Wczoraj wieczorem miałem dziwną sytuację, zadzwoniła pani banku (Raiffeisen) i zapytała czy próbowałem wypłacić pieniądze z karty kredytowej w Tajlandii !
Na co ja szok, karta w kieszeni a tu takie coś. Okazało się że komuś udało się wypłacić 100 $ czyli ok 350zł. Od razu powiedziałem aby zablokowała kartę. Ale karta ubezpieczona i pani powiedziała że nie będzie problemu i oddadzą, więc spoko.
Dziś rano dostaję sms-a że dostałem wypłatę (Citibank), tylko patrzę coś mało, więc od razu w drodze do pracy zajechałem do banku a tam się dowiedziałem że wypłaciłem w Indiach 600$ Bo troszkę ciężko było by mi się w ciągu godziny przetransportować z Indii do PL. Oczywiście napisałem jakąś tam reklamacje, ale byłem tak w.....y że nie słuchałem co ona tam gadała. I teraz moje pytanie czy jest szansa na odzyskanie pieniędzy? bo ponad 2k piechotą nie chodzą. Oczywiście karta ubezpieczona. I jakie widzicie możliwości tego że zginęły pieniądze z 2 nie mających nic ze sobą wspólnego banków?
Bo mi się przypomina że ok 2 tyg. temu pobierałem z bankomatu (euronet) pieniądze z jednej i drugiej karty na raz, więc może tam byłe te skanery, kamery i inne dziadostwa.

Sprawę należy natychmiast zgłosić na Policję. To podstawa możesz zeznać to o okoliczności wypłaty z bankomatu sieci euronet z obu tych kart. Sprawa do zgłoszenia w banku i należy czekać, na zwrot pieniędzy na konto.

Pozdrawiam

Tak w ogóle to niezłe spece się tym zajmują akcja ma wymiar międzynarodowy także bez cienia wątpliwości ktoś ma łeb na karku bo dla naszej policji to już praktycznie pułap nieosiągalny niestety... Będzie grubsza sprawa ciekawe czy policja i prokuratura podołają. Ale musisz zgłosić kradzież, aby domagać się zwrotu pieniędzy.

Znaczy tak, ogólnie z psami nie chcę mieć nic do czynienia z powodów osobistych. Siostra pracuje w banku (co prawda innym niż ww.) ale powiedziała że odzyskanie pieniędzy nie ma nic wspólnego ze zgłoszeniem na milicje.

wczoraj moja mama miala nie mila przygode. chciala wyplacic z bankomatu (zeby bylo smiesznie to rowniez z sieci euronet) 1000zl i transakcja niby przebiegala poprawnie tzn. slychac bylo ze bankomat liczy pieniadze, dostala wydruk i karte a pieniedzy juz nie!! zostala zgloszona reklamacja i teraz trzeba czekac 60 dni na jej rozpatrzenie.

U mnie gorzej niż przypuszczałem, w Citibanku jakoś ze sporym opóźnieniem księgują wypłaty z zagranicy i okazuje się że nie brakuje 2k tylko niemal 7 Jak się dowiedziałem dziś rano myślałem że zawału dostane I nie dość że ukradli wszystkie środki z konta to jeszcze wykorzystali cały debet. Na szczęście z takiego subkonta ala oszczędnościowego nie da się wypłacić pieniędzy bez wcześniejszego przeksięgowania na ror.

[ Dodano: 10 Gru 2011 11:22 ]

no właśnie to czekanie mnie denerwuje, bo jednak sporą kwotę mam zamrożoną i nic nie można zrobić.

no ładnie, ciekawe czy uda Ci się odzyskać pieniądze nie zgłaszając sprawy na policje...

Wydaje mi się że chyba właśnie na takie sytuacje, płaci się ubezpieczenie.

leonwwa, obie karty posiadaja RFID?

Się znaczy? chip?

jest to 'karta zblizeniowa'

Ani jedna ani druga nie były zbliżeniowe

A tak apropo tych zbliżeniowych, gdzieś tam wyczytałem że do 50zł bez pinu i podpisu tylko trzeba przytknąć, i już podobno mają patrnt że przechodzą obok posiadacza takiej karty z jakimś cudem techniki i ściągają jakąś tam kwotę (zapewne 50zł)

z identycznym czytnikiem jak jest w sklepach

Ta sprawa bedzie sie ciagnac miesiacami a kasy i tak nie otrzymasz z powrotem.

a niby czemu?

Wiesz oni tak zakreca powiedza ze to twoja wina itp.Ale mozesz probowac jezeli masz dowody.

Jeżeli ma konto ubezpieczone to bez problemu otrzyma zwrot pieniędzy.
Wszytko rozchodzi się o to że niestety trwają te wszystkie procedury trochę czasu.
Nie wiem jak wy ale ja płacę w WBK 2 zł/m-c za ubezpieczenie konta

Jaaasne
To tak jakby powiedzieć, że jak masz AC na samochód, to zawsze ci odszkodowanie wypłacą
Firma/bank zawsze będzie szukać sposobu żeby się wykręcić, a niezgłoszenie sprawy na policję to dla nich najlepsze co może się zdarzyć.
W sumie fajnie, podprowadzili ci ponad 7000 a ty tego nie zgłaszasz... Będą wiedzieli kogo okraść następnym razem bez konsekwencji.

A w jakiej sytuacji nie wypłacą?

Jak znajdą powód żeby tego nie robić. W aucie to zależy od rodzaju szkody, ale wystarczy coś niefabrycznego w aucie żeby już się mieli o co zaczepić. Przy kradzież np nie wypłacą kasy jak się okaże że zostawiłeś auto z zapalonym silnikiem albo z kluczykami w stacyjce itd.
Mało to razy w tv czy prasie się widzi sprawy jak ktoś dochodzi odszkodowania które mu się teoretycznie należy?

Tutaj pewnie będzie podobnie, tzn nie mówię, że nie zwrócą kasy, ale pewnie postarają się od tego wymigać jeśli tylko będzie to możliwe.

Na milicje nie zgłaszam bo nie uznaje tej instytucji to po pierwsze, po drugie znając ich nawet jeśli bym zgłosił to zapewne gó.no zrobią, oni wolą ścigać małolatów co trochę zioła noszą. A wiesz w taki sposób mogą okraść każdego.

Firmy ubezpieczeniowe żyją z tego czego nie wypłacą Znajdą jakieś ale to sory ale niestety

Np. niezgłoszony, niesfotografowany nieoryginalny kluczyk to już powód do odmowy wypłacenia odszkodowania przy kradzieży

[ Dodano: 10 Gru 2011 16:47 ]


tak tak nie zgłaszaj, tylko nie miej do nikogo pretensji że wyczyszczą Ci konto i jeszcze debet na 100 000 zrobią i nic nie dostaniesz

nie dadzą rady

Oj chłopie żeby się nie okazało że będziesz jeszcze na tą policję na kolanach z płaczem lecieć...

Słuchaj kiedyś włamali nam się do mieszkania, zwinęli sprzęt i sporo gotówki. Rodzice zgłosili i co? nikt nie przyszedł, nikt o nic nie pytał sprawę po jakimś czasie umorzono i dziękuję do widzenia. Więc masz już odpowiedź dlaczego nie chcę tam iść i kłócić się z grubym wąsem bo już mam sporą ilość problemów.

https://www.online.citibank.pl/retail/f ... shield.pdf

Normalnie pokazałbyś protokół z policji a tak, to co najwyżej wpis na forum możesz im pokazać