Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Dziwne i denerwujące objawy - wg ASO te typy tak mają!
http://fiatpunto.com.pl/topic955-50.html
Strona 3 z 4

Autor:  marcinmg [ 17 Kwi 2007, 19:05 ]
Temat postu: 

Życzę powodzenia i będę obserwował temat 8)

Autor:  Tumi [ 17 Kwi 2007, 19:20 ]
Temat postu: 

Ok dzwonilem do FAp. A wiec standardowo opowiedzialem sprawe. Ze amorki przyszly z FIATa i nadal wala. Ze cos jest nie tak jesli nie z amorkami to z konstrukcja samochodu. Nie moze tak byc,. ze od 10 miesiecy zglaszam to samo i kolejne ASO rozklada rece. Napomknalem o Auto Swiecie, to sie Pani rozlaczyla zyczac mi milego dnia :) Rany gdzie my zyjemy ????? Czy dalej mam jezdzic tym zlomem??? Sorki, ale tego sie inaczej nie da nazwac. Kupielm GP cieszac sie jak male dziecko, ze GP, ze super, a tu juz przed 10 miesiecy prawie 2 miesiace stal w serwisie. Jakos przyjemnosc jazdy jest mi odebrana - a jeszcze kilka spraw w aucie jest do zrobienia. I to kluczowych - twardniejacy pedal hamulca tez.

Autor:  marcinmg [ 17 Kwi 2007, 22:43 ]
Temat postu: 

Urząd ochrony konsumenta - jeszcze to przyszło mi do głowy.

Autor:  Prosec [ 18 Kwi 2007, 08:32 ]
Temat postu: 

Tumi
Masz racje, ze skoro nabyles auto w ramach prowadzonego przedsiebiorstwa, to konsumentem nie jestes, w zwiazku z czym nie przysluguja Ci uprawnienia z tzw. ustawy konsumenckiej.

Mozesz skorzystac gwarancji lub z rekojmi - nie wykluczaja sie one wzajemnie. Gwarantem jest FAP, ktory moze zlecic wykonanie napraw ASO (co tez zreszta zrobil). Odpowiedzialnosc z tytulu rekojmi ponosi natomiast sprzedawca, czyli ten, kto ci rachunek wystawil..

Pomijajac juz uprawnienia z gwarancji, ktore jak wynika z innych postow sa skutecznie niweczone przez ASO, pozostaje rekojmia za wady fizyczne, uregulowana, jak slusznie wskazales, przez kc.

Kc przyznaje jednak rozne uprawnienie kupujacemu w zaleznosci od tego, czy kupiona rzecz jest rzecza oznaczona co do tozsamosci, czy tez co do gatunku. Innymi slowy, zakres Twoich uprawnien bedzie rozny w zaleznosci od tego, czy samochod uznamy za rzecz oznaczona co do tozsamosci czy co do gatunku.

Zarowno w doktrynie jak i w orzecznictwie zdania na ten temat byly (i sa) podzielone. Sprawe przesadzil w zasadzie Sad Najwyzszy w uchwale z dnia 30.12.1988 r. wydanej w sprawie III CZP 48/88 (tzw. wytyczne dla wymiaru sprawiedliwosci), w ktorej stwierdzil, ze samochod jest rzecza oznaczona co do gatunku:
W orzecznictwie nasunęły się wątpliwości co do tego, czy np. samochód jest rzeczą oznaczoną co do gatunku czy też rzeczą określoną co do tożsamości. Otóż rzeczy oznaczone co do tożsamości to rzeczy niezastępowalne, a zwłaszcza rzeczy wyprodukowane specjalnie dla określonego, zindywidualizowanego kontrahenta, charakteryzujące się swoistymi właściwościami. Natomiast rzeczy nowe, produkowane seryjnie, masowo, różniące się tylko pewnymi cechami zewnętrznymi lub zestawem akcesoriów, są rzeczami oznaczonymi tylko co do gatunku. Podstawowym kryterium pozwalającym na rozróżnienie tych dwóch kategorii rzeczy jest zastępowalność lub niezastępowalność rzeczy, a nie ich identyfikacja. Nie nadaje rzeczy charakteru rzeczy oznaczonej co do tożsamości oznaczenie jej samej lub jej zespołów i elementów numerami lub określonymi symbolami. Dlatego też samochód produkowany seryjnie należy zaliczyć do rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku. Nie ma bowiem znaczenia to, że nadwozie czy silnik są zindywidualizowane określonymi cechami czy numerami. Rzecz nie staje się rzeczą określoną co do tożsamości przez sam fakt wyboru rzeczy przez kupującego, np. według określonego koloru.
Co prawda doktryna nie do konca zgodzila sie z tym pogladem, to jednak przyjal sie on w praktyce sadowniczej, w zwiazku z czym musisz sie liczyc, ze wystepujac do sadu, podzieli on stanowisko zawarte w w/w uchwale.

Dla Ciebie ma to takie znaczenie, ze nie przysluguja Ci uprawnienia z art. 560 kc, ale z art. 561 kc (w Twoim przyspadku nie wchodzi gre § 2 tego przepisu). Oznacza to, ze mozesz żądać dokonania wymiany rzeczy wadliwej (którą zwracasz) na takiego samego rodzaju rzecz niewadliwą, fabrycznie nową. Ponieważ dokonanie wymiany może wymagać czasu, należyte zatem wykonanie umowy (wydanie rzeczy niewadliwej) będzie siłą faktu opóźnione, jako kupujący możesz żądać również naprawienia szkody, jaka wyniknęła z opóźnienia. Jest to dotkliwe dla sprzedawcy, który nie ma tu możliwości ekskulpacji i jedynie natychmiastowe i nie powodujące opóźnienia w wykonaniu umowy sprzedaży (por. art. 560 § 1 zd. 2) dokonanie wymiany może go uchronić od odpowiedzialności odszkodowawczej.

Reasumujac, co masz zrobic? Jesli nadal cos Ci puka i stuka, napisz pismo do ASO-sprzedawcy Twego Grande z informacja, ze zadasz wymiany auta na nowy w oparciu o art. 561 § 1 kc, podkreslajac, ze zgodnie z utrwalona linia orzecznictwa samochod jest uwazany za rzecz oznaczona co do gatunku (wspomnij mimochodem o w/w uchwale SN). Zakresl im tygodniowy termin na odp z zagrozeniem, ze po tym terminie skierujesz sprawe do sądu. Jesli Cie zleja, udaj sie do najblizszego adwokata/radcy prawnego i popros o dalsze prowadzenie sprawy.

Milej zabawy 8)

* * * * *
Art. 560. § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ceny. Jednakże kupujący nie może od umowy odstąpić, jeżeli sprzedawca niezwłocznie wymieni rzecz wadliwą na rzecz wolną od wad albo niezwłocznie wady usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona przez sprzedawcę lub naprawiana, chyba że wady są nieistotne.
§ 2. Jeżeli kupujący odstępuje od umowy z powodu wady rzeczy sprzedanej, strony powinny sobie nawzajem zwrócić otrzymane świadczenia według przepisów o odstąpieniu od umowy wzajemnej.
§ 3. Jeżeli kupujący żąda obniżenia ceny z powodu wady rzeczy sprzedanej, obniżenie powinno nastąpić w takim stosunku, w jakim wartość rzeczy wolnej od wad pozostaje do jej wartości obliczonej z uwzględnieniem istniejących wad.
§ 4. Jeżeli sprzedawca dokonał wymiany, powinien pokryć także związane z tym koszty, jakie poniósł kupujący.

Art. 561. § 1. Jeżeli przedmiotem sprzedaży są rzeczy oznaczone tylko co do gatunku, kupujący może żądać dostarczenia zamiast rzeczy wadliwych takiej samej ilości rzeczy wolnych od wad oraz naprawienia szkody wynikłej z opóźnienia.
§ 2. Jeżeli przedmiotem sprzedaży jest rzecz określona co do tożsamości, a sprzedawcą jest wytwórca tej rzeczy, kupujący może żądać usunięcia wady, wyznaczając w tym celu sprzedawcy odpowiedni termin z zagrożeniem, że po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu od umowy odstąpi. Sprzedawca może odmówić usunięcia wady, gdyby wymagało ono nadmiernych kosztów.
§ 3. Przepisy powyższe nie wyłączają uprawnienia do odstąpienia od umowy lub do żądania obniżenia ceny.

Autor:  Tumi [ 19 Kwi 2007, 17:43 ]
Temat postu: 

Prosec - dzieki wielkie. Akurat stanowiska SN nie znalem. Juz znam. Sluchaj lepszy numer - dzwoniac do FAP na infolinie, dowiaduje sie, ze albo gwarancja albo rekojmia :) I ze mam sie zrzec gwarancji na poczet rekojmi :) Normalnie mialem ochote zapytac sie, kto tej Pani kazal takie brednie mowic. Za takie stwierdzenie juz ktos powinien poniesc odpowidzialnosc bo to jawne dzialanie na szkode klienta. Sie tylko usmialem :)

Co do reszty to sie zgadzam, ale nie jest to takie proste. Wymiana nie wchodzi w gre. Chyba, ze masz prawnika konkretnego, ale tez konkretnie zaplacisz, co moze byc wieksze niz wartosc auta.

Dla mnie, poprostu czasem ludzkie wartosci odchodza na ostatni plan, a na pierwszym jest kasa. Takie mam odczucia wlasnie przez mojego GP.

Place nei malo kasy na paliwo, biore urlop zeby jechac do ASO. Okazuje sie, ze i tak nic nie moge.

Zaczynam myslec, czy nie skorzystac z prawa KC i nie dostarczac auta na koszt gwaranta do ASO. Bo juz mam dosc kasy na paliwo i straty czasu.

Autor:  emil [ 20 Kwi 2007, 15:18 ]
Temat postu: 

Tumi napisał(a):
Prosecdzwoniac do FAP na infolinie, dowiaduje sie, ze albo gwarancja albo rekojmia :) I ze mam sie zrzec gwarancji na poczet rekojmi :) Normalnie mialem ochote zapytac sie, kto tej Pani kazal takie brednie mowic. Za takie stwierdzenie juz ktos powinien poniesc odpowidzialnosc bo to jawne dzialanie na szkode klienta. Sie tylko usmialem :)

nie wiem jak sformułowałeś pytanie ani co Ci odpowiedziano, ale moje zdanie w tej kwestii: w przypadku, gdy jakąś cześć naprawiałeś korzystając z gwarancji to nie możesz dochodzić swoich praw/żądać naprawienia w ramach rękomi dla tej samej części. Czyli musisz dokonać wyboru co dla Ciebie może być korzystniejsze w konkretnej sytuacji. Oczywiście masz wybór co do innych części-dla nich możesz wybierać, czy korzystasz z gwarancji, czy rękojmi.

Autor:  Tumi [ 20 Kwi 2007, 15:48 ]
Temat postu: 

emil nie jest to takie jasne i oczywiste do konca. przed pierwsza naprawa FAP kazalo mi wybrac gw. czy rekojmie, zrzekajac sie na pismie jednego na pocztek drugiego. Oczywiscie "olalem" zadanie FAP - gdyz zdaniem prawnika jest nie zgodne z prawem. Zatem wszystkie naprawy byly dokonywane z gwarancji - cio jest oczywiste. Niestety pomimo wysilkow dwoch ASO usterki wystepuja nadal - i sie mnoza - wiec pozostaje droga z rekojmi zwiazana z zadaniem wymiany samochodu na pozbawiony wad. Nie wchodzi tu w gre obnizenie wartosci umowy czy odstapienie od niej (sam, w kredycie).

Niestety, ubolewam, ze mam takiego pecha. Ale mysle ze dealer bedzie rozsadny i sie porozumiemy - na razie brak woli porozumienia z jego strony.

Autor:  kaliniec [ 20 Kwi 2007, 16:14 ]
Temat postu: 

Tumi napisał(a):
emil nie jest to takie jasne i oczywiste do konca. przed pierwsza naprawa FAP kazalo mi wybrac gw. czy rekojmie, zrzekajac sie na pismie jednego na pocztek drugiego. Oczywiscie "olalem" zadanie FAP - gdyz zdaniem prawnika jest nie zgodne z prawem.

Zmień prawnika.Cyt"Kupujący wybierając uprawnienia gwarancyjne traci uprawnienia z tytułu rękojmi. Przy wyborze uprawnień płynących z rękojmi kupujący traci możliwość realizacji uprawnień wynikających z gwarancji. Nie do przyjęcia jest zatem interpretacja art. 579 k.c. prowadząca do wniosku, że "niezależnie" oznacza "równocześnie" bądź zwolnienie nabywcy od podjęcia decyzji, czy korzystniejsze jest realizowanie uprawnień z gwarancji (włącznie z wymianą rzeczy na wolną od wad), czy też z rękojmi (aż do odstąpienia od umowy)."-wyrok
z dnia 2003.07.23 Sąd Najwyższy II CKN 350/01

Autor:  Yoka [ 21 Kwi 2007, 11:16 ]
Temat postu: 

Ostatnio mi mój były serwis chciał wmówić, iż nie ma sensu wymiana przełacznika kierunkowskazów bo wszystkie tak działają jak mój (czyli stykaja lewy kierunek po wyłaczeniu z automatu prawego).
Pojechałem do innego serwisu. Wymienia w najbliższym czasie :) Musze sie tylko umówić z nimi :)

Autor:  Prosec [ 21 Kwi 2007, 12:23 ]
Temat postu: 

kaliniec
Rozumiem, ze swoja opinie wyraziles po zapoznaniu sie z uzasadnieniem wyroku SN z 25.2.2003 r. III CKN 1248/00?

Dla Tumiego, jesli jeszcze tego nie zrobil:
Uregulowany w art. 579 k.c. kumulatywny zbieg uprawnień z rękojmi i gwarancji sprowadza się do możliwości dokonania przez kupującego wyboru jednego z dwóch reżimów odpowiedzialności sprzedawcy (gwaranta) z tytułu wystąpienia określonej wady fizycznej rzeczy. Dokonany wybór wiąże w odniesieniu do tej wady do końca jej istnienia i powoduje zawieszenie roszczeń wynikających z drugiej podstawy odpowiedzialności. Roszczenia te stają się bezprzedmiotowe z chwilą zaspokojenia roszczenia wybranego.
Jeśli natomiast nie zostało ono zaspokojone, kupujący może pozostać przy roszczeniach wybranej podstawy odpowiedzialności albo sięgnąć po roszczenia wynikające z drugiego reżimu odpowiedzialności. Jeśli zatem kupujący w odniesieniu do stwierdzonej wady żąda naprawy rzeczy w oparciu o udzieloną gwarancję, to wybór ten wiąże w tym znaczeniu, że dopiero niezrealizowanie tego żądania przez sprzedawcę (gwaranta) w odpowiednim terminie, otwiera uprawnionemu drogę do skorzystania z rękojmi albo do dochodzenia dalszych uprawnień z gwarancji. Natomiast skuteczne zrealizowanie przez gwaranta zgłoszonego żądania naprawy rzeczy i usunięcie wady w stosownym terminie sprawia, że przywrócona zostaje konieczna ekwiwalentność świadczeń i inne roszczenia zarówno z gwarancji jak i rękojmi stają się, w odniesieniu do tej wady, bezprzedmiotowe.


Treść orzeczenia jest jasna, wiec dalszy komentarz jest chyba zbedny...

Autor:  Tumi [ 01 Cze 2007, 19:56 ]
Temat postu:  Dalej GP do naprawy... moze ma ktos jakis pomysl ?

Witam.

Dlugo mnie nie bylo na forum, wybaczcie, ale sprawy rodzinne jak i zawodowe....

A wiec jak jzu dawno obiecalem, mialem opisac moj kolejny pobyt w ASO. W sumie 55 dni juz w ciagu 11 miesiecy.

Wiec opisuje. Zgloszone bylo:
1 walenie przedniego zawieszenia
2 dziwne odglosy z prawej strony prawego kola, cos wpada w rezonanans na niskich obrotach i przenosi sie na cale auto
3 woda w swietle cofania
4 zle dzialajcy wlacznik kierunkowskazow

To tylko bylo zgloszone ostatnio.

A co zostalo naprawione ???

Ad 1. Przez tydzien bylo ok. Wymienili amorki i cos jeszcze. Wg szefa serwisu jest cisza. Po tygodniu, wg mnie i pasazerow wali, ze niektorzy boja sie jechac tym autem, wali i auto plywa na nierownosciach

Ad 2. Byly i sa. TTTM !!!!! Taka odp, uslyszalem. g***o prawda. Skrzynia byla pol roku temu naprawiana (rozbierana) i od tego czasu sie zaczelo i jest do dzis.

Ad 3. Wymienione na nowe - woda jest dalej.

Ad 4. Wymieniony na nowy (3 raz) dalej zle dziala.


Kurka ja to mam szczescie do samochodzikow.

Dodam, ze dzwoniac wielokrotnie do FAP i nie dajac sie zbyc, wymusilem pioniekad kontakt ze mna od dyrektora technicznego. To cenie, ze on sam do mnie dzwoni i sie pyta. Po niedzieli, znow bede dzwonoic do ASO i do FAP. Za miesiac mija rok autka i sprawa juz nie bedzie taka prosta.

Wiecie co jest najdziwniejsze? Ze nawet prawnicy sa bezradni !!!! BO ASO naprawia i sie stara. A ze autko nadal (usterek jest wiecej, a bylo kilkanascie powaznych) jest "chore". Niestety tym pojazdem nikt sie nie chce zainteresowac. No coz.. pozostaje mi go szybko sprzedac "jako sprawne" chyba i kupic cos innego. Byl w 3 ASO juz i wszedzie to samo. Jedno ASO szanuje za krotkie zdanie. Tego nawet nie warto robic. Tu musi byc nowe auto.

Autor:  Synek [ 01 Cze 2007, 20:02 ]
Temat postu: 

Pozostaje tylko trzymac kciuki.

Tumi dlaczego napisales, ze po roku sprawa nie bedzie juz taka prosta? W Polsce nie ma dwoch lat gwarancji?

Autor:  Tumi [ 01 Cze 2007, 20:07 ]
Temat postu: 

A bo prawnik mi cos gada o rekojmi i zuzyciu czesci. Ze juz mial podobna sprawe i ze lepiej przed rokiem to zalatwic.

Ja juz naprawde nie wiem co mam robic. Powaznie, jazda tym GP to naprawde jest tragedia. Dzis jechalem ok 150 km GP znajomego (dal mi pokierowac) i nie ma co porownywac. Calkiem inne autko.

Autor:  Synek [ 01 Cze 2007, 20:10 ]
Temat postu: 

A myslalem, ze to moj jest pechowy ;)

Autor:  EDi [ 01 Cze 2007, 20:11 ]
Temat postu: 

no wiecie koledzy,jak to mówią: to tylko fiat 8)

Autor:  Tumi [ 01 Cze 2007, 20:12 ]
Temat postu: 

hehe to masz szczescie. Ja z moim to mam takie jazdy, ze szkoda gadac. Jakbys wiedzial, co w moim bylo juz naprawiane/wymieniane to bys padl. Juz kiedys pisalem na forum o tym, ale sie znow wiele nazbieralo. Nie ma tygodnia, zeby cos nie bylo do naprawy / wymiany :)

Ale dzieki temu wiem, ze mam autko i ORLEN sie cieszy bo tankuje zeby do ASO nawalac kilkadziesiat km w jedna strone :)



EDi - wiem wiem :) ale co ja poradze, ze lubie te FIATY :) hehehe

Autor:  golab [ 01 Cze 2007, 20:15 ]
Temat postu: 

Prawdopodobnie to przekładnia kierownicza jest odpowiedzialna za dwa pierwsze podpunkty. Wymienili Ci już przekładnie?

Autor:  Tumi [ 01 Cze 2007, 20:19 ]
Temat postu: 

golab mam juz 4 przekladnie :)

Autor:  golab [ 01 Cze 2007, 20:21 ]
Temat postu: 

Aha... :]

Przyłączyłem ten wątek do niniejszego, bo to jak widze ciąg dalszy.

Autor:  Tumi [ 01 Cze 2007, 20:27 ]
Temat postu: 

golab - sorki za offa - Ty - widze, ze znasz cale forum na pamiec :)

Autor:  Rocho [ 29 Lip 2007, 19:23 ]
Temat postu: 

Witam.Ja w swoim PG 12 8V z czerwca 2006r wymieniłem zawieszenie przód wadliwe łaczniki (wg ASO) , klamki wylne bo po 3 tygodniach nie mogłem otworzyć drzwi tylnych do wymiany mam przyznana podsufitke bo dostała kropek .Moge przyznać ze mam wielkie szczescie bo mam kolesia w serwisie i nie mam problemu z wymianami gwarancyjnymi choc musze niezle naciskac na niego bo jak to sie mówi "ten typ tak ma " .Ponadto olej pali jak paliwo na 30 tys km 6 litrów jestem chyba rekordzista w tym a w ASO mówia ze jest wyżyłowany silnik i musi tyle brac .po usłyszeniu tego walnołem smiechem i zapytałem sie co powiedzą w ASO VW gdzie z silkika 1,4 zrobili 150 km.Kiedyś napisałem skarge na poprzedni model i się przejeli tym była panika w ASO i po 1,5 roku jazdy do serwisu w 2 minuty znalezli i usuneli usterke.Pozdrawiam

Autor:  Hostile [ 30 Lip 2007, 00:25 ]
Temat postu: 

jak tak przeczytałem Tumiego post to pomyslałem ze ja bym chyba padł ,majac takie auto, a przy nieprzyjaznym servisie fiata chyba bym im zęby powybijał i poszedł do więzienia, :pig: na miejscu Tumiego skorzystałbym nie z gwarancji ale z nowego przepisu , mianowicie przepisu o niezgodności towaru z umową i zarządał wymiany auta bądz zwrotu pieniędzy,

Autor:  Dzióbel [ 30 Lip 2007, 00:39 ]
Temat postu: 

heh no ja też miałem takie momenty że chciałem rozbić grande...by dostać kase z AC... :wink:

narazie mi przeszło....doszły aluski, woofer, naprawili to i tamto..
jutro oddaję do ASO w sprawie przekładni to zobaczą jeszcze inne duperele... np skrzynię, plastik przy R, listwę na dachu...przegląd ogólny Lato z Fiat-em...(czy wam też czasem wsteczny haczy tj. nie idzie do końca...???)

nie jest tak źle by mogło być jeszcze gorzej :P

Autor:  Kuba.olkusz [ 11 Kwi 2010, 23:27 ]
Temat postu: 

u mnie było:
- cieknacy wąz spryskiwacza tylnej szyby (naprawione)
- odłaczajacy sie głosnik prawy w przednich drzwiach (w planach(brak czasu))
- przygasajace podswietlenie nawiewu, z lewej strony, jak pukne to sie wlacza spowrotem :P
- padł alternator

autko ma 26 000km :)

Autor:  MiSiOn [ 12 Kwi 2010, 06:31 ]
Temat postu: 

Kuba.olkusz napisał(a):
u mnie było:
- cieknacy wąz spryskiwacza tylnej szyby (naprawione)
- odłaczajacy sie głosnik prawy w przednich drzwiach (w planach(brak czasu))
- przygasajace podswietlenie nawiewu, z lewej strony, jak pukne to sie wlacza spowrotem :P
- padł alternator

autko ma 26 000km :)


Żeś odgrzał kotleta :E

Strona 3 z 4 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/