Ale to co, Radek nie ma nóżek?
Lezy tak śmiesznie, ja jak kładłem jeden an drugi to na nóżki im dałem taki grubszy materiał by się nie rysowały :3
Ale naprawdę cieszy oko ten Radek, zwłaszcza korektor

Cały zestaw ma nóżki pamiętasz jak było w unitrach? Były te tłoczenia w obudowie tu jest tak samo, nóżki są nooo korektor to poezja gdyby ktoś kiedyś szukał to tylko coś takiego !

a wiem już o co chodzi, faktycznie
ja mam soniacza ale z widmem i 7 suwakami na kanał, choć nie powiem bo też fajnie gra, jeszcze lepiej z CD mi się słucha niż z kompa.

adams9600, ja wczoraj odkryłem coś zupełnie przeciwnego. Przy dobrze nagranej płycie pierwszy raz posłuchałem sobie muzyki w trybie 2 channel direct. Dźwięk wtedy jest taki jak podczas nagrania, nie jest w żaden sposób podbarwiony. Zgadza się że każdy ma inny słuch i lubi co innego, ale nie zmienia to faktu, że tylu szczegółów dźwięku nie usłyszy się po korekcji, która wprowadza sporo szumów.

no ale ja korektor mam fajnie ustawiony, by każdy ton grał czysto a bas schodził głęboko, podłączony mam do CD playera. Dźwięk jest taki żywszy no i z 1/4 głośności jest już tak na pokój w sam raz, dam na 3 poziom to już na dole drą się bym przyciszył
Michcio, weź w Radku drugi suwak od lewej daj na sam dół prawie, tak zeby 1/4 mogla być, bas tak fajnie głęboko schodzi...

zaprezentuj bo jestem ciekaw :3

te soniaki są zajebiści..e dobre i tanie

Bezawaryjności
Ja ze swojego F470 jestem mega zadowolony bo potrafi zatrząsnać membranami, jednak szkoda ze nie ma tak niskiego zejscia co Denon ale póki co daje radę, choć nie powiem bo na korektorze z CD to zagrać potrafi
It's a Sony!

Michcio_16v, bardzo fajny sprzęt,z pewnością pięknie gra, no i ten gramofonik Unitry-rarytas

eee?
przegrzewa się? wyłącza? nie ma siły napędzać głośników?
jak nie to tu pierdzielisz o poceniu się?
Nabiera temperaturę odpowiednią, jak auto, podskoczy mu 1/3 temp i to jets optymalna, na wzmaku to samo. U mnie jak mam wolny dzień to gra na ok 1/4 głośności a mocy ok 20W coś takiego, niestety moja dłoń nie zmieści sięw szafkę by zoabcyzć jak soniacz nabrał temperaturę, ale np Technicsy nie potrafiły robić radiatorów więc dawali wentylatorki na tyle obudowy. Sony co prawda za grubych radiatorów nie ma ale dają radę póki co. Mój się tak zgrzał ale patrz, grał z 6h bez przerwy, klimatyzowana zala ale i tak był gorący ze bałem sięże sala pójdzie z dymem, a jedna dał radę. Twój Soniacz ma 2x 60W / 8 ohm.

Chodziło mu o zadyszke w podawaniu mocy

ale na Sony gadają że się grzeją. Mój przeżył survival, nie było niespodzianek, grał jak napalony samiec i za to lubię Sony. Made in Japan.

Jak obiecałem, tak też się chwalę tym co udało mi się jak na razie osiągnąć "tymi ręcami" Czyli częściowo zreanimowany amplituner Sony STR-AV220.

Kupiłem go za 20zł na allegro jako uszkodzony, to co do mnie przyszło powaliło mnie na kolana: spalone bezpieczniki zmostkowane śrubą , spalona końcówka mocy, popalone ścieżki na płycie głównej i uszkodzony procesor... Jednym słowem złom, przynajmniej dla większości ludzi. A dla mnie w tym szaleństwie była metoda. Amplituner miał w bardzo dobrym stanie obudowę, której brakowało wzmacniaczowi z AVT kupionemu jako kit. Zacząłem sprawdzać co ocalało po kowalu, który próbował naprawić biednego "Soniaka". Okazało się, że mimo wszystko przetrwał transformator (co bardzo mnie ucieszyło), equalizer, potencjometr głośności, przełączniki głośników i gniazdo słuchawek. Podstawa więc jest. Więc się zaczęło projektowanie selektora, zasilacza, tunera fm, dekodera stereo i syntezy pll. Po jakimś miesiącu czasu i zamontowaniu gotowych płytek do obudowy, amplituner po raz pierwszy ożył. Na chwilę obecną działają:

- zasilacz wzmacniacza, trafo jest słabiutkie, bo ma zaledwie 100VA mocy, ale jest to amplituner do grania w domu więc pełnej mocy nigdy nie będzie potrzeby używać, w każdym razie zasilacz jest zrobiony z zapasem, mostek prostowniczy 25A, i kondensatory filtrujące 2X10000uF/50V, napięcie na wyjściu 2 x 31V
- selektor audio, który postanowiłem zrobić na przekaźnikach dzięki czemu nie generuje kompletnie żadnych zakłóceń, szumów, trzasków - po odkręceniu głośności na max bez sygnału w głośniku słychać bardzo delikatny, ledwie słyszalny szum
- dekoder stereo potraktowany trochę po macoszemu, na samochodowej kostce TA7343AP od Panasonic'a, nie jest to konstrukcja w żadnym stopniu wyszukana, ale działa wystarczająco dobrze jak na moje potrzeby, zresztą radio i tak będzie rzadko używane więc nie ma to większego znaczenia
- synteza PLL FM, zajęło mi najwięcej czasu uruchomienie jej i zmuszenie do poprawnego przestrajania głowicy, ale w końcu po długich poszukiwaniach skrawków programu w necie, który umożliwiłby sterowanie układu TSA6057 przez atmegę8, oraz dużo poprawek wsadu w końcu pozwoliło uruchomić tuner FM
- tuner FM, wykorzystałem leżący w szafie kit AVT2469, a w zasadzie jego część pomijając wzmacniacz, kit jest żenująco prosty, ale jak już mówiłem radio będzie rzadko używane, a mimo to odbiera całkiem przyzwoicie na kawałku kabla
- equalizer - fabryczna konstrukcja Sony, nie zmieniałem nic, podłączyłem zasilanie i działa i daje bardzo przyjemny dźwięk
- sterownik amplitunera, na razie jest w fazie rozwoju, póki co działa synteza FM i zapamiętywanie stacji, w niedalekim czasie przesiadka na trochę mocniejszą ATmegę16, w ósemce zaczyna brakować pinów, a muszę zrobić obsługę klawiatury matrycowej zawierającej 26 klawiszy.

Do zrobienia została płytka klawiszy i mocowanie wyświetlacza HD44780, 2x20 znaków, oraz zrobienie płytki sterownika i napisanie programu obsługującego cały amplituner. Nie jest to długa lista, bo najgorsze już mam za sobą i sprzęt gra. Niestety chwilowo wszystko stoi na półce i zbiera kurz, bo nie mam czasu przysiąść i skończyć projekt.

Co do jakości dźwięku, to jestem bardzo zaskoczony swoją zabawką Basu nie brakuje i potrafi na prawdę nisko zejść, zniekształceń dźwięku nie ma żadnych przynajmniej do 3/4 głośności nie było,a dalej nie sprawdzałem, bo sąsiedzi by na gliny zadzwonili Średnica jest całkiem przyzwoita i buduje całkiem ciekawą scenę, więc nie mogę narzekać, sopranu jest dużo, ale nie jest męczący. Jakimś audiofilem nie jestem, ale lubię jak coś potrafi zagrzmieć, przy okazji nie jest zamulone i odtwarza w miarę równo w całym pasmie akustycznym. Ale w sumie nie ma się czemu dziwić, wzmacniacz oparty jest na LM3886, używanym we wzmacniaczach GainClone, i wg mnie jest on po prostu dobry. Mocą może nie powala, ale 60W na kanał mi w zupełnie wystarcza. Tak subiektywnie oceniając, wydaje i się, że to co w tej chwili osiągnąłem gra przyjemniej dla ucha od fabrycznego amplitunera Sony STR-DB825QS, który jednak zagrać potrafi. Domowego STR-DE875 nawet nie biorę pod uwagę, bo mimo wszystko kino domowe to inna liga i przy mojej zabawce gra po prostu płasko i sucho.

Na razie tak się to prezentuje:

Cały amplituner




Sterownik



Zasilacz i selektor


Dekoder stereo i synteza FM

Rafau, o czipsach nie wspomniałeś

Serowe

A do mnie ostatnio zawitały nowe zabawki

napisy szwabskie?
ja miałem PW 300 coś chyba, ŁZR.

ten wzmacniacz to marzenie mojego ojca

Eksportówka ale za to w jakim stanie



Może się jakoś dogadamy? Bo oba będą na sprzedaż

sprawne bo kiedyś kupiłem z uwaloną końcówką i poszedł w kosz
jaka cena pisz na Pw

radio clarion, wzmacniacz RTO, basowy hertz'a, w środku helixy w drzwiach + tweetery. Głośniki oczywiście podłączone dobrymi kablami do wzmaka + porządne kable zasilające i sygnałowe. Wszystko całkiem ładnie i czysto gra