Witam,

Mam taką sytuację. Sprzedałem na Allegro grę Fifa 12.
http://allegro.pl/fifa-12-pl-28-zl-i3129142116.html
To jest link do tej aukcji.
W opisie nie wspominałem, że sprzedaję razem z kontem Origin. Pani, która zakupiła grę, po nieudanych próbach instalacji gry, nawiązała ze mną korespondencję mailową: (czyt. od dołu)

"Niestety potrzebny jest kod do gry.Bez niego nie można uruchomić płyty.Chciałabym zwrócić grę.

Wysłane: 16:20 Środa 2013-04-03
Temat: Re: Pytanie o przedmiot Fifa 12 PL - 28 zł (numer oferty: 3129142116)

Niestety płyta nie chce się uruchomić bez Origin , przy wyłączonym internecie instalacja jest taka sama czyli poprzez Origin. Gdy Origin jest w trybie offline pojawia się również informacja że nie ma żadnej gry .

Wysłane: 22:54 Wtorek 2013-04-02
Temat: Re: Pytanie o przedmiot Fifa 12 PL - 28 zł (numer oferty: 3129142116)

Witam,
gra powinna się uruchomić normalnie, pod warunkiem, że przy instalacji gry internet jest wyłączony. Tworzymy konto offline i można grać. Tak jak pisałem wcześniej kod seryjny do gry był oryginalnie w pudełku. Gra nie będzie chodziła przy włączonym internecie, ponieważ istnieje coś takiego jak Origin - program do zwalczania internetowych przestępców. Przy pierwszej rejestracji gry online, kod został przypisany do właściciela gry i stworzonego przeze mnie konta Origin. Wiele gier, które posiadam w swojej kolekcji, działa w tym systemie i tylko na jednym koncie. Gdy go włączam, w menu programu mam wszystkie gry które działają w tym programie. Tak więc, sprzedałem samą grę.
Pozdrawiam


W dniu 2013-04-02 18:18:35 użytkownik Allegro <powiadomienia@allegro.pl> napisał:

no_header Wiadomość od: kejt-k1 (297)
Strona z przedmiotem: Fifa 12 PL - 28 zł
Treść wiadomości
Witam, otrzymałam od pana grę, ale nie mogę jej zainstalować gdyż kod został już wykorzystany -taką dostaję informację przy instalacji. "

Tak więc pytanie moje brzmi: czy zwrot gry leży tylko w moich dobrych intencjach? Czy Allegro reguluje takie sytuacje inaczej?
Według mnie nikogo nie oszukałem, a kupujący widział i czytał co bierze.

Cóż, z jednej strony babka kupiła grę, która ma działać...nigdzie nie jest napisane, że nie działa,a uruchomić jej sie póki co nie udało Ale ogólnie to tak-mogłeś zawrzeć informacje, że online pass jest już wykorzystany, Z drugiej strony, nigdzie też nie jest napisane, że dołączasz działający kod online, a kupując gry w dzisiejszych czasach trzeba mieć na uwadze, że wszędobylskie przepustki są jednorazowe, i używanej gry nie kupuje się w domyśle z niezużytym kodem.
Dla spokoju duszy-poprowadź kobiecine za ręke w procesie instalacji offline, ale zwrotu nie musisz przyjmować.
Oczywiście nie jest to opinia w żadnym wypadku poparta prawnie

No właśnie, żebym pamiętał jak i co

Też tak uważam, poza tym jestem osobą prywatną a nie prowadzę działalności gospodarczej. Wydaje mi się, że jedynym wyjściem dla tej Pani jest negatywny komentarz dla mnie, jednak mogę go podważyć tak jak pisałem wcześniej. Nie chodzi mi o to aby za wszelką cenę sprzedać gry, ale kto nie jest zorientowany na obecną politykę wydawców gier, to jest sam sobie winny.

Regulamin allegro nie zabrania handlu używanymi grami - http://allegro.pl/country_pages/1/0/z2.phpNie oszukałeś, ale mogłeś wprowadzić kupującego w błąd. PiszeszWidać na zdjęciu okładkę, zamazany kod, kupujący jest świadomy, że ten kod służy do aktywacji gry. Jest to chyba luka w naszym prawie, że sprzedawać używane gry można, ale producenci sobie zrobili furtkę, że poprzez kody się zabezpieczają przed handlem używkami. Można użyć witaminy, ale wtedy to juz nie będzie legalna gra. Chyba że jak pisze Piechuxt można ją zainstalować offline bez kodu, wtedy nadal będzie legalna.I tego się będzie babka upierać. TY jak kupujesz w sklepie, też chciałbyś mieć w pełni działający produkt, w tym wypadku grę. W skład gry wchodzi produkt i kod, nie dostarczyłeś kodu, tak więc nie sprzedałeś produktu w całości. Chyba że było to zaznaczone w opisie, że kodu nie ma - został użyty. Jeżeli gra wymaga kodu, znaczy to, że musi go osoba kupująca posiadać. Tak chyba na okładce czy gdzieś pisze? Przecież jak ktoś kupuje grę, nieważne gdzie, to nie musi posiadać wiedzy, jak to zainstalować, co kombinować itd. Mając kod (którego nie sprzedałeś) nie ma tego problemu.
Dokładnie. Nie jesteś przedsiębiorcą, a uprawnienia konsumentów odnoszą się do przedsiębiorcy, a nie osoby prywatnej - http://forumprawne.org/prawa-konsumenta ... zytaj.htmlZdania są podzielone: "Sprzedaż używanych gier niezgodna z prawem?" - http://www.hotmoney.pl/Sprzedaz-uzywany ... wem-a23364 oraz "Eksperci: "Sprzedaż używanych gier zgodna z polskim i europejskim prawem" - http://www.cdaction.pl/news-24313/ekspe ... rawem.html Zawsze ostateczną wyrocznią jest Sąd niezależny, ale babka chyba nie będzie taka, że Cię poda do Sądu....

Polecam lekturę - http://prawa-konsumenta.wieszjak.pl/spr ... -cz-1.html Ratunkiem dla Ciebie jest to, że nie jesteś przedsiębiorcą, bo wtedy masz więcej obowiązków aniżeli praw he... Cytuję z artykułu
Negatywny komentarz nie kończy sprawy, jak trafiłeś na prawniczkę, to może Ci zaszkodzić, zgodnie z prawem. Pytanie na ile jest zacięta aby walczyć o swoje? Nie idź w zaparte, nie boksuj się z nią, dogadaj się dla dobra obydwu stron. Zanim napiszę coś przy sprzedaży, staram się możliwie "odstraszyć" klientów, aby potem nie mieli pretekstów do zwrotów towaru. Jak to zrobiłem na przykładzie używanej, jak się okazało potem sprawnej karty SMART HD do tunera satelitarnego, zobaczcie sami - http://allegro.pl/smart-hd-oplacone-kan ... 74315.html Sprzedałem, zwrotu nie było, klient szczęśliwy.

No właśnie ta gra ma kod. Po zakupie, w pudełku jest instrukcja gry a na jej odwrocie jest kod. Tutaj chodzi o to, że obecnie, producenci gier, stworzyli sobie oprogramowania, które uprzykrzają życie graczom, którzy kupują używki. Ja kupując Fifę, przed instalacją gry, zainstalował mi się program Origin (tzw. przechowywanie gier w chmurze). Później nastąpiła instalacja gry i abym mógł grać online, to stworzyłem sobie konto a gra została do niego dopisana. Tak więc, jedno konto jeden gracz i na online już inny nie pogra. Tak więc, sprzedałem tak jakby bardziej pudełko z płytą. Na takim programie działają m.in. Battlefield 3 oraz ogólnodostępne gry online - Battlefield Heroes czy Battlefield Play4free. Ponieważ gram we wszystkie, teoretycznie ta Pani powinna odkupić ode mnie wersje płytową BF3 oraz konta do tych dwóch pozostałych, szczególnie, że od czasu do czasu zainwestowałem w nie kasę na rozwój postaci. Sprzedając umyślnie konto Origin, nie pogram już na necie w dwie pozostałe wymienione gry (które są darmowe dla wszystkich) a bez sensu inwestować kasę aby później komuś sprzedać konto i zaczynać od nowa.

Pójdę siedzieć za 28 złotych przygarniesz moją żonę

To zmienia fakty, trochę na Twoją korzyść. Bo sprzedałeś z kodem. Hm... Sprawa trudna. Wszystko zależy co pisze w licencji. Tak właśnie, w licencji Tam pisze wszystko ładnie językiem prawniczym, instalując grę musiałeś zapoznać się z warunkami licencji, zaakceptować je aby zainstalować grę. Przypomnij sobie co tam było napisane, będziesz mieć odpowiedź prawną, na zadane pytanie w pierwszym poście Nieznajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania. Ignorantia iuris nocet - Nieznajomość prawa szkodzi - http://pl.wikipedia.org/wiki/Ignorantia_iuris_nocet. Myślę że na przyszłość musiałbyś stworzyć dwa konta ORIGIN, jeżeli tak można, wtedy jedno prywatne, a drugie konto na odsprzedaż gier. Przecież jakoś to rozwiązali sprzedawcy używanych gier?Wszystkie kobiety nasze (czyt. facetów) są Dobrze czasem pożartować. Dura lex, sad lex - http://pl.wikipedia.org/wiki/Dura_lex,_sed_lex Twarde prawo, ale prawo. Sądy polskie nie takie wyroki ogłaszały... Poczytaj z ciekawości "Mysłowice: Nabici w nie swój kredyt" - http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/ ... ,id,t.html

Cytuję fragment "Dorota Urbanik sama wystąpiła o... eksmitowanie jej z mieszkania.". Dogadaj się z babką, ja tylko napisałem, jak to wygląda prawnie. Nie abym chciał Ci dokuczyć, w każdym mieście jest Rzecznik Konsumenta. Bezpłatny. Idź do niego, przedstaw sprawę, będziesz miał bezpłatną odpowiedź. Tak samo prawdopodobnie zrobi albo zrobiła babka, która kupiła grę.

Napiszę do niej, opiszę dokładnie system działania gry i zobaczymy. Ja również nie chcę robić komuś na złość ani sobie problemów. Dzięki za odpowiedzi

[ Dodano: 04 Kwi 2013 16:01 ]

Acha! Jeszcze jedno: mogę nie przyjąć zwrotu, ponieważ osoba, która nabyła grę, np. skopiowała płytę i serial. Skąd da mi gwarancję że tak nie jest?

[ Dodano: 04 Kwi 2013 16:29 ]

Poza tym, pierwszym mailem od tej Pani, jeszcze przed zakupem był tekst: "Czy jest kod?". Ja odpisałem, że jest, ale zamalowałem na zdjęciu z aukcji programem Paint, aby nikt nie skopiował sobie go.

Dla świętego spokoju, jak by Ci wróciła koszty przesyłki to mógłbyś się zgodzić na zwrot, ale to Twoja dobra wola

Ale ja mam lepsze rozwiązanie, podeślij jej cracka
Nie na serio oczywiście