Witam
Fiat GP zaskakuje mnie cały czas ha ale co tam .
Wiem że to może pierdoła itp. albo ogólnikowe pisanie o problemie ale opiszę co się dzieje może ktoś miał takiego przypadka
Od kilku dni jak sobie jadę kropasem przy wyciszonym radyjku i bez szaleństw do moich uszu dochodzi dziwny odgłos buczenia przy prędkości 90 km/h i tylko w tym przedziale.
Jak zejdę poniżej 90tki albo powyżej 90stki buczenie ucicha ?? haa
Myślałem że to silnik ale na biegu jałowym buczenie też występuje tak samo jakbym jechał na biegu ?
Nie wiem wina opon.możliwe ale nie słyszałem tego buczenia wcześniej i to jest takie buczenie cykliczne nie ciągłe ?
Wiatr hm przy 90 tce i to od kilku dni gdzie w ciągu tygodnia zrobiłem 1500 km raczej nie .
Jak macie jakieś opcje to czekam n podpowiedź

A moglbys rzucic troche wiecej szczegółow nt tego buczenia?

Jak wskazówka idealnie pokrywa się z 90 km /h to zaczyna buczeć tak cyklicznie buczy przez 1-2 sekunty i przestaje i tak jak amplituda .
Jak tylko wskazówka przekroczy prędkość 90 km albo opadnie to buczenie ustaje haa. ten GP mnie zadziwia . To jest takie przytłumione podobne buczenie do rozwalonej tuby albo jak czasami się w autach hamuje silnikiem to podobny jakby odgłos .
Dodam że szybki pozasuwane, wyłączone radio cisza w aucie i na różnego rodzaju asfalcie tak się dzieje bo testowałem przez jakieś 200 km w trasie.
Testowałem też na biegu jałowym i też buczy, chyba że mi źle wyważyli oponki. Zawsze jeździłem z włączonym radiem i nie słyszałem.
Aha i jadę w tym miechu na przegląd roczny to zgłosić im to ( żebym na pacana nie wyszedł ) bo mnie majstry wyśmieją haa ( i myślę że to w głowie mi nie buczy bo na kacu nie jeżdżę

Na forum byl kiedys podobny temat, tez pisalem. U mnie buczenie przypomina, jak ktos to trafnie ujął, przelatujacy samolot turbo-odrzutowy (buczenie cyklicznie, co 2-3 sekundy) i wystepuje przy wyzszych predkosciach, zdecydowanie powyzej 110 km/h. Zglaszalem w ASO i zwalili na opony ale opony zmienilem i dalej buczy. Niektorzy na forum tez przypisywali to zjawisko oponom ale ja sie nie dalem przekonac bo przy dwoch roznych kompletach opon buczy wiec chyba nie to. Ktos pisal, ze mu buczalo i kiedys w koncu przestalo i nie wie co to buczalo. Pies pogrzebany! Bede w ASO niedlugo to znowu zglosze.

A tobie buczy powyżej 110 km i jak dalej ciśniesz to buczenie się utrzymuje cyklicznie tak ??
Bo u mnie jak wskazówka przejdzie granicę 90 km w górę albo w dół to buczenie ustaje ?? Dokładnie buczenie jakby samolot przelatywał, wina silnika to to nie jest bo na jałowym biegu też buczy ??
Hm na 100% też a aso powiedzą że to wina opon ale jakby opony to od pewnej prędkości buczenie by się utrzymywało cały czas ?
A u mnie od 90 cichnie ?

U mnie to buczenie sie utrzymuje powyzej 110km/h ale czestotliwosc, wiadomo, sie zmienia wraz ze zmiana predkosci. Nie mam zadnego pomyslu co to moze byc ale nie sadze zeby byla to wina opon.

HM TO pewnie ni wykminimy o co biega pewnie w GP TTTM HAaaa
No nic będę miał przegląd roczny to ten problem też dodam to listy bm tak powiedział ubytków w GP

Coś z łożyskiem może? Ja miałem u siebie cos jakby odkurzacz w bagażniku
Najpierw powyżej 70km/h potem 60, 50, 40. Łożysko tylnego koła

A jak je namierzyć: otóż gwałtowniej skręcać raz w lewo raz w prawo. I teraz zależy... jak dobiega to z przodu to któreś przednie, jak z tyłu to tylne. Przy ostrzejszym skręcaniu w lewo (odciążenie lewych kół - przestaje to lewe, jak nasila się to prawe) spróbujcie Chociaż moje łożyska nie wiem ile miały przelatane bo belke dałem z hgt ale przednie mają się oki 156kkm

Też tak kminiłem że może łożyska ale u mnie to tylko przy 90 tce , nie raz już skręcałem gwałtownie w lewą i prawą stronę ale przy niskich prędkościach nie słychać

Nie stawiam na lozyska gdyz:
1) mam tak od nowosci
2) przelatane dopiero 42 tys.
3) nie jest to jednostajny halas (jak w przypadku lozysk) i pojawia sie dopiero po okreslonej predkosci
Mi to wyglada na wpadanie czegos w wibracje.

Potwierdzam punkt 3 !!
co do punktu 2 to ja mam 15 tys przelatane łooo masakra ??
Ale co w tym najbardziej wkur.. to to że jak mam te 90 km/h to i niecałe 3000 obrotów i autko wtedy mało pali i jakoś jedzie a tu oczywiście w GP bo jak może być inaczej jakieś buczenia, srania i pierdzenia ahh

Witam,

Właśnie zauważyłem dziwne buczenie ok. 2500obr - podobne odgłosy mam też przy hamowaniu silnikiem.

Odgłos buczenia pojawia się podczas jazdy oraz na postoju (gdy obrotomierz wskazuje pomiędzy 2 a 3 tys obr.

Czy ktoś z kolegów ustalił może co jest powodem tych nieprzyjemnych halasow ?

Obstawiam że coś wpada w rezonans (tak miałem w Fiat IDEA 1.4 16V którym jeździ obecnie moja żonka)

ps. Hałas poajwił się z nadejściem mrozów - wcześniej go nie słyszałem

Pozdrawiam

Rafał

Mam to i miałem też w Punto II.
Dźwięk dochodzi z zegarów, wszystko wskazuje na obrotomierz.
Problem mija, gdy na dworze robi się ciepło

Przytwierdź sobie np opaską samozaciskową tę rurę , która zasysa powietrze do filtra powietrza, u mnie to wpadało w rezonans. Miała lekki luz a buczała nieźle.

Rura daje inny dźwięk, w innym zakresie obrotów i bez względu na temperaturę otoczenia.
Coś w zegarach buczy kiedy jest zimno.

W rezonans przy tym zakresie obrotów lubi wpadać czarna nakładka zegarów. Jeśli usłyszycie te denerwujące dźwięki to wystarczy docisnąć z boku z lewej i prawej strony obudowę licznika i hałas powinien zniknąć. Potem wystarczy odkręcić dwie górne śrubki mocujące tą nakładę, delikatnie odchylić i podłożyć tam trochę gąbki. Problem powinien zniknąć. Na ASO nie ma co liczyć.

U mnie opony przy 90 buczenie i przy spadaniu prędkości na 90 km h na zimowych oponach nie ma buczenia na letnich się pojawia. Jeszcze ważne jest ciśnienie w oponach teraz miałem nabite więcej niż ma być i nie buczało gość w aso mi zrobił ciśnienie książkowe i buczenie się pojawiło ale nei mocne i tylko na letnich oponach michelinki . fiat zaskakuje pierdołami