Panowie coś mi się stalo z amorkiem przednim od strony pasażera.Auto jest przechylone i prawie max gleba na przodzie z jednej strony,a podczas jazdy na wprost odbija w prawo i na wybojach strasznie podskakuje Czy amorek mógł zamarznać?

mógł

jak max gleba to sprawdź czy sprężyna nie pękła

zamarzł

masz racje amor zamarzł,jest do wymiany bo dostała się woda i jest nieszczelny czesta przypadłość w punto 1 i lanci ypsilon

jeszcze bajkopisarzem zostaniesz

i to wielkim bajkopisarzem

Też mam problem z amortyzatorami z przodu zamontowałem je w tamtym roku najpierw amor po 2000km się rozlał po reklamacji założyłem nowe . A teraz amory zamarzły auto z przodu jest takie sztywne ze strach rano jechać a tak się tuczą te amory że mnie trafia powoli . Czyżbym kupił jakieś podróbki , amory to kayaby gazowo olejowe. Chyba że nie chcą współpracować ze sprężynami H&R i jest za niski skok i zamarzają już sam nie wiem czemu tak się dzieje może ktoś mi doradzi czemu tak się dzieje.

Ja mam nadzieje ze tylko zamarzł bo nie ma pogody na zabawę w pana mechanika

pielaa4 sam napisałeś że się wcześniej rozlały, może te też rozlały w niewielkim stopniu i potem dopiero je zbetonował dziadek mróz

[ Dodano: 02 Lut 2012 21:06 ]



jak będziesz jeździł z takim zamarzniętym to raz dwa wyleje i wymiana i nie wiadomo co jeszcze poleci - suszara i jazda z odmarzaniem przed jazdą

no to ide jeszcze dzis z suszarką Wiara pomysli co za idiota po nocy lata z suszarką hehe

Może trafiła mi się jakaś felerna partia i się rozszczelniły a teraz zamarzły mam nadzieje ze nie poleci całe zawieszenie

dziś to nie ma sensu, przed wyjazdem odmrażaj a nie na zapas

o 6 rano

albo rybki albo akwarium

e tam
mi poprzedniej zimy zamarzł się prawy z przodu, wiadomo jakie były zimy ostatnio - no mroźne

też trzaskał etc - suszarka i grzanie - puścił (ba, nawet było widać jak puszcza) i już tamtej zimy się nie zamarzł ani razu
więc niekoniecznie będzie tak, że zacznie zamarzać się znowu - jestem tego dobrym przykładem, pewnie zależy też od pogody, tzn czy jest mokro etc.


ostatnio po tygodniu stania w takich temperaturach -10 też się zamarzł, pojechałem do sklepu (1km w jedną stronę), postawiłem go na słońcu i samo puściło, chociaż profilaktycznie jeszcze podgrzałem

byłem teraz sprawdzić i skubany puscił,ale na jak długo to sie zoboczy

Właśnie miałem pisać taki sam temat, ale widzę, że kolega ma ten sam problem. Mam nadzieję, że u mnie okaże się czy również tylko zamarzł, czyli jutro czas na suszarkę...

ja niestety jutro idę kupić nowe amorki bo dzis znowu to samo było