Też tak myślę, że kredka cudów nie zrobi..Podjade jeszcze do ASO niech zobaczą to na żywo i określą dokładne koszty.

Robs współczuje. A ten kto to zrobił niech się publicznie zesra.

Dzięki Grzegorz za słowa otuchy. Dziś już jest lepiej, ale wczoraj to był dramat. A miało być tak pięknie. W sobotę odbieram i zakładam felgi. Jednak Dezent F. Ta sytuacja odebrała mi całą radość z tego.

Robs no trudno. Bywa. Mnie jak widziałeś też zdeżak przejechali. Byłem wściekły że aż mnie nosiło. W końcu przeleciałem to T-cut-em czerwonym. Co miał zamaskować to zamaskował, resztą się nie przejmuje. Trudno. A dzisaj byłem w ganinexie bo kupiłem sobie lakier zaprawkowy. Niestety w garażu przejechałem sobie krawęź drzwi jak wysiadałem. Na szczęście niewiele i zaprawka powinna ładnie to zamaskować. Pozdrawiam!

Ogólnie chamstwo. Ja mam pamiątkę na przednim zderzaku, po tym jak jakiś debil postanowił postawić na nim zapiaszczonego buciora, na szczęście nie postawił na masce. Było to około miesiąca po odbiorze autka. W ASO próbowali zrobić coś z tym za pomocą past. Bez skutku. Werdykt - malowanie. Ehhh, niech tak już zostanie. Nie jest to tak widoczne. Ale szkody powstałe po Mondeo na tylnym zderzaku są za bardzo widoczne. W tym, a najpóźniej przyszłym tygodniu Kropek jedzie w końcu do ASO na 2 dni.

Gdyby to był zderzak to pół biedy a ta rysa leci przez środek drzwi i ma ze 20 cm. Widać ją jak cholera. Byłem właśnie w Ganinexie i wycena około 650 zeta bo trzeba wycieniować też przednie drzwi żeby nie było widać malowania. Totalna załamka.

współczuję Robs ,wciąż nie rozumiem dlaczego sa tacy debile którzy takie rzeczy robią, ja co dzień zyję w strachu by mojemu GP nic się nie przytrafiło,mam nadzieję że problem wkrótce zniknie i znów bedziesz sie cieszył nieskalanym widokiem swojego GP.

Witajcie.
Czytając Wasze wypowiedzi muszę przyznac,że Was rozumiem. Mnie również przdarzyła się przygoda zakończona wgnieceniem na drzwiach na przetłoczeniu blachy. To poprostu ślad po sąsiadzie z parkingu przy hiepermarkecie. Wkurzające jest to, że rzecz się przydarzyła na parkingu płatnym. Niby niewiele, a szpeci i wkurza. Ślad jest za duży żeby nie zauważyć, a za mały by opłacało się z tym iść do blacharza i lakiernika.

Mam swoją kropkę około 3 miesięcy i kilka rys. Rysy w większości powstają
tylko wtedy gdy parkuję obok niemieckiej myśli technicznej, takie jest moje spostrzeżenie

Myślę, że właściciele niemieckich samochodów po prostu nie mogą przeboleć tego, że włoskie auta ( FIAT ) zaczęły się w końcu wyróżniać.

no i ze są ładniejsze od Niemieckich

zdecydowanie bardziej mi się podobają w tej klasie niż niemieckie!!!

Niezapominajmy, że nowy OPEL CORSA powstał na podzespołach GRANDE PUNTO i nawet silnik jest z FIATA

[ Dodano: 28 Cze 2008 19:24 ]
Niezapominajmy, że nowy OPEL CORSA powstał na podzespołach GRANDE PUNTO i nawet silnik jest z FIATA więc wiadomo, że FIAT jest LEPSZY

Wątpię.... jak przysłuchiwałem się dźwiękowi silnika corsy manewrującej na parkingu, to na mój gust był to silnik GM

W fiatach nie ma takiego dziwnego swistu, silniki fiatowskie mają lepszą kulturę pracy w porównaniu z silnikami które montuje opel

Ale nie wykluczam, że są wersje z silnikami fiatowskimi.

Oglądałem zakup kontrolowany i sam prowadzący wypowiadał się na ten temat.

tak właśnie dziś mój Kropas został dziabnięty przez starą ochydną polówkę:) , lakier i blacha bez skazy niestety lusterko straciło szybę

mi sąsiad ostatnio zrobił lekkie kuku, Octavią . Ale nie będę nic z tym robił, jutro wrzuce fotki

Witam wszystkich. Niestety dołączyłem do grona pechowców - współczucie dla wszystkich. Nie minął kwartał od zakupu, jak jakiś ... "podarował" mi rysę do podkładu (biała, wyraźnie wyczuwalna paznokciem). Najbardziej interesuje mnie jednak temat gwarancji, a właściwie możliwości jej utraty. Czy z taką rysą można spokojnie jeździć (aż do pierwszego przeglądu) nie narażając się na utratę gwarancji na blachę? Jeżeli samodzielnie, tymczasowo spróbuję zabezpieczyć ją jakąś kredką, bądź lakierem zaprawkowym, to czy później, na przeglądzie w ASO, nie będą marudzić na taką domową robótkę?

Może podjedź do Aso i zapytaj?. MI porysował sasiad:/, a później Indyk wskoczył na maskę gdy byłem na grilu, na wsi . O dziwo, lub nie..ale Pasta Farecla G3, ładnie zaciągneła, muszę się przyjrzeć by je zobaczyć . p.s. to pasta , typu Tempo, pasta scierna, troche pasty na szmatke bawałenianą, zniszczyłęm jedną białą koszulkę , i troche wody... Efekt pozytywnie mnie zaskoczył.

Właśnie mam obawy, iż jak podjadę zapytać, to powiedzą mi, że trzeba lakierować cały element, a jak nie to koniec gwarancji na perforację.

Dzięki za radę z tą pastą.

ale takiej głębokiej rysy to nawet maszyną polerską i najlepszą pastą nie usuniesz będzie jedynie mniej widoczna

moim zdaniem powinieneś jechać do ASO i niech mistrz to obejrzy i oceni

Na kwestii wizualnej mi tam nie zależy. Lakierować całego elementu nie chce, bo się pewnie jeszcze niejednej rysy dorobię - taka okolica . Co do ASO to obawiam się, że zabiorą mi gwarancję jak do nich pojadę i odmówię lakierowania całego elementu. A później zacznie klapę rdza łapać, a ASO powie, że ich nie obchodzi bo rysy na boku nie zalakierowałem.

Bo po prostu to tylko albo aż - ludzie, ... zwierzę jest mądrzejsze.

Dzisiaj parkując przy bloku, obok równolegle zaparkowanego samochodu na "jego" drzwiach zauważyłem napis H.j wyryty kluczem albo żyletką. Masakra... co za pedalstwo Złapać takiego gnoja i łapy poucinać !