Witam. Problem z trzeszczącymi boczkami mam odkąd kupiłem punto. Nigdy mnie to nie denerwowało do dziś kiedy puściły mi nerwy, jako że lubię sobie czasem na pełny regulator posłuchać muzyki szczególnie kiedy jadę sam gdzieś daleko to fakt trzeszczących boczków przednich mnie dobija. Oba już zdejmowałem sprawdzałem czy nic nie lata w środku dokręcałem maksymalnie i nic. Głośniki trzymają się na swoich miejscach nie są luźne. Dodam tylko że dźwięk to takie plastikowe drganie takie wręcz pukanie. Ma ktoś jakiś pomysł jak zniwelować oczywiście rozsądny, bo obklejanie sylikonem boczku nie wchodzi w grę na to pewnie by pomogło

Podobno oklejenie drzwi matą wygłuszającą znacząco pomaga.

w moim ASO (poprzedniemu właścicielowi) okleiło połączenie boczków z drzwiami czarnym materiałem a`la gąbka, i w sumie do teraz niema stuków

Mam to samo wkurza mnie niemiłosiernie, tylko że u mnie nasiliło się jak wymieniali mi głosniki w drzwiach przednich

No ja też miałem dokładane głośniki bo w serii nie było, ale dokładali w salonie... tylko tak kompetentnie że ,,bzyczki" były luźne sam je umieściłem we właściwym miejscu a korki od tapicerki to co drugi leżał na dnie boczka bo powypadały przy zakładaniu. Tak myślałem o tym wygłuszaniu ale nie chce kasy pakować na razie w samochód a i czasu brakuje na kombinacje. Myślę jeszcze czy tylko nie wygłuszyć a właściwie uszczelnić tej przestrzeni między głośnikiem a boczkiem te pare milmetrów luzu, może to by coś dało?? Ma ktoś doświadczenia z tym?? Jak nie to trzeba będzie zainwestować w maty

U mnie to samo. Tzn. podejrzewam, że dźwięk dochodzi albo z okolic schowka albo z prawych przednich drzwi.

Głośniki mam fabryczne, nikt nigdy nie zdejmował boczków drzwi w samochodzie, ale podejrzewam, że 4 lata jazdy po polskich drogach odcisnęły swoje piętno na plastikach.

Też będę niezmiernie wdzięczny, gdyby ktoś podsunął jakieś proste rozwiązanie problemu albo jakąś trafną diagnozę. Nie jestem mechanikiem, nie chce się bawić w rozkręcanie i ponowne składanie auta, ale też głupio pojechać do ASO i powiedzieć "hałasuje mi wnętrze".

[ Dodano: 12 Paź 2011 21:34 ]
PS, herrbob, chyba mamy takie same breloczki

Architekcie zaprezentuj Punciaka A co do skrzypienia boczków, to proponuję spota ustawić a może uda się coś ad hoc wymyślić

Punciaka zaprezentuję, tylko mam go od bardzo niedawna, a w tej chwili taki wir pracy na głowie, że ani czasu umyć, ani sfotografować. Ale skorzystam z zaczynającej się złotej jesieni i zrobię mały photo shoot niebawem.

[ Dodano: 12 Paź 2011 22:00 ]
A co do spota, to z tego samego powodu co wyżej w tej chwili mam bardzo mało wolnego czasu Może za kilka tygodni się wszystko nieco uspokoi.

Co do boczków to dziś je rozbieram jeszcze raz spróbuje uszczelnić przestrzeń między boczkiem, jak to nie pomoże to po wypłacie wygłuszam drzwi...
chyba tak chociaż za duża ta flaga i zostawiłem ją w domu ale wyglądem przyciąga oko

Wygląda na to, że u mnie to jednak nie drzwi hałasują. Dziś nasłuchiwałem wyraźnie, bo hałasy stają się coraz bardziej denerwujące. I wydaje mi się, że brzęczenie dochodzi z deski rozdzielczej, z jej prawej strony. Brzmi to tak, jakby w pustym schowku leżała jedna metalowa śrubka i latała po nim na wybojach. Ale w schowku pusto. W ogóle, w całym samochodzie mam tylko jedną szmatkę do wycierania szyb i koniec. A ircha raczej nie brzęczy na nierównościach

Może ktoś ma jakiś pomysł, co to mogło być? Bardzo rozprasza ten dźwięk w czasie jazdy.

Maty już kupione teraz tylko trzeba zebrać chęci i siły na wygłuszenie. Może ma ktoś jakieś podpowiedzi co w GP może jeszcze latać w drzwiach to zwrócę na to uwagę przy rozbieraniu drzwi i poprawię fabrykę

herrbob. tez bede bral sie za wysiszenie GP. jakie maty kupowales i jaka ilosc? ja.mam 3 furtki i mysle czy boczkow z tylu tez nie okleic

Ja tyłu wygłuszać nie muszę z racji posiadania Van-a (boczki mam obite materiałem i nie mam tam glośników), co do przodu kupiłem maty bitumiczne (ciężkie jak cholera), 3sztuki kwadrat 70cm na 70cm (tu mogą sie odezwać specjaliści że to za mało tak tak wiem, ale mi tylko zależy żeby nie brzęczało nic a i troche lepiej grać napewno będzie, z racji czasu i innych warunków jutro wygłuszam tylko jedne drzwi na następny weekend drugie. Czytałem gdzieś na forum audio że ktoś wygłuszał grande przód tylko i zużył 25mat ale nie wiem jakiej wielkości. Myślę że do profesjonalnego wygłuszania to bez tych 17/18 mat nie ma co podchodzić (jeszcze pozostaje kwestia wymiarów maty).