Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Konserwacja podwozia GP
http://fiatpunto.com.pl/topic24374-25.html
Strona 2 z 3

Autor:  koola [ 25 Wrz 2010, 22:53 ]
Temat postu: 

Czemu koldzy nie mają wiary we fiata że pociągnie 20 latek fura dobra a i nie była bita bo nowa jest tylko to zawiesznei trochu głośne a tak to autko ogarnia i dobrz się sprawuje .
A powracając do tematu to chyba koszt 300- 400 zł za konserwację to cyba nie jest duży koszt patrząc na to że 90% forum rozbija się nówkami :)

Autor:  buladag [ 25 Wrz 2010, 23:00 ]
Temat postu: 

koola napisał(a):
Czemu koldzy nie mają wiary we fiata że pociągnie 20 latek fura dobra


Nie chodzi nawet konkretnie o Fiata, a ogólnie.

Każde auto będzie się dało utrzymać tak, żeby jeździło 20lat i więcej, kwestia jest tylko taka, że we współczesnych autach materiały są gorszej jakości i starannie obliczone na dany czas użytkowania. Drugą sprawą jest to, że gdy auto zacznie się sypać to naprawa będzie kosztowna, z racji obecnej wszędzie elektroniki. To już nie to samo co np. takie Golfy, stare zdezelowane ale jadą bo nie maja komputerów, ABS'ów etc a co za tym idzie naprawa ich jest tania.

Reasumując, współczesnych aut po prostu nie będzie opłacało się naprawiać tylko będą trafiać na złom, a ludzie będą kupować nowe i dokładnie o to chodzi producentom. :) (jest tak nie tylko w dziedzinie motoryzacji)

Autor:  koola [ 26 Wrz 2010, 16:42 ]
Temat postu: 

Cytuj:
Reasumując, współczesnych aut po prostu nie będzie opłacało się naprawiać tylko będą trafiać na złom, a ludzie będą kupować nowe i dokładnie o to chodzi producentom. (jest tak nie tylko w dziedzinie motoryzacji)


To jest wiadome i nie tylko auta są tak robione inny sprzęt też ma wytrzymać określoną liczbę np. lat
Ale z autami z wysokiej półki to chyba ta teoria sie nie przekłada merc , bmw to chyba bez problemu 20 latek jezdzą i nie jeden np. 15 letni merc czy bmw w tamtych czasach ma tyle elektorniki naszpikowanej co pewnie żaden fiat tyle nie bedzie miał i jakoś jeźdzą

Autor:  buladag [ 01 Paź 2010, 20:04 ]
Temat postu: 

Polecam oglądnąć na TVN Turbo program "Do celu", mówią w aktualnym odcinku o konserwowaniu podwozia.

Autor:  rafał79 [ 03 Paź 2010, 18:08 ]
Temat postu: 

jeżeli ktoś kupuje nowe auto z salonu i sprzedać je za 4-5 lat to o korozje nie ma co się martwić ale właśnie kupujący używane auta w przedziale wiekowym 5-6 czyli od drugiego właściciela powinni juz o tym chyba pomyśleć jak chcą pojeździć kolejne 4-5 lat bez problemu....kiedyś kupiłem używane punto 7 letnie i nie było konserwowane - efekt taki , że jak zabrałem sie za konserwacje to było za póżno :) :mrgreen:

Autor:  kox [ 03 Paź 2010, 18:28 ]
Temat postu: 

a jak sprzedajesz 5 letni samochód z zasmolonym podwoziem to każdy kupujący będzie pier.... że ci samochód gnił i to ukrywasz pod konserwacją

Autor:  domin45670 [ 03 Paź 2010, 18:35 ]
Temat postu: 

Zależy o jakiej konserwacji mówimy. Tak jak już wcześniej napisałem jest możliwość konserwacji:
  • profili zamkniętych (m.in. otwory technologiczne) - co jest niewidoczne i to się przeważnie rozumie pod pojęciem "konserwacja podwozia",
  • całego podwozia, o czym też czasami tu piszecie, np. kox post wyżej, ale to już raczej jest kompletna renowacja podwozia - w nowych (czyli powiedzmy do 8-10 lat) samochodach tego się absolutnie nie przeprowadza. Wyjątek stanowią drobne ogniska korozji lub z niewiadomych przyczyn naruszenie powłoki seryjnego "baranka", ale mimo wszystko robi się to tylko miejscowo ;)

Tak więc proszę tego nie mylić i się zdecydować o czym tak właściwie rozmawiacie :E

Autor:  piasek_71 [ 07 Kwi 2011, 19:12 ]
Temat postu: 

rafał79 napisał(a):
oglądać podwozie i zabezpieczać

zauważyłem że posiadam zupełnie nie zabezpieczone otwory w podwoziu
Image

goła blacha dookoła tej dziury :roll:
po jednej i po drugiej stronie auta w połowie długości tuż pod progiem.
Nie wygląda to zbyt estetycznie :(
Wy też takie coś macie w swoich GP ?
Chyba wypadało by mi to jakoś zabezpieczyć/zamalować :?
Po co w ogóle są te dziury ?

Autor:  Yacek [ 07 Kwi 2011, 21:26 ]
Temat postu: 

piasek_71 napisał(a):
Chyba wypadało by mi to jakoś zabezpieczyć/zamalować

witam,
nie ma potrzeby zamalowywania

Cytuj:
Po co w ogóle są te dziury ?

punkty kontrolne podwozia

Autor:  autofan [ 07 Kwi 2011, 21:29 ]
Temat postu: 

piasek_71 napisał(a):
goła blacha dookoła tej dziury
po jednej i po drugiej stronie auta w połowie długości tuż pod progiem.


Też to miałem, na fabryce świeże zabezpieczenie antykorozyjne uszkodzono. Po dwóch latach pokorodowało to miejsce, więc oczysciłem i zabezpieczyłem podkładem i tym zabezpieczeniem do podwozi z PCW w spraju i jest ok, więc sobie to zabezpiecz.

Autor:  divers88 [ 07 Kwi 2011, 22:39 ]
Temat postu: 

20lat heh
po15 latach twój samochód pewnie będzie miał drugie życie w postaci wkładów maszynki do golenia
o konserwacji pomyśl za 6 lat
teraz po prostu ciesz się samochodem

Autor:  koola [ 03 Maj 2011, 00:08 ]
Temat postu: 

no niby fakt ale jak patrzę na 16 sto letnią corsę b u znajomego to hm trzeba przyznać że kiedyś robili autka bardziej z głową i z myślą o kierowcach .

Autor:  Ralfberecik [ 11 Maj 2011, 22:54 ]
Temat postu: 

Ja do progów, drzwi oraz do profili zamkniętych używam FLUID FILM albo PERMA FILM.
W Niemczech te środki są bardzo popularne a wywodzą się z przemysłu statkowego, a tam panują warunki dużo trudniejsze. W Polsce znalazłem je na stronie http://www.fluid-film.pl podobno rewelacja - zobaczymy za czas jakiś :E
Przede wszystkim można je nanosić pistoletem jak pisał kolega Lucki wyżej, można i pędzlem. Jeżeli nie chcesz inwestować w pistolet i sondy do aplikacji (porządny zestaw to koszt rzędu 400 PLN) to mają ten środek w sprayu z przedłużką około 60cm żeby daleko sięgnąć do profilu i wszystko dobrze zakonserwować.
W sumie to można całe podwozie tymi środkami zrobić, a z karoserii to wszystkie profile zamknięte oraz maskę silnika, klapę tylną, drzwi itp.
I nie ma co czekać - niby samochód nowy, ale jak sobie pryśniesz w drzwi, klapę tylną, maskę, progi itp. to ten środek absorbuję wodę i nie dopuszcza jej do metalu w razie gdyby oryginalne zabezpieczenie gdzieś było uszkodzone :E

Autor:  krzysiek82 [ 02 Kwi 2014, 08:57 ]
Temat postu:  Re: Konserwacja podwozia GP

Witajcie
Dawno mnie na forum nie było, a odnośnie korozji niestety mam spore doświadczenie więc napiszę coś od siebie.
Generalnie warto przed zimą jak i po zimie zajrzeć pod spód i obejrzeć jak wygląda podwozie, czy nie ma jakiś uszkodzeń (nasze drogi zwykle jednak są brutalne i odprysków trochę będzie). Wtedy należy je zabezpieczyć ale nie bitexem bo ten nie nadaje się do zastosowań motoryzacyjnych.
Nawet nowe auto należy zakonserwować zwłaszcza, jeżeli to fiat. Widziałem już kilka grande w słabym stanie jeśli chodzi o podwozie (a pod podwoziem trochę czasu spędzam montując lpg) natomiast znajomego grande przyjechało do mnie z salonu na lawecie (już dawno temu rocznik 2007) zakonserwowaliśmy wszystko i pokryliśmy dodatkową warstwą + profile. Po tylu latach nadal nie ma problemu z korozją jedynie wydech się już poddaje, ale tylne zawieszenie, podłoga i inne elementy metalowe po obmyciu wodą wyglądają jak nowe bo pokryte są warstwą wosku elastycznego. Tydzień temu był u mnie na montaż lpg i aż miło oglądało się taką podłogę.

Jeśli chodzi o techniki i materiały służę pomocą na prv. (nie uznaję hammeride, rozpuszczalników, fertanów, cortaninów i innych wynalazków to się nie sprawdza)

Autor:  3echo [ 30 Mar 2018, 06:30 ]
Temat postu:  Re: Konserwacja podwozia GP

U mnie najgorzej jest na klapach(bagażnik i silnik).A dokładnie po otwarciu widać łuszczenie się lakieru na krawędziach.Planuję wpuścić w otwory środek do profili.Kupiłem Sika Guard 6220 do profili.Jak ktoś używał to proszę o podzielenie się spostrzeżeniami.Jeśli chodzi o podwozie to po 10-iu latach jest nieźle,więc narazie nie ruszam.

Autor:  pmx007p1 [ 27 Kwi 2018, 11:14 ]
Temat postu:  Re: Konserwacja podwozia GP

Podwozie (buda) to jedno (tu rzeczywiście może być "nieźle"), ale nie bierze wam belek (tylna belka i "sanki/wózek/poprzeczka" przednia) i/lub ich mocowań do budy?
U mnie zaczyna (powierzchniowo, oczywiście fabryczne śruby i spawy/zgrzewy jako pierwsze, naturalnie tył gorzej). Przedział wiekowy 8-10 lat (a to już nie jest "nowe" auto, jak ktoś tam wyżej napisał w starszych komentarzach, to może być ostatnia szansa na konserwację - może właśnie teraz warto to "ruszyć").

Autor:  buladag [ 27 Kwi 2018, 11:38 ]
Temat postu:  Re: Konserwacja podwozia GP

3echo napisał(a):
U mnie najgorzej jest na klapach(bagażnik i silnik).A dokładnie po otwarciu widać łuszczenie się lakieru na krawędziach.Planuję wpuścić w otwory środek do profili.Kupiłem Sika Guard 6220 do profili.Jak ktoś używał to proszę o podzielenie się spostrzeżeniami.Jeśli chodzi o podwozie to po 10-iu latach jest nieźle,więc narazie nie ruszam.

Co to ma dać skoro korozja już występuje i to w miejscach gdzie blacha jest zawijana i zabezpieczona mastyką więc żaden środek tam nie dotrze?

Autor:  krowka [ 14 Maj 2018, 09:07 ]
Temat postu:  Re: Konserwacja podwozia GP

Pod tym łuszczącym się lakierem nie ma korozji. Mam tak od 9 lat i jakoś dziury się nie porobiły, lakier nie odpadł...

Autor:  3echo [ 15 Maj 2018, 11:58 ]
Temat postu:  Re: Konserwacja podwozia GP

U mnie jest.Co prawda powierzchniowa,ale jest.Zdrapałem to co się łuszczy i przeciągnąłem po tym RC800.

Autor:  pmx007p1 [ 07 Paź 2018, 19:01 ]
Temat postu:  Re: Konserwacja podwozia GP

Ogólnie do poczytania: http://fiatpunto.com.pl/topic42669.html
Konserwacja musi objąć elementy zawieszenia: http://fiatpunto.com.pl/topic22316.html

Pamiątkowe fotki z amatorskiej konserwacji, bo głównie z wierzchu (profile wewnętrzne nie zalane porządnie). Na razie tylko tył. Strona lewa od kierowcy praktycznie zdrowa (rocznik 2009), poza szpilkami mocującymi plastiki. Profile wewnątrz zdrowe (na ile się dało zajrzeć, bez endoskopu).

Wyjęcie osłon może być problematyczne, ciężko wychodzą z łuku błotnika, co ciekawe wchodzą lekko (albo coś źle robiłem). Nadkola trzymane są nakrętkami plastikowymi 10 mm oraz na metalowe wkręty. Trzeba się przygotować na to, że będą skorodowane i się tak łatwo nie wykręcą. Przy okazji, konstrukcja jest niedorobiona, bo nie chroni mocowań amortyzatorów, woda może się wlewać do wnętrza profili pojazdu, przez otworki widoczne na innych fotografiach.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Ostrożnie wyjąć plastiki, może być ciężko.



Pamiętać o zalaniu wszelkich widocznych szczelin, łączeń, zgrzewów, spawów, otworów, załamań. Na fotografii nie widać, ale od dołu też są otwory w konstrukcji budy, też trzeba napryskać. Obowiązkowo do belki tylnej (przedniej i wahaczy też) trzeba nalać konserwacji.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Konserwacja z wierzchu nie ma sensu - w środek trzeba lać (otwory, szczeliny).



Do prawdziwej konserwacji tak na prawdę wypadałoby zdjąć zderzaki - tak. Bez tego nie ma dostępu do pasa tylnego, czy przedniego. Nadkola i profile, to nie wszystko. Wydech potraktować srebrzanką (w przykładzie, czarna).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Pas tylny niedostępny bez zdjęcia zderzaka.



Wspomniane otwory w konstrukcji, przy mocowaniu górnym amorów tylnych. Wnęka plastikowa nie osłania tego, czyli koła rozpryskują wodę, gdzie ona trafia (i czy wypływa od razu w całości), nie wiem... Konserwacji oczywiście trzeba tam nalać.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Plastik nie chroni tych otworów! Woda się wlewa.



W nadkolu tylnym (na fotce, z lewej) jest jedna zaślepka, można spojrzeć do wnętrza progów.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Nie pomijać żadnych zakamarków.



Podparcie górne sprężyny. Przygrzana do budy śmieszna blaszka. Dobrze uszczelnić szczeliny. Same sprężyny też można pomazać. Podobno w Grande lubią korodować (aż do pęknięcia).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Okleić konserwacją szczeliny łączeń blach.



Poza "budą", równie ważne są elementy zawieszenia, szczególnie zgrzewy i spawy, jak w belce tylnej. Całość należy dokładnie zakonserwować, szczególnie od środka. Generalnie belka ma wiele zakamarków, widocznych raz tylko od dołu, albo od góry, albo od boku, trzeba dużo uwagi.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Belka i jej mocowanie może gnić jako pierwsze.



Strona tradycyjnie gorsza we wszystkich Punto, prawa, wlew paliwa. Zbiornik z węglem (pochłaniacz par paliwa) należy zdemontować. Złączki wypełnione błotem może być ciężko zdjąć, w dodatku piach poleci do ich wnętrza.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Strona od wlewu paliwa.



Tu już jest gorzej, jakieś punkty rdzy zaczynają wyrastać. Czyli konserwacja na ostatnią chwilę!
Załącznik:
Komentarz do pliku: Rocznik 2009, stan na rok 2018 - zaczyna się!



Pas tylny też się powoli rozwija, pojedyncze punkciki, krawędzie, śruby. Lepiej tego nie ignorować.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Ostatni moment na konserwację. Tak!



Belka tylna i jej mocowanie do budy. Też ostatnia szansa na spowolnienie rdzy (może i zatrzymanie).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Spawy, zgrzewy i śruby gniją jako pierwsze.



Pomazane (z wierzchu pędzlem, w zakamarki spray), może "coś" to da...
Załącznik:
Komentarz do pliku: Widok po konserwacji...



Wnęka prawa jest inna od lewej, bo jest wlew paliwa. Mamy dostęp głębiej w konstrukcję auta.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Konserwować też okolice wlewu paliwa!



Koniec. To NIE jest pełna konserwacja, jak wspomniano, progi, profile nie były zalane (tylko troszkę pryśnięte w środek), tył pojazdu ma więcej zakamarków, nad zbiornikiem paliwa, pas tylny pod zderzakiem, podłoga bagażnika pod osłoną termiczną tłumika, czy pas do którego przykręcona jest kanapa i/lub pasy bezpieczeństwa (a śruby idą na wylot i wystają od spodu auta). Do zrobienia w późniejszym terminie. To jest przykład minimalnej konserwacji, podobnie należy zrobić z przodu (wyjąć plastiki, nawalić konserwacji w belkę przednią i wahacze). Później reszta podwozia, podłoga, progi.
Załącznik:
Komentarz do pliku: To NIE jest niestety "koniec", a początek!



----------------------- PRZÓD ---------------------

Z przodu pojazdu zwrócić uwagę na słynne woreczki z gąbką w profilu górnym przy lampie/błotniku.
To: http://fiatpunto.com.pl/topic3339.html + http://fiatpunto.com.pl/topic1010.html
U mnie jeden zaczyna brać ruda. Możliwe, że były przygody, zderzak i błotnik był robiony + gaziarze na chama przewiercili profil przy montażu filtra. Nic nie zabezpieczyli...
Widok od dołu z wnęki koła (po zdjętym plastiku).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Profil naruszony przez gazowników i chyba "bity" w przeszłości (lekko).



W profile należy zajrzeć, małym lusterkiem albo endoskopem, zabawkowy na USB może być. Jak jest cokolwiek brązowego/pomarańczowego, to wywalić to, nie czekać, bo profil już gnije.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Woreczki trzymają wodę między folią worka a blachą. Schnie to kilka dni po deszczu.



To ostatnia szansa, aby zatrzymać (lub spowolnić) "rudą"...
Załącznik:
Komentarz do pliku: Zaczęło się... Nie ignorować rdzy.



Poza tym nie ma co pokazywać z przodu. Konserwacja bardziej musi objąć zawieszenie: belka i wahacze.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Dokładnie zakonserwować belkę i wahacze, z zewnątrz i do wewnątrz nawalić. Szczególnie łączenia, szczeliny i spawy!


Autor:  AndyPol [ 07 Paź 2018, 20:14 ]
Temat postu:  Re: Konserwacja podwozia GP

Myślę, że warto również wspomnieć o przygotowaniu podwozia do konserwacji, dokładnym umyciu całego podwozia, by nie nanosić środków na piach i błoto, które czai się w trudno dostępnych miejscach. Wszystkie zainfekowane miejsca powinny być oczyszczone z rdzy i zabezpieczone odpowiednimi środkami przed późniejszą konserwacją, ( często spotykam auta w których konserwacja jest naniesiona na płaty rdzy).
U siebie w kilku autach po przygotowaniu podwozia do konserwacji najpierw robiłem profile zamknięte, przy pomocy obrotowej dyszy, gdyż w wielu miejscach trzeba podawać środek przez kanały i przegrody, do których dostęp jest np. od strony wnęk na pasy bezpieczeństwa inaczej nie da rady się tam dostać itd. Plastikowe i gumowe zaślepki są wtedy tylko raz zdejmowane i nie musimy ich później poprawiać, malować jak robimy podwozie preparatem do podłogi progów i nadkoli.
Wszystkie auta były rozebrane z tapicerek, siedzeń i wnętrza, zderzaki, lampy zdemontowane.
Solidnie wykonana konserwacja potrafi znacznie przedłużyć żywot samochodu. Oczywiście, trzeba co roku kontrolować podwozie i nie bać się wejść do kanału, nawet podczas obowiązkowego badania technicznego, panowie raczej pozwolą skorzystać z lampy, by dokładnie sprawdzić sobie cały spód…

Autor:  3echo [ 13 Cze 2020, 22:09 ]
Temat postu:  Re: Konserwacja podwozia GP

Czy ktoś już konserwował podwozie tłuszczem od Mika Sandersa?
http://mikesanders.pl/
http://www.timemax.de/wp-content/upload ... teil_2.pdf

Autor:  pmxoo7pI [ 29 Lip 2023, 16:02 ]
Temat postu:  Nowość, odświeżenie tematu. Wyniki eksperymentu.

Nowiny. Amatorska konserwacja na odwal się jakiś sens miała, ocena po 5 latach (tym razem bez fotek).
Większość konserwacji odpadła bez śladu (i dobrze), ale w tym czasie jako-tako ochroniła (gra na czas) większość miejsc.
Niedoczyszczone małe ogniska korozji nadal są gdzie były, podobne rozmiarowo i też raczej powierzchniowe (oby).

Czyli warto zrobić "coś" kontra nie robienie nic i palenie głupa w razie problemów, jak to "nagle" przeglądu nie chcą zaliczyć, czy mechanik musi wymieniać więcej niż było założone - na YouTube jest teraz wysyp takich filmów, że przyjechał bolek "tylko na klocki hamulcowe", a do wymiany są amory, sprężyny, wahacze, tarcze, wydech, progi pogryzione.
Pacjent wielce zdziwiony/oburzony, on "nie wiedział" (bo tak się ludzie "interesują" stanem technicznym).
Nie robimy tak (jakiś poziom trzymajmy).

W międzyczasie testowana jest konserwacja "na tłusto" różnymi specyfikami (efekty słabe, takie środki są zmywane w deszczu).
Oraz cynk i alucynk (ten się nieźle trzyma np. na wydechu, w odróżnieniu od srebrzanek, co znikają po kilku dniach).

Autor:  3echo [ 08 Paź 2023, 13:36 ]
Temat postu:  Re: Konserwacja podwozia GP

pmxoo7pI napisał(a):
Czyli warto zrobić "coś" kontra nie robienie nic i palenie głupa w razie problemów

Racja,dlatego kupiłem sobie dwie puchy Rust Stopu i miziam nim podwozie co 2 lata.Fakt,że w niektórych miejscach zeszło,ale ruda już tak nie wychodzi.Każdy kolejny zabieg trzyma dłużej.Kolejny plusik,że spray dociera w miejsca gdzie ręka nie sięga z pędzelkiem.
https://allegro.pl/oferta/rust-stop-rus ... 8588348983

Autor:  pmxoo7pI [ 08 Paź 2023, 18:13 ]
Temat postu:  Re: Konserwacja podwozia GP

Tak jest. Zrób cokolwiek, zaglądaj pod auto 1-2 razy w roku i reaguj jakoś na widok rdzy.
Byle nie tworzyć grubej skorupy (albo usuwać popękaną), to prawie żadna konserwacja nie zaszkodzi.
Proste podejście do tematu, ale wielu ma nadal problem (żeby działać, a nie tylko gadać).

Strona 2 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/