Witam! Jestem tutaj nowy, stałem się szczęśliwym posiadaczem Abartha Grande Punto i mam problem. Na prowadnicach od foteli z tyłu na śrubach mocujących od strony tunelu środkowego, u kierowcy i przy fotelu pasażera także, zrobił się jakiś dziwny nalot. Coś podobnego do nalotu na klemie akumulatora. Co to może być? Pozdrawiam!

Sól, duża ilość soli, drogowej ze sporą ilością siary.

Nie pływał czasami ten samochód?

OMG

nie wygląda to ciekawie, nie do końca byłbym szczęśliwy trochę grande już widziałem i żadne nie miało takiego nalotu , czasami rdzawy nalot delikatnie się zrobi, ale do zeszlifowania

Auto sprawdzone, nie pływało nigdy... może coś komuś się wylało wcześniej? w dniu zakupu nie było tego...

Widać przecież wyraźnie, że to wykwitło w wyniku "podciągnięcia" wody (zjawisko włoskowatości) z tym czymś przez gwinty, autko musiało nieźle pojeździć po słonej drodze i ktoś zapomniał o wiosennym myciu podłogi, bądź stało w za ciepłym garażu (za szybko odparowała woda, zamiast ścieknąć z częścią tego syfu)

Ja odkurzając ostatnio zauważyłem coś podobnego- jest to prawdopodobnie pył z wyrobionej,pokruszonej gąbki siedzeń, u mnie miał kolor żółtawy. Nie wiem czy to normalne ale chyba tak.

auto stoi cały czas pod chmurką i tak jak mówiłem, w dniu zakupu nie było tego... możliwe że gdzieś przy uszczelce cieknie, albo jakimś koreczku i dlatego tak się dzieje?

Tak, jest to normalne...