Wspólne oświadczenie o zdarzeniu drogowymZdarzenia drogowe dzielą się na kolizje (tzw. „stłuczki”) i wypadki. Wypadek jest wtedy, gdy w wyniku zdarzenia drogowego są poszkodowani, czyli ranni lub zabici. Jeśli nikt z pasażerów aut uczestniczących w w/w zdarzeniu nie ucierpiał, to mamy do czynienia z kolizją (czyli „ucierpiały” tylko samochody).
Jeśli dojdzie do wypadku, to nie wolno przestawiać pojazdów i oprócz służb ratowniczych, mamy obowiązek wezwania na miejsce policji (oraz udzielić pierwszą pomoc osobom rannym).
Natomiast, kiedy zdarzy się kolizja, mamy obowiązek usunięcia z drogi uszkodzonych aut (jeśli pozwala na to ich stan techniczny). Następnie musimy podjąć decyzję: albo wzywany na miejsce policję, albo spisujemy oświadczenie (czyli załatwiamy sprawę na miejscu). Oczywiście oświadczenie można napisać na miejscu zdarzenia tylko w sytuacji: gdy kierowcy (uczestnicy tego zdarzenia) są trzeźwi, posiadają polisy OC i sprawca kolizji przyznaje się do jej spowodowania.
Jaką podjąć decyzję? Jeśli jesteśmy poszkodowanymi, to lepiej wezwać policję, która ustali winnego i spisze notatkę służbową, która będzie później rzutowała na bezproblemową likwidację szkody przez ubezpieczyciela sprawcy kolizji. Samo oświadczenie (tak jak kiedyś już pisałem), jest ważne dopiero po jego potwierdzeniu przez sprawcę u swojego ubezpieczyciela, więc w niektórych przypadkach może okazać się nieskuteczne i spowodować poważne problemy z uzyskaniem należnego nam odszkodowania.
Natomiast, jeśli to faktycznie my jesteśmy sprawcą kolizji, to warto zaproponować spisanie oświadczenia (tj. wspólnego oświadczenia o zdarzeniu drogowym). I tak z naszej polisy OC będzie naprawiany pojazd poszkodowanego i stracimy część zniżek (jeśli takowe posiadaliśmy), ale zyskujemy: czas, bo nie musimy czekać na przyjazd policji, nie dostaniemy mandatu karnego oraz punktów karnych. Dodatkowym argumentem (do przekonania poszkodowanego, żeby załatwić sprawę na miejscu, bez wzywania policji) może być fakt, iż w zdecydowanej większości kolizji, przybyli na miejsce policjanci, dodatkowo zatrzymują obu kierowcą dowody rejestracyjne (które można odebrać z wydziału komunikacji, dopiero po naprawie uszkodzonych aut i na podstawie zaświadczenia wydanego przez stację kontroli pojazdów – o przeprowadzeniu pomyślnego badania powypadkowego). Do zatrzymania dowodu rejestracyjnego wystarczy np. że pojazd ma uszkodzone oświetlenie lub szybę, wgniecioną karoserię z ostrym kątem, wyciek któregoś z płynów, itp. (czyli zagraża bezpieczeństwu w ruchu drogowym).
Sama kolizja, to zdarzenie nagłe i stresujące. Nie każdy wozi ze sobą odpowiednie kartki do napisania oświadczenia i nie każdy jest wtedy w stanie, aby na spokojnie „bawić” się w prawnika i poprawnie sporządzić takie oświadczenie na miejscu. A żeby oświadczenie spełniło swoją rolę, powinno zawierać wymagane dane, opis zaistniałej sytuacji (oraz szkic sytuacyjny kolizji).
Dlatego tygodnik „Auto Świat” zamieścił na swoich łamach wzór „Wspólnego oświadczenia o zdarzeniu drogowym” (kolizji),
z zaleceniem, aby każdy kierowca sobie ten wzór wydrukował i woził go w aucie (na „wszelki wypadek”).
Uploaded with
ImageShack.usOświadczenie można też pobrać bezpłatnie ze strony internetowej Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych:
http://pbuk.pl/doc/wspolne_oswiadczenie_pl.pdf