Witam wszystkich. Niedawno kupiłem używanego kropka z trzyletnimi oponami letnimi. Jako że poprzedni właściciel nie sprzedał mi zimówek postanowiłem zakupić nowy zestaw opony+felgi, w nadziei że zwróci się po latach. Felgi fabrycznie nowe Magnetto Wheels R1-1593 6.0Jx15 4x100, natomiast opony zimowe Michelin Alpin A4 175/65/15 - taki sam rozmiar jak letnie które posiadam.

Po wymianie w serwisie oponiarskim jestem jednak trochę zaskoczony bo samochód buczy mi przy prędkości 70-80km/h. Co ciekawe nie buczy przy prędkości 0-70km/h oraz 70-130km/h do takiej na razie jechałem na tych nowych oponach zimowych.

Buczenie nie jest specjalnie głośne ani dokuczliwe ale na pewno wyczuwalne i mam do Was pytanie - czy to normalne? Czy warto coś z tym zrobić np. zareklamować opony? Może z czasem przestaną buczeć? A może wina leży nie w oponach (w co wątpie bo problem pojawił się świeżo po wymianie)?

...a ciśnienie w oponach jest OK? Na jakim jeździsz... Krzywa felga odpada wtedy wyczuwalne na kierownicy jest bicie, dźwięk jest identyczny na każdym rodzaju asfaltu? Jak wygladała jazda na letnich nic nie było słychać.

siema
Miałem podobną akcję tylko na letnich buczenie na predkości 90 km/h idealnie jak wskazówka była na 90 tce to słychać było buczenie ha i też mnie to wkurzało
pisałem też temat o tym .
Powiem tak GP nie należy do dobrze wyciszonych aut i takie zjawiska słychać mocniej, co do buczenia zobacz ciśnienie ja chyba nieco zmniejszyłem i po drugiej wymianie po zimie na letnie buczenie przestało występować.

zimówki mają to do siebie że są głośniejsze od letnich ale nie zawsze u mnie na zimowych błoga cisza natomiast lato okropny hałas dużo zależy od opony na zimę mam uniroyal a lato pirelli na nowy sezon będą bridgestone ale to już inna bajka bo R 17 205

Cisnienie cisnieniem, ale sprawdz czy zalozyli opony zgodnie ze wskazanym kierunkiem obrotu, bo juz bylo mi dane trafic na roznych magikow w przeszlosci... Za kazdym razem jak wyjezdzam ze zmiany opon, sprawdzam jak sa pozakladane.

Co prawda zimowki rzeczywiscie sa zwykle nieco glosniejsze od letnich, ale jakiejs razacej roznicy nie zauwazylem, choc roznica rzeczywiscie jest. Sam mam akurat na jednym z aut zalozone Michelin Alpin A4 i nie zauwazylem zeby byly jakies szczegolnie glosne, nawet jak na zimowki. Nawiasem mowiac gratuluje zakupu - to naprawde bardzo dobre opony.

To raczej wina opon, a konkretnie cecha tego modelu.
Też przed zimą musiałem kupić nowe zimówki i brałem pod uwagę te Micheliny, ale zrezygnowałem z nich, a zadecydowało to, że było trochę opinii o ich nadmiernym hałasie, co nawet potwierdzały niektóre testy (w Autoświat, z tego co pamiętam). Zamiast nich wziąłem Nokiany D3, nie mam do nich żadnych zastrzeżeń.