Witam
Przeglądając allegro widzę że jest pełno używanych instalacji LPG (z papierami i ważną butlą) w bardzo przyzwoitych cenach 200-300zł
Mowa o całych kompletach ściąganych z aut przy demontażu.
Co do auta to Punciak 97" 1.1 przebieg 143000km.
Auto raczej będzie do końca w rodzinie jako wół roboczy,ale mimo wszystko do tak starego auta nie warto pakować nowej instalacji za ok 1,5k zł.
Co do opłacalności to liczę się z większymi kosztami przeglądów,eksploatacji auto robi ok 10-12kkm rocznie (będzie LPG będzie więcej ).

Najbardziej interesuje mnie sprawa legalności zabiegu.Orientuje się ktoś może jakie są koszty montażu używanej instalacji do auta?
Jak w takim przypadku jest z dokumentami (zakładając że mam homologacje na butle),zestaw zostaje założony przez warsztat zajmujący się LPG,wiem że LPG musi być wbite w dowód,i dlatego chcę uniknąć ewentualnych problemów z urzędasami

Wiesz o tym, że zakład montujący gaz daje specjalne papiery i nie chodzi tutaj o legalizację butli, ale bodajże o atest czy coś podobnego. Musisz to mieć do gazu, wątpię w to, że używane instalacje z demontażu mają komplet papierów.

Używana instalacja nie musi mieć homologacji przy kupnie, wystarczy papier od homologacji butli.
Nie kupuj starszej instalacji jak 3-4 lata, bo powyżej tego parownik może już być do wymiany.
Musisz mieć dogadany warsztat, który Ci to zamontuje - oni nienawidzą montować używek. Wystawią homologację na własne dane + ta homologacja butli, z którą ją kupisz.
Do Punta maksymalnie mieści się toroid 34 litry - PAMIĘTAJ o tym. Przy montażu i tak poleci nowa wiązka od kompa + nowa miedź + prawdopodobnie mikser + węże i trójniki (chyba że trafisz od Punto instalkę), więc za same materiały policzą z dobre 3-4 stówki, z 400 zł za instalację zrobi się już 800 + ich robocizna 400-500 zł i masz 1200/1300zł.
Jeśli nie masz gazownika w rodzinie, który Ci to zrobi po godzinach, to nie warto.
Dopłacasz 300 zł i masz NOWĄ instalację, butlę na 10 lat i GWARANCJĘ. Na używkę Ci nie wystawią gwary, zapomnij.

Ja sam montowałem używkę tylko dlatego, że znajomy rozbił auto i mogłem osobiście odkupić instalację, dość świeżą, a gazownika mam w rodzinie i skasował mnie tylko za części, montowałem w sumie sam, pod jego okiem.

Dzięki za wszelkie cenne rady
Byłem dzisiaj w 2 miejscach i w pierwszym nie zamontują mi tego (bo niby nie jest to legalne),koszt nowej instalacji u nich to 1750zł,drugi zakład cena nowej instalki 1400zł,za założenie używki biorą 200zł (no i ciężko z papierami,pewnie trzeba by odpowiednio zapłacić),po za tym jak widziałem jak naprawiają Lagune to od razu podziękowałem
Czyli ogólnie ciężka sprawa z gazówką

Zbieraj na nówkę, za 200 zł montaż używki to ja już widzę... siekierą i młotkiem...
Sam bym się za 200 tego nie podjął.

Ja gdyby nie zbieg okoliczności z tym rozbiciem auta sam bym ładował nówkę, a że się trafiło...