Witam od pewnego czasu tzm od kilku tygodni w moim puniciaku przy predkosciach od 60km/h wzwyz drży mi kirownica. Im jade szybciej tym berdziej drzy. Co moze byc tego przyczyna? Koła mam wyważone napewno nie jest to wina klocków ani tarcz. Zaglądałem ostatnio pod niego i luzne troche byly drążki reakcyjne. Dokreciłem je ale nie pomoglo. Czy to moze być walniety krzyżak?? Łożysko?? przekładałem także opony z tyłu na przód i to także nic nie dało. Prosze kogoś o pomoc

u mnie drżenie wystepuje ale przy predkosciach ~160km/h

jesli wszytsko w zawieszeniu OK to moze cos z oponami?

z oponami jest wszysko ok poza tym zostaly sprawdzone oraz sa nowe

ja miałem taki sam problem ostatnio. u mnie wywalony był wahacz z lewej strony

ja mam właśnie podobny problem ;/ też mi kierownica drży... narazie wymieniłem tuleje wahacza po lewej stronie bo była zmasakrowana...
druga strona jest ok
drżenie się jakby lekko zmniejszyło ale nadal jest....
co robić?
wymieniać wahacze?

a poduszki

[ Dodano: 12 Lis 2008 23:33 ]
zbytnio sie nie znam ale kazdy lepszy mechanik bedzie wiedział czy wahacz zalicza sie do wymiany, a jezeli tak to licz sie z tym ze bedzie czekała cie po tym wszystkim zbieznosc. cena wahacza jest nie droga bo okoł 200 zł

Po wymianie wahacza zbieżności się nie ustawia.

czy ja wiem u mnie tak było i bedzie tez w nastepnym aucie bo juz sie dowiadywałem ale moze tak byc ze nie ustawia

Listek007 ja bym sprawdził drążki kierownicze. Jeśli masz luzy na kierownicy to możliwe, że od tego masz te drżenia.
W przypadku krzywych kół - felga lub opona, obojętne - drży od pewnej do pewnej prędkości. U mnie drżało od 65 do 90 km/h i ustawało powyżej.
Później znowu przy 140 km/h.

Dzisiaj sie dowiedzialem ze to moze byc walnieta maglownica, w sumioe przez nia tez by tak sie dzialo a przedwczoraj doszlo do tego ze jak krecilem kolami w lewo to kierownica dziwnie przeskakiwala a kola staly w miejscu wiec chyba w maglownicy na zebach przekakiwalo ale nie jestem do kona pewien, pojade na stacje kontroli pojazdow i mi musza tam juz powiedziec co jest grane.

Witam.Mam podobny problem,u mnie drży przy prędkościach 40-60 km\h ,wraz z kierownica lekko się porusza wskazówka prędkościomierza,gdy przekroczę 60 km\h problem ustaje i wszystko jest ok.Przednie kola ostatnio były wyważone i trochę pomogło,ale nadal lata.koleś z wulkanizacji powiedział ze możliwe ze tylnie kola są nie wyważone.Pamiętam jak kiedys bylem na bezpłatnym przeglądzie to koleś powiedział ze jest coś nie tak z lewa tuleja.ile może kosztować wymiana tulei nie chce tracić 30 zł na wyważenie tylnich kół,bo wątpię żeby to było to przyczyna drżenia.Macie jeszcze jakieś pomysły nie posiadam wspomagania. pozdro

Bardzo częstą przyczyną drżenia kół (jeżeli wszystkie inne części mechaniczne są sprawne) jest po prostu osadzający się nagar - błoto na feldze. Wtedy koło jest dociążone inaczej niż powinno i powoduje drżenia kierownicy. Znajomy mówił mi, że do niego do warsztatu bardzo często przyjeżdżają ludzie (szczególnie mieszkający za miastem, gdzie często jeżdżą polnymi drogami, a tym bardziej w taką pogodę jaką mamy teraz) i skarżą się na drżenie kierownicy. Wtedy on oczyszcza felgi z tego błota i jest OK.

michalak_83zgadzam się z Tobą,lub może to być teraz śnieg lód...ost u siebie koła zwalałem i zrywałem lód bo jechac wiecej jak 60 sie nie dałoListek007zwróc na to uwage

Odkopałem trochę temat. Nie wiem czemu jest w inne ale nie o to tu chodzi. A mianowicie. Drży kierownica. Zaczyna się gdzieś koło 60 trwa do 70 km/h potem koło 80 do 100~110km/h, potem spokój. Koła są wyważone, opony w stanie bd, maglownica była wymieniona rok temu(czy była ustawiana po tym zbieżność nie wiem). Ciekawi mnie czy jechać badać geometrie kół czy pobawić się w mechanika i posprawdzać wahacze.