czy ktos moze mi powiedziec jakie powinny byc siły hamowania na tylnej osi? Moze ktos pamieta po przegladzie jakie mial. Pozdrawiam

mniej wiecej rowne na kolach jednej osi a jakie na poszczegolnych osiach niestety nie jestem w stanie powiedziec....

Wiem, ze powinnybyc rowne i sa ale chodzi mi o wartosci

coś między 60/40 a 70/30

Moskit a po co Ci to?? Może łatwiej będzie pomóc jak powiesz czemu??

Pytam poniewaz, jedna osoba namieszala mi w glowie i twierdzi ze sa za male, ale znowu inni mowia ze to wystraczy. Hamulce wazna rzecz wiec sie staram dowiedziec ile Wy macie na tych bebnach z tylu i czy ten jeden diagnosta mial racje. Przeglad podbity ale jesli mialo by sie cos dziac, to poprostu chce zadbac o wlasne bezpieczenstwo.

BobMF: Nie napisales przypadkiem sprawnosci amortyzatorw, bo sila to w kN

Wiesz chodzi o to że z tyłu słabiej hamuje niż przód (i tak być powinno). Jeśli masz wątpliwości to ściągnij instrukcje napraw i poczytaj sobie.

Wiem ze powinny byc mniejsze z tylu i tak tez mam. Ale ten jeden gosc co twiedzi ze jest nie tak mowi ze przynajmniej 1kN powinien byc, a mam ponizej

Moskit wszystko zależy od rozłożenia masy w samochodzie. Jeśli byś wrzucił coś ciężkiego w bagażnik miałbyś większą siłe hamowania

ja podałem w % , przód / tył

BobMF tylko należy pamiętać że taki rozkład sił nie jest stały.

Tabelka z ciśnieniami na cylinderkach (siła na tarczach jest większa niż na bembnach przy takich samych ciśnieniach)

fajnie fajnie

tabelka jest dla bębnów [z tyłu ofkors] ??

Głowy nie dam ale powinny być dla bembnów w książce (zresztą jak ludziska montowali tarcze z tyłu to były super hamulce )

Te ciśnienia są takie niezależnie czy tarcza czy bęben, bo to ciśnienie na cylinderku jest. I tak jak dzikidaniel napisał, przy takim samym ciśnieniu lepiej działa tarcza.

A jesli tak to by wychodzilo w miare ok. Zaniepokoil mnie ten facet co mowil ze dla niego to te sily z tylu sa zbyt male i on by nie puscil, ale w dwoch innych miejscach nic nie mowili. Wolalem zapytac bo hamulce najwazniejsze, pozdrawiam

po zimowej akcji Fiata, dostałem wydruk i maksymalne siły hamowania mają się następująco:
przód 2,31-1,85 kN
tył 0,58 - 056 kN

dosyć spora różnica w przodzie zapewne przez leciwe przewody gumowe...

a moze masz uszkodzony korektor sily hamowania ? Ja sie swojego pozbylem chodzilo o to zeby auto mialo tendencje do nadsterowności

ja mialem tez duza rozbieznosc cos kolo 40% a winne byly klocki,

Też stawiam na wine klocków-tarcz. Kolektor sił rozdziela ciśnienie przód-tył. Co do przewodów elastycznych to słabo by hamował przód a nie jedna strona.

klocki i tarcze nie, gdyż przed i po wymianie na nówki jest to samo;
korektor, skoro rozdziela ciśnienie przód/tył, też chyba nie;
co moze być jeszcze przyczyną

A może zapieczony zacisk.

no właśnie tak a propos tematu, żeby nie tworzyć nowego.
zastanawiam się poważnie nad zmiana z bebnów na tarcze z tyłu.
nie mam tylko wymiarów i nie jestem pewien czy kompletna belka zawieszenia tylnego razem z mocowaniami podeszła by u mnie od wersji Sporting.
może ktoś ma jakieś doświadczenia czy sugestie w temacie?
oczywiście forum przekopuje w temacie

Wystarczy zakupić zaciski i nie trzeba wymieniać belki. Jakieś flansze chyba będą potrzebne ale teraz już nie pamiętam. Zresztą temat już był poruszany przezemnie

raczej nie , ale nie omieszkam sprawdzić raz jeszcze

dzięki za info - na razie nie dokopałem się do Twoich postów dotyczących tematu.
na standardzie nie ma do czego przymocować zacisków i w tym widzę pewien "kłopot"