Witam. Jako, że mam GP od niedawna mam pytanie o schowek. U mnie ogólnie ciężko się zamyka go i po zamknięciu troszkę odstaje. Również tak macie ? Odkręciłem tzw. metalowy rygiel i jest nie powyginany - wydaje się być ok. Sam schowek również. Zamek wyjąłem i również wygląda w porządku, chodzi gładko, nic nie połamane.

Niestety w GP jest problem ze schowkiem, a odstawanie powiększa się po załadowaniu do niego gratów. Można próbować wyregulować rygiel, jednak dużo na odstawanie nie pomoże, ale poprawi jakość zamykania.

Odstawac niestety bedzie zawsze, ale ja ostatnio rozwiazalem problem sily z jaka trzeba go zamknac.
U mnie wrecz trzebaby bylo walnac z calej sily aby zapatka przeskoczyla... regulowalem wczesniej metalowe ucho, ale niewiele pomoglo.
Przyjzalem sie zapatce w klamce... nakleilem na nia kawalek plastiku o grubosci ok.0,8mm (uciety kawaleczek tzw. trytki, czyli opaski samo-zaciskowej) przyklejony na tasmie dwustronnej.
Taki kawaleczek szeroki na 2mm i dlugi na 8mm... w ten sposob jezyczek nie cofa sie calkowicie.

Jak sie zamyka schowek, to moment w ktorym metalowe ucho uderza w zapatke jest kluczowym momentem.
Teraz, dzieki temu ze zapatka jest nieco pod skosem (poprzez ten naklejony kawalek plastiku) ucho gladko wskakuje w ta zapatke.

Wiem... opis jest dziwny... walne zdjecie popoludniu.

Hmm, czyli jednak to nie wybiórcza sprawa.
Spróbuję podgiąć rygiel i może poprawi się sprawa zamykania bo jest obecnie tak jak piszecie, muszę wręcz walnąć nim trzymając od dołu aby się zamknął.

Nie ma sensu... wina lezy po stronie plastikowego zaczepu w klamce.

[ Dodano: 19 Maj 2016 19:34 ]



Wstawiam zdjecie.
Linia przerywana to stara pozycja plastikowego zaczepu.
Linia ciagla, to nowa pozycja zaczepu dzieki doklejonemu dystansowi.