Jadąc na sylwka coś mi zazgrzytało w lewym kole... podczas skręcania i teraz jak na postoju skręcam lub jadę trzeszczy, i po dziurach słychać jakby walił metal o metal ;/ przednie lewe koło, i zaczęło mi znosić autko jak puszcze kierownice czasem na lewo czasem na prawo... jak tu mówić o bez awaryjności?

Odkręcać koło i sprawdzać co i jak czy ktoś coś podejrzewa??

połos przegub.

"Mam podobny problem...
szczególnie słychać te stuki przy skręcaniu - mechanik bez rozebrania zwieszenia nie jest w stanie stwierdzić choćby z grubsza z czym może być problem Mad

tombig napisał:
Mechanik bez rozebrania zwieszenia nie jest w stanie stwierdzić choćby z grubsza z czym może być problem Mad


Po diagnostyce w stacji kontroli pojazdów okazało się co jest przyczyną stuków...
po pierwsze - poduszka amortyzatora się rozsypała (prawdopodobnie łożysko), choć sam amortyzator rzekomo jest dobry
po drugie - wahacz do wymiany gdyż przegub się wyrobił."

PODOBNO tak pisali na forum... ja mam podobne bardzo objawy Tłucze mi lewe koło na dziurach to wina przegubu lub półosi ? A może Amortyzator wahacz???

zależy mi na opisaniu jak można to samemu zlokalizować .

[ Dodano: 02 Sty 2008 22:11 ]
Czy nikt mi nie pomoże??

To jest bardzo prawdopodobne. Miałem w UNO podobne zgrzyty przy skręcaniu. Łożysko na amortyzatorze przypominało plażę z Ustki. Pełno rdzawego piasku, aż wałki powypadały ze swoich pozycji. Wystarczyło wymyć i dobrze nasmarować. Ono w końcu wykonuje mały ruch obrotowy. W Punto jest to chyba trochę inaczej zrobione (nie wiem czy się rozbiera), ale objaw podobny.

Hmm jechać na stacje diagnostyczną? czy popytać jak rozłożyć go i wymienić łożysko?

[ Dodano: 02 Sty 2008 23:17 ]
A może jest jakiś domowy sposób żeby to sprawdzić??

Wymontować kompletny amortyzator i w rękach skręcając ocenić czy Łożysko zgrzyta. Sam amortyzator ocenisz naciskając na zderzak, obserwując powrót do pozycji wyjściowej.

to 2 robiłem wracał odrazu do pozycji wyjściowej. A jesli łożysko to jak ono mniej wiecej wygląda i czy dostane je osobno?

Ale czy nie chciał zrobić jeszcze jednego małego "huśtu"?
W tym problem, że przy wymianie amortyzatorów nie przyglądałem się, ale wygląda na to, że jest to całość pod nazwą "element elastyczny". Jednak myślę, że to da się rozebrać, ale o tym można się przekonać po rozkręceniu kolumny zawieszenia.

Można to wszystko zrobić samemu, o ile wymyśli się sposób na ściśnięcie sprężyn.

sciagacz albo sposobem domowym.... drutem

Małpowy moderator ma dobre pomysły;D Ale jeszcze jedno w którym miejscu sie znajduje to moje łożysko??

Na wierzchu kolumny. Jego obudowa jest przykręcona dwiema śrubami do wytłoczenia w karoserii (pod maską). Wyjmuje się całość i bez rozbierania sprężyny można sprawdzić jego płynność ruchu.
Kolumnę wykręcasz: dwie śruby u góry i dwie na dole na zwrotnicy.

Uwaga: przed wyjęciem kolumny zaznaczyć na elemencie elastycznym stronę skierowaną do przodu, bo ona ma wpływ na kąt natarcia koła samochodu.

Nie wiem czy dobrze rozumiem mogę odkręcić górę która jest pod maską i tam znajdę to łożysko??

Odkręcasz u góry, ale wyjmjuesz pod autem. Dopiero na zewnątrz możesz ocenić jak chodzi łożysko. Dobre obraca się swobodnie bez chrupnięć.

Czekaj czekaj czyli jak zdejmę koło i odkręcę u góry to mi wyjdzie sam amortyzator czy jak;)?? Skoro bez zdejmowania sprężyny mogę sprawdzić płynność ruchu?

jeszcze musisz go odkrecic na dole od zwrotnicy i wtedy wyjmiesz calosc

a jesli nie mgoe nacisnac maski? to co jest wtedy?