Kupilem ostatnio klocki hamulcowe z tych droższych (zapłaciłem ok 60 PLN, nie pamietam firmy, pozniej pojde do garazu i sprawdze) I dzis jak go z kuplem włożyliśmy i pojechalismy na jazde próbną auta nie hamowało zbyt dobrze. Rozebraliśmy koła i zobaczylismy ze ścierniwo odchodzi w jednym koncu od metalu? czy po prostu trafilismy na wadliwego klocka czy cos zle zlozylismy (nie jestesmy ekspertami, ale raczej uwazalismy i kumpel juz pare razy zmnieniał klocki do Sejka). Pojechalismy kupic nowe i założylismy i hamuje ok (moze jeszcze nie super ale musi sie dotrzec). chyba wadliwe klocki mozna reklamowac (tylko nie mam pargonu, sklep nie wydaje), ale jutro sprawdze.

Bez paragonu raczej ich nie zareklamujesz, bo nie udowodnisz, gdzie je kupiłeś.
A w to że sklep nie wydaje paragonów to nie wierzę, mogli co najwyżej tobie nie dać, ale powinni przechowywać nieodebrane paragony (nie wiem jak długo, ale jakiś czas powinni).

akurat w tym sklepie nie wydaj paragonów. Ale chodzi mi głównie o to czy uznaja reklamacje czy powiedzą ze to moja wina (zle zakładałem etc). Czy mieliscie moze takie przypadki. Co radzicie, moze jaką scieme im zapodać?

Po co scieme... Powiedz jak bylo...

Zgadzam się ale jak mi się kiedyś zgubił paragon (więc moja wina) i chciałem reklamować jakąś część to gdy nie chcieli przyjąć to powiedziłałem , że im taką ANTYreklamę w okolicy zrobię (nawet na dam odpowiednią naklejkę na szybę), że nikt do nich nie przyjdzie..... o dziwo po 3 s przyjeli reklamację

To powiedz im, że jak ci nie uwzględnią reklamacji to ich podkablujesz do skarbowego i uokik, bo pragony MUSZĄ wydawać.

Nie dramatyzujmy i nie piszmy czarnych scenariuszy. Idz jutro do nich, pogadaj i zobaczymy....

dzieki za odpowiedzi. Dzis ide i zobacze, jak nie przjma to trudno. pozdrawiam

kosik źle włożyliście klocek w zacisk, bardzo częsta przyczyna odklejenia się okładziny klocka, jedna jego strona prawdopodobnie wpadła za prowadnicę i tłoczek naciskając przy hamowaniu krzywił ta blachę do której jest przyklejona okładzina. Teoria dotyczy uszkodzenia wewnętrznego klocka.

byłem dzisiaj w sklepie, niestety reklamacji nie uwzglednili (spodziewałem sie tego). Co do tego czy zle zakładalismy, sprawdzalismy pare razy, ale moze cos wypadlo jak juz skladalismy, chociaz to malo prawdopodobne. ..

A jaki powód podali ze nie przyjeli ?? ?? ??

Paragon maja obowiazek wydac.Zwłaszcza w takich czesciach jak klocki hamulcowe.Po prostu nie domagałes sie tego.Albo zorientowali sie ze sie nie znasz za bardzo wiec sprzedali Ci bubel wiedzac ze nie bedziesz mógł reklamowac.A gadanie ze to wina zle załozonego klocka to bzdura.!! Jak nie wszedł by w swoje miejsce to by sie niedało tego poskładac.A tymbardziej obrucic koła.To ze hamulec jest kiepski po wymianie to normalka.Musza sie dotrzec.Zwłaszcza jak tarcze zostaja stare.Ale wystarczy troszke pojezdzic i bedzie ok.

Teraz to juz musztarda po obiedzie, zalozylem inne i sa ok. A co do sklepu po mówią ozniej ze wydadza fakture ale od razu nic nie wydaja. Juz tam raczej nie pójde, chociaz sklep wydawal sie ok. Ale wole zapłacic wiecej i miec paragon w razie ew. reklamacji. Dzieki za porady

Jeśli chodzi o fakturę to wydaje się ją na podstawie paragonu (trzeba go oddać). A co do reklamacji to ja bym nie odpuściła...
Paragon zawsze musisz dostać... chyba że nie nabijają wszystkiego na kasę

natalie_132 Nie zapominaj to POLSKA tu sie kombinuje ;-)

Daniel1705 tak się składa że prowadzę księgowość różnych firm. Wiem jakie są przepisy i jakie realia

Aha to przepraszam ;-)