Witam wszystkich użytkowników!

Mam w swoim Grande Punto pewien nietypowy problem, otóż czarna osłona spryskiwaczy z jednej strony nieco "odstaje" od samej pokrywy silnika. W ostatnich tygodniach sporo jeździłem drogami szybkiego ruchu i odniosłem wrażenie, że problem się pogłębia - od strony pasażera osłona odstaje na jakieś 2-3 milimetry i nieco rusza się przy próbach dogięcia.

Nie wiem, jak jest montowany ten element, ale po stronie kierowcy pokrywa gładko przechodzi w osłonę spryskiwaczy i nic się nie rusza. Nie chciałbym, by któregoś dnia coś się rozleciało od powietrza wpadającego między klapę silnika a osłonę, czy ma może ktoś wiedzę, w czym może tkwić problem? Urwany jakiś zatrzask?

osłona spryskiwaczy , cały ten pas dzielony w połowie jest mocowany plastikowymi kołkami , może się z jednej strony się wyłamał , miałem taki przypadek u siebie ( ale auto było na gwarancji , więc wymienili bez szemrania )

Przy końcach listwa montowana jest za pomocą śrub. Możliwe, że nakrętka się odkręciła.

Dzięki za informację! Po odkręceniu śruby i przyjrzeniu się kołkom okazało się, że faktycznie jednego brakowało. Niestety listwa chyba od pędu powietrza nieco się "zwichrowała" i mimo uzupełnienia kołka nieco odstaje.