 2016, 14:59 ]
Temat postu:  Re: Pokrywa rozrządu.

No to trochę kicha :E

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/