Cześć wszystkim,

Czy miał ktoś z Was problemy z pasami?

W moim Grande pas się strasznie postrzępił.
Delikatne postrzępienia można naprawić delikatnym przypaleniem zapalniczką - radzę jednak z tym uważać. ;-)

W przypadku, gdy pas się nie zwija - trzeba zdjąć osłonę progu, następnie osłonę słupka i mamy dostęp do mechanizmu pasa.
Należy go delikatnie wypryskać - można użyć silikonu w sprayu (nie brudzi ubrań).

Problem jest, gdy pas się nie rozwija - i tak jest u mnie z pasem kierowcy.
Pas się blokuje, blokuje się mechanizm - wyraźnie słychać zapadkę (blokada bezwładnościowa).
Czasami daje się rozwinąć bardzo, bardzo powoli, czasami nic nie daje się rozwinąć.
Początkowo chciałem rozbierać pas, jednak po zdjęciu osłony słupka zorientowałem się, że napinacze pirotechniczne w Grande Punto są przy zwijaczach, a nie tak, jak wcześniej myślałem - przy zapięciach.

Wizyta w ASO: cena pasa kierowcy do GP 2007 5D: 1406zł.

Na allegro kupiłem pas regenerowany (w idealnym stanie, z wymienioną pirotechniką) - 270zł z przesyłką.

Jutro/pojutrze będę wymieniał ten pas...

Oznaczenia pasa kierowcy - tego "nowego", kupionego
Gurtautomat R200RP
Autoliv, Elmshorn
Tel. 0 4121-797-0
BAM-PT1-0628

Po googlowaniu:
model R200RP stosowany jest także w Mercedesach, np. "Mercedes Benz E Klasse W207 Cabriolet".
Producent to http://www.autoliv.com - niemiecka firma zajmująca się systemami bezpieczeństwa.
BAM-cośtam - to oznaczenie klasy pirotechnicznej w/g normy niemieckiej ;-)

Postaram się wrzucić zdjęcia z wymiany, może komuś się przydadzą..

PS. Po awarii pasa tak się wkurzyłem na Kropę, że już prawie wystawiłem autko na sprzedaż....

Cena nowego pasa poraża...
Wstaw fotki odnośnie wymiany a tak na marginesie to chyba nie powód sprzedawać autko

Jak sie uslyszy cene za pas w ASO 1406zł, to niejednemu jest miekko w kolanach

Dlatego dobrze, że są takie strony jak allegro

No to dzisiaj przy przebiegu 150k km dokonałem wymiany pasa.

Instrukcja jak wymienić pas kierowcy w Grande Punto - 5D:
1. Potrzebne narzędzia:
- śrubokręt krzyżakowy
- klucz TORX rozmiar chyba 20 - nie pamiętam dokładnie; najlepiej mieć nasadkę i dużą grzechotkę. Pasy są mocno przykręcone i mocno je trzeba dokręcić, więc ze względów bezpieczeństwa - nie róbcie tego tanimi chińskimi narzędziami.
2. Przed rozpoczęciem pracy należy bezwzględnie odłączyć akumulator.
Zróbcie to koniecznie, gdyż dalej mamy do czynienia z elementami czynnego układu bezpieczeństwa, tj. pirotechniczne napinacze pasów, czujnik zderzeniowy boczny - a więc elementy związane z poduszkami bezpieczeństwa. Najlepiej odczekać 10-15 min zanim zaczniemy odłączać jakiekolwiek kable.
3. Odkręcamy i wyjmujemy osłonę progu - jedna śrubka z przodu, jedna z tyłu, dwa zatrzaski pod kanapą z tyłu.
3. Odkręcamy i wyjmujemy dolną osłonę słupka - jedna śruba z przodu, jedna z tyłu.
4. Wyjmujemy mały platik, z którego wychodzi pas - jest na zatrzaskach - patrząc na niego od przodu dwa z lewej i dwa z prawej.
5. Odkręcamy górną osłonę słupka - jedna śruba; od dołu wyjmujemy ją z zatrzasków, górę zostawiamy (nie trzeba zdejmować całej).
6. Po minimum 15 minutach od odłączenia akumulatora możemy odłączyć wtyczkę od zapalnika napinacza - jest to czarna wtyczka z zielonym elementem, trzeba ją ścisnąć od góry i od dołu i możemy wyciągnąć - lekko wychodzi.

7. Fotel kierowcy przesuwamy do przodu, zdejmujemy plastik osłaniający mocowanie pasa do fotela (trzyma się na zatrzaskach).
8. Odkręcamy kolejno: śrubę przy fotelu, śrubę na słupku i śrubę przy zwijaczu (jest pod zwijaczem).
9. Pod górną osłoną słupka jest jeszcze metalowa prowadnica pasa, aby ją zdjąć - górę odgiąć w kierunku przodu pojazdu, następnie ściągnąć w dół i wyjdzie.
10. Wyciągamy pas i montujemy nowy w odwrotnej kolejności, pamiętając o podłączeniu napinacza

UWAGA: nad zwijaczem w słupku znajduje się czujnik zderzeniowy boczny, uważajcie aby go nie uszkodzić.

Sprawa prosta, czas wykonania: ok pół godziny na spokojnie.
Pamiętajcie, aby mocno dokręcić śruby mocujące pas w trzech miejscach - tanią grzechotką się tego nie zrobi, więc jeśli nie mamy dobrych narzędzi - najlepiej pożyczyć albo zrobić to z kimś, kto takie ma ;-)

Co do sprzedaży autka - obecnie używam go jako auta "na niedzielę", bo od roku mam też Pandę VAN do codziennej jazdy ;-)

mi też się postrzępił baardzo delikatnie, ale wymieniony w ostatnich dniach gwarancji Było ciężko ale wywalczyłem