Czytając z Polandleaks.org, krótki artykuł o zadłużeniu Polski. (Osobiście polecam zaglądać, mało pojawia się artykułów, ale tak jak sami twierdzą, są niezależni).
"5,5 biliona złotych - tyle wynosi 1 września faktyczny całkowity poziom zadłużenia Polski.

Na ten stan rzeczy składają się trzy czynniki. Pierwszy to zadłużenie wewnętrzne państwa. Składa się z zadłużenia centralnego (bieżący stan pokazuje licznik długu umieszczony przy ul. Marszałkowskiej) i zadłuzenia władz samorządowych. Łącznie to około biliona złotych. Drugi bilion to zadłużenie zagraniczne Polski, które dziś wynosi powyżej 250 miliardów euro. Wreszcie trzeci i najważniejszy wskaźnik to zadłużenie systemu emerytalnego i systemu opieki społecznej, który wynosi około 3,5 biliona złotych. Łącznie daje to kwotę 5,5 biliona złotych.

Według niektórych ekonomistów, poziom zadłużenia jest już niemożliwy do spłacenia i doprowadzi do upadku systemu finansowego w Polsce."

Ostatnie zdanie mnie ciekawi, co to znaczy dla Nas, jako "zwykłych zjadaczy chleba", upadek systemu finansowego ? Nie chodzi mi ogólnie co to znaczy, tylko jakie to będzie miało konsekwencje w społeczeństwie ?

Że docelowo pokojowo zajmą nas kraje bogatsze, bez wojny, w zasadzie analogicznie jak to zrobiły niemcy z grecją. Innymi ubocznymi skutkami będż mniejsze świadczenia etc ale to są w całej skali groszowe sprawy spowodowane tym, aby "władza" mogła chapać tyle samo.