Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Studia Dziennie i Praca
http://fiatpunto.com.pl/topic26511.html
Strona 1 z 1

Autor:  PrzemyslawOstr [ 30 Sty 2011, 12:17 ]
Temat postu:  Studia Dziennie i Praca

Ostatnio zastanawiałem się jak by to wyglądało. Czy da się pogodzić studia dzienne i jakąś pracę na półetatu. Ma ktoś jakieś doświadczenie z tym ?
No i najważniejsze czy warto ? Czy przy odrobinie dyscypliny, uda mi się te dwa zajęcia pogodzić ?

Autor:  domin45670 [ 30 Sty 2011, 12:19 ]
Temat postu: 

Jeśliby Ci się udało załatwić pracę na popołudnia (powiedzmy od godz. 16), to owszem. Ale wtedy kończysz o godz. 20, jesteś w domu powiedzmy o 21, chętnie byś się już położył spać, a tu jeszcze trzeba zrobić coś do jedzenia i pouczyć się na kolokwium lub też zrobić sprawozdanie z laborki. Trochę takie wypruwanie sobie żył ;) Bardziej mogę polecić studia wieczorowe lub zaoczne i pracę w normalnych godzinach (etat lub pół). A już w ogóle fajnie gdybyś mógł sam sobie ustalać grafik. Wówczas gdybyś pracował na pół etatu, dziennie po 5h, to w miesiącu miałbyś mniej więcej tydzień wolnego (z przeznaczeniem np. na sprawy uczelniane).

Autor:  greg505 [ 30 Sty 2011, 12:31 ]
Temat postu: 

slabo widze takie polaczenie,
lepsza opcja beda zaoczne + normalna praca, nie mowie o ulotkach, barach czy innych dorywczych zajeciach.
plusem tego jest to, ze konczac studia masz juz 4-5lat doswiadczenia zawodowego.

Autor:  marioskarpa [ 30 Sty 2011, 12:37 ]
Temat postu: 

ino to musi byc work zeby bylo cie stac na te studia, a nie 1500 i 1300 studia i 200 na piwo zostaje ;>

Autor:  PrzemyslawOstr [ 30 Sty 2011, 12:38 ]
Temat postu: 

I teraz pytanie ze znalezieniem pracy. Jestem na kierunku Zarządzania i Inżynierii Produkcji, prawdopodobnie chciał bym szukać pracy coś w tym kierunku żeby od razu mieć jakieś pierwsze szlify. Gdzie kończył bym studia i w CV było by widza + doświadczenie.
I zastanawiam się domin45670 czy dał bym radę w tej Twojej pierwszej opcji, czyli siedzenie do 21 na uczelni i w pracy. Jeszcze pasowało by mi przepisanie się na 2 rok na zaoczne i wtedy znaleźć sobie normalną pracę na pełen etat, blisko domu. Ehhh trzeba zacząć o tym myśleć, bo nie chcę żyć na koszt rodziców, wolę jak sam na siebie mogę zapracować.

Autor:  STax [ 30 Sty 2011, 12:51 ]
Temat postu: 

PrzemyslawOstr: szukaj praktyk studenckich z opcją przedłużenia na staż.
Ja teraz łączę dzienne z pracą, tylko że moja praca nie jest typowa, bo ja pracuję właściwie zawsze, tzn wtedy kiedy chcę i mogę, bo moja praca polega na dzwonieniu, a że mam służbowy telefon, to nawet do biura nie muszę zaglądać.

Autor:  sadoo [ 30 Sty 2011, 13:09 ]
Temat postu: 

Ja tak robiłem od 3 roku, studia dzienne i popołudniami praca w biurze.
Na 8 do szkoły a od 14 do 20 praca pozniej jeszcze, młoda, kumple i życie, ale spokojnie dawało się rade i moneta na ruchy była, i coś można było odłożyć.
A największe g... moim zdaniem to są studia zaoczne, bo jak już poczujesz monete w portfelu i posiedzisz te 8 godzin w pracy codziennie i na week znowu do zadań to najzwyczajniej Ci sie odechciewa uczyć, no chyba że nie masz życia towarzyskiego. Inna sprawa, że na Państwowych uczelniach z poziomem nie jest tak łatwo zaliczyć, jak to krążą obiegowe opinie że zaoczne to luz.
Chyba że na prywatne i tam tzw hasło "Płace żądam" :E

Autor:  jedi_pl [ 30 Sty 2011, 13:24 ]
Temat postu: 

U mnie na studiach było pod tym względem dziko dość, bo zajęcia zaczynałem bardzo różnie. Czasem siedziałem od 8:00 do 17:00, innego dnia miałem całe 1,5h od 13:00, a jeszcze innego od 13:00 do 20:00... Masakra była delikatnie mówiąc.
Żeby móc pracować wystąpiłem do Dziekana o "Indywidualny tok nauki". Jest to taka miła możliwość dostosowania studiów do "Twoich" potrzeb. Nie wymaga się (jak w przypadku indywidualnego programu nauki) super hiper średniej, a po prostu powodu. Ja stałem wtedy średnio finansowo i we wniosku wpisałem, że ze względu na stan materialny muszę podjąć pracę, a nie chcę rezygnować ze studiów. Dało się załatwić wszystko :)
No i jak dostałem zgodę od Dziekana, poszedłem gadać z wykładowcami, jak mogę zaliczać przedmioty, pisać prace itp.

Taka alternatywa do zaocznych studiów i pracy do 22:00 :)

Autor:  buladag [ 30 Sty 2011, 13:37 ]
Temat postu: 

Powiem z autopsji tak, praca + studia to nie jest prosta sprawa, nawet w okresie poza sesyjnym. Osobiście pomykam do pracy i na wieczorowe studia.

Autor:  STax [ 30 Sty 2011, 14:31 ]
Temat postu: 

buladag napisał(a):
Powiem z autopsji tak, praca + studia to nie jest prosta sprawa

To fakt, ale przy odrobinie szczęścia i zaradności da się, sam widzę ile na moim roku jest osób które pracują to się dziwię :E

Autor:  buladag [ 30 Sty 2011, 14:35 ]
Temat postu: 

STax napisał(a):
przy odrobinie szczęścia i zaradności da się

Pewnie, że się da, ale np. w moim przypadku nie ma mnie czasami po 14h na dobę w domu, a to już trochę długo, tak na dłuższa metę.

Autor:  STax [ 30 Sty 2011, 14:36 ]
Temat postu: 

Zawsze jest coś kosztem czegoś, kwestia podejścia do życia i priorytetów po prostu.

Autor:  domin45670 [ 30 Sty 2011, 14:40 ]
Temat postu: 

PrzemyslawOstr napisał(a):
I teraz pytanie ze znalezieniem pracy. Jestem na kierunku Zarządzania i Inżynierii Produkcji, prawdopodobnie chciał bym szukać pracy coś w tym kierunku żeby od razu mieć jakieś pierwsze szlify. Gdzie kończył bym studia i w CV było by widza + doświadczenie.
I zastanawiam się domin45670 czy dał bym radę w tej Twojej pierwszej opcji, czyli siedzenie do 21 na uczelni i w pracy. Jeszcze pasowało by mi przepisanie się na 2 rok na zaoczne i wtedy znaleźć sobie normalną pracę na pełen etat, blisko domu. Ehhh trzeba zacząć o tym myśleć, bo nie chcę żyć na koszt rodziców, wolę jak sam na siebie mogę zapracować.

Kierunek bardzo fajny sobie wybrałeś (też go skończyłem :P), ale znalezienie pracy bez doświadczenia to prawdziwe wyzwanie (przerabiałem to).
I tutaj masz w zasadzie 2 wyjścia:
albo próbować szukać czegoś w tym kierunku, ale bardziej na zasadzie staż/praktyki, co wiąże się z dosyć niskim wynagrodzeniem, lub też po prostu poszukać czegoś np. w callcenter, w których często można samemu ustalać sobie grafik - również to przerabiałem ;) Wariant pierwszy pozwala ewentualnemu pracodawcy Cię poznać, a z racji bycia studentem płaci mniejsze podatki. Tylko mimo wszystko łatwo nie jest.
Z callcenter u jakiegoś operatora komórkowego miałbyś na początku większe wynagrodzenie, jednak przyszłości z tym nie można wiązać.

Autor:  greg505 [ 30 Sty 2011, 14:51 ]
Temat postu: 

sadoo napisał(a):
A największe g... moim zdaniem to są studia zaoczne,

pozwole sie nie zgodzic ;)
wole skonczyc zaoczne i miec juz to 'pelno-etatowe' doswiadczenie,
a nie skonczyc dzienne i miec problem ze znalezieniem pracy, lub na dzien dobry dostac tylko 2.5k (oby tyle)

Autor:  buladag [ 30 Sty 2011, 15:01 ]
Temat postu: 

greg505 napisał(a):
wole skonczyc zaoczne i miec juz to 'pelno-etatowe' doswiadczenie

Ja też, choć z mojej grupy pracuje jako jedyny, reszta się obija w domach przychodząc na zajęcia na 15.40 :) czasem im zazdroszczę.

Później będzie bek ze znalezieniem pracy, jak przyjdzie do pracodawcy 25letni koleś z 0 stażem w jakiejkolwiek profesji.


sadoo napisał(a):
posiedzisz te 8 godzin w pracy codziennie i na week znowu do zadań to najzwyczajniej Ci sie odechciewa uczyć

To prawda, tak jest, osobiście jestem na wieczorowych więc weekendy wolne, ale za to popołudnia w tyg zajęte.


sadoo napisał(a):
Inna sprawa, że na Państwowych uczelniach z poziomem nie jest tak łatwo zaliczyć, jak to krążą obiegowe opinie że zaoczne to luz.

No niestety, studiuje na Państwowej i luzu raczej nie ma, choć jak czasami patrze na ludzi którzy tam "studiują" to stwierdzam, że studiowanie mi uwłacza.

Autor:  raxon [ 30 Sty 2011, 15:34 ]
Temat postu: 

ja studiuje zaocznie mechanike i budowe maszyn, w tygodniu praca na cały etat jako mechanik maszyn, lekko nie jest bo mam tylko 2 dni wolne w miesiącu. w piątki wstaje o 4:30, o 5:00 wychodze do pracy, z zajęc wracam po 20 :E wiec 15-16 godzin jestem poza domem, ale nie jest najgorzej :E

PS wolna tylko co druga niedziela :E

Autor:  Magdalena [ 31 Sty 2011, 16:39 ]
Temat postu: 

Ja próbowałam pogodzić pracę rano ze szkołą po południu, wychodziłam z domu o 5.40 a wracałam ok. 22. W domu było jeszcze 2 letnie dziecko i mąż z jedną ręką przygipsowaną do ciała (po zwichnięciu barku). I może by się dało, ale po pewnym czasie organizm zaczął się domagać swoich praw. Jedno jest pewne, chociaż na początku zawsze wydaje się, że dam radę, to po pewnym czasie zaczyna się coś olewać albo jedno, albo drugie robisz na pół gwizdka, potem już wszystko robisz na pól gwizdka. Jeżeli nie musisz pracować, to lepiej się do tego nie spiesz, bo to wcale nie jest takie łatwe, jak się z początku wydaje, a szkoda zawalić szkołę. Ja robiłam dwa podejścia, a mam teraz tylko ogólniak, pewnie są tacy co potrafią, ja nie potrafiłam i dlatego ostrzegam, bo w końcu szkoły nie skończyłam, a za pracę też mi podziękowano i zostałam z niczym.

Autor:  CobraM-ce [ 31 Sty 2011, 17:02 ]
Temat postu: 

Też się wypowiem. Ja osobiście studiuje od połowy drugiego semestru studiów dziennych. Znalazłem pracę, bo studia nie okazały się aż tak pochłaniające (studiuję Gospodarkę Przestrzenną na Uniwersytecie Ekonomicznym - dawne AE- w Katowicach). Pracuje ciągle w tej samej firmie, Capgemini jeżeli komukolwiek to coś powie.

Po 3 roku studiów czyli po obronie licencjata przeszedłem na studia zaoczne i mam porównanie z tym co ludzie robią teraz na dziennych i od nas na zaocznych więcej wymagają, mimo, że wszyscy ludzie pracują, więc automatycznie mamy mniej czasu .

Co do samej pracy to fakt, że wtedy wychodziłem z domu koło 7:30 i wracałem koło 23-24, ale warto było, bo dzięki temu nie jestem już człowieczkiem który odbiera telefony (bo od tego zaczynałem), a mam o wiele większą odpowiedzialność no i przedewszystkim doświadczenie zawodowe

Autor:  RallyKrzysiek [ 01 Lut 2011, 00:08 ]
Temat postu: 

Będąc na dziennych studiach to możesz próbować gdzieś na umowę zlecenie. Z pracodawcą dogadujesz się kiedy możesz i pracować i jakoś idzie. Ja będąc przez rok na dziennych studiach dawałem korepetycje z angielskiego. Wiele kasy z tego nie było, ale na benzynę + jakieś piwko czy kwiatek dla dziewczyny wystarczyło ;) Teraz studiuję zaocznie i pracuję w pełnym wymiarze godzin i wcale nie myślę, że jest to złe. Bywa czasem ciężko, ale jakoś sobie radzę.

Autor:  ravi666 [ 11 Mar 2011, 08:39 ]
Temat postu: 

ja jestem na studiach zaocznych :) do tego mam od tego tygodnia dwa etaty :) i czasu starcza na wszystko ;P
szkoda tylko, że to rozwiązanie tymczasowe :)

Autor:  Punciak88 [ 31 Mar 2017, 15:55 ]
Temat postu:  Re: Studia Dziennie i Praca

Z doświadczenia powiem ci ta: jeśli nie musisz to nie idź jak najdłużej, ale jeśli musisz to na pewno sobie poradzisz.

Autor:  lpql [ 31 Mar 2017, 16:43 ]
Temat postu:  Re: Studia Dziennie i Praca

Punciak88 napisał(a):
Z doświadczenia powiem ci ta: jeśli nie musisz to nie idź jak najdłużej, ale jeśli musisz to na pewno sobie poradzisz.



https://goo.gl/images/r30uvI

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/