mam od jakiegoś czasu problem z odpaleniem samochodu, rozładowuje się akumulator przez noc. Po kilku możliwościach zdiagnozowania błędu wychodzi, że z radiem coś jest nie tak.
Ostatnio po wyciągnięciu panela od radia i zgaszenia silnika radio grało dalej... czary?
Myślicie, że to wina radia czy instalacji i jakiegoś zwarcia? Teoretycznie po włączeniu stacyjki radio samo powinno się wyłączyć i nie pobierać już z aku, a wygląda na to, że chyba tak jest?
Dodam, że nie mam fabrycznego radia, tylko "swoje prywatne"

Witam,
prawdopodobnie wina leży po stronie radia. Zeby się przekonać należy wyjąć bezpiecznik zasilający radio. I wtedy zobaczyć czy nie rozładowuje się akumulator. Jeśli była tylko instalacja do radia to jest ona w oryginale tak zrobiona że po wyłączeniu stacyjki w pozycję stop odcinane jest zasilanie radia, a dochodzi tylko plus do podtrzymania pamięci w radiu. Gdyby z instalacją było coś nie tak, to spaleniu uległ by bezpiecznik.

Witam. Naładuj akumulator i odłącz radio (całkowicie) jak wtedy nie rozładuje się aku to masz odpowiedź.
Miałem kilka takich przypadków ale najczęściej były to produkty "mniej" markowe a raz pionner. Ogólnie rzadko winą jest oryginalna instalacja samochodu, częsciej właśnie audio lub np. dołożony alarm lub akumulator syrenki alarmowej.
Pozdrawiam

W GP są 2 możliwości podłączenia radia:
1. Radio wyłącza się po wyłączeniu zapłonu.
2. Radio cały czas jest zasilane ( nie wyłącza się po wyłączeniu zapłonu ).
Żeby zmienić opcję 1 na 2 wystarczy przepięcie jednego kabelka w fabrycznej instalacji.
( Ja zrobiłem wg 2, bo słucham czasem radia na postoju, jak żona idzie na zakupy )
W obu przypadkach cały czas jest zasilana pamięć stacji, ale pobiera minimalny prąd.
Radio włączone przez kilkanaście godzin nie powinno wyładować aku, bo pobiera poniżej 2A ( grające cicho ).
Trzeba by zmierzyć prąd pobierany przez radio po wyłączeniu i napięcie ładowania aku, bo może tu jest problem.
Nawet jak kontrolka ładowania gaśnie to nie znaczy, że aku jest prawidłowo ładowany.

wolałbym żeby to była instalacja, bo pójdzie na gwarancji. Wczoraj mi się całkowicie rozładował - nawet alarmu i centralki nie mogłem wyłączyć i z kluczyka otwierałem.Odpaliłem na kable rozruchowe, zrobiłem kilka kilometrów i po powrocie do domu odłączyłem radio, po kilku godzinach odpalił bez problemu.
A to nie jest tak, że jak mam tą 1-szą możliwośc, czyli radio wyłącza się po wyłączeniu zapłonu to nie powinien się rozładowywać aku, bo w sumie radio powinno być wyłączone, a wychodzi że dalej jest włączone

Jeśli masz podpięte wg 1, a nie wyłącza się, to może pomylone są kabelki zasilanie/pamięć.
Nie traci ustawienia stacji po wyłączeniu klawiszem na radiu ?
Ewentualnie jakieś zwarcie wewnętrzne, ale to raczej wywaliło by bezpiecznik, no i grzało by się nawet po wyłączeniu

Mam 1-szą. Nie traci pamięci stacji po wyłączeniu. Już sam nie wiem co jest nie tak. Od początku coś było nie tak z tym radiem, ale dało się jeździć ( wyświetlacz przez pierwsze 10-15 minut był rozsypany. Dopiero po 15 minutach normalnie wyświetlał).

Może rzeczywiście mam coś nie tak połączone?

Przy instalacji nic nie kombinuj bo wychodzi że jest ok. Przecież do tej pory nikt nic nie robił i było dobrze.Taki objaw jak napisałeś znaczy o zwarciu w radiu a nie instalacji. Wg mnie wyjmij radio żeby nie było kłopotów z tym zwarciem i co najgorsze pożarem.

będę musiał sprawdzić jak radio zachowuje się w innym aucie. Sprawdzałem teraz i radio teraz już zupełnie nie działa...

Czyli może faktycznie miało zwarcie wewnątrz i teraz padło całkiem
Może i lepiej niżby miało się coś zapalić

też mi się wydaje, że lepiej radio niż samochód

PS Dzięki wszystkim za pomoc, chyba czeka mnie kolejna inwestycja...w radio...

Jeśli nie masz parcia na wydanie dużej kasy , to mogę spoko to polecić:
SONY CDX-GT31U, ok.280 zł na All...
Tak wygląda u mnie:
http://fiatpunto.com.pl/img,IMG_49b94988a121e9984.jpg
Jest o tym 2 wątki niżej.

witam !
chciałbym sie podpiąć pod ten wątek nie zakładając nowego tematu. mianowicie , moje fabryczne radio od pewnego czasu na wybranych stacjach ma takie przerywane szumy , dla przykładu na zetce i rmf , a na radiu lokalnym nic , wcześniej było ok, problem pojawił sie jakieś 2 tyg temu i nie wiem skąd i dlaczego. dodam jeszcze , że na stacje na kt pojawiają się te przerywane szumy to tak jakby ciągle przejeżdzało się pod przewodami wysokiego napięcia...kiedyś tak miałem w radiach niższej klasy , ale dziwi mnie to ,że nie jest tak na wszystkich częstotliwościach , a tych co tak jest wcześniej było super a teraz szumy i nawet cichsze granie ...
jęsli ktoś może znać powód ...
pozdrawiam

Być może poluzowało sie Tobie łączenie z anteną. A istnieje inna możliwa częstotliwość słuchania Zet czy RMF to spróbuj posłuchać na innej częstotliwości jesli jest ok to zobacz czy masz włączoną funkcje, że radio wybiera częstotliwość dla danej stacji, która ma najlepszy sygnał. Antene masz orginalną, nie zamieniałeś jej na inną? bo to tez powoduje taki efekt. (A radio Maryja jak odbiera dobrze a inne nie to przeważnie oznacza problemy z instalacją antenową ) A widze, że masz auto z 2007 to pewno masz jeszcze gwarancje i radio jest fabryczne to w sumie jest to problem dla serwisu niech naprawią.