witam mam problem z rozrusznikiem ale nie wiem gdzie on się znajduje..proszę o pomoc

Napisz może co to za problem masz i skąd wiesz że to akurat z rozrusznikiem...

Przy połączeniu silnika ze skrzynią biegów jest koło zamachowe które obraca rozrusznik...

eh no wiem ze rozrusznik bo wogule nie chce krecic przekrecam kluczyk i wyglada na to jak by wogule prad nie doplywal do niego:(

Faktycznie najłatwiej zacząć od rozrusznika...

Miernikiem sprawdź czy do automatu dochodzi 12V po przekręceniu startera... jeżeli nie cofaj się po kablu, złączki, wtyki aż do stacyjki...

U mnie kiedyś w poldku właśnie tak sporadycznie ginął prąd- wina zaśniedziałych złączek...

A rozrusznik możesz sprawdzić (pomijając automat) zwierając na krótko styk prądowy dochodzący i wchodzący do rozrusznika... NIE POMYL SIĘ

wczoraj mi wlasnie tak padł, wziołem przepchałem auto na 5 biegu, i zapalił wtedy ebz problemu, dziś znow ten sam problem, moze wogule rozrusznik juz jest do wymiany??

smogs NIE PAL NA PYCH!!!!!!!!! PRZESTAWISZ ROZRZĄD!!!!
Co do nie zapalenia to ja stawiam na to że elektromagnes do wymiany.

eh nie stety auto musi iśc do lekarza:( pół roku chodziło wszystko pieknie ładie, teraz juz wiem jakiego kupiłem kota w worku mam andzieje ze sie go da rade uratowac pozdro

na szczęście Kropki są w miarę tanie do ratowania - powodzenia

no Kropek już smiga, wymieniłem rozrusznik i teraz nie ma najmniejszego problemu a przy okazji ciekawostka, silniczek krokwy byl odlaczony nie wiem dlaczego ale byl teraz juz zostala tylko elektryczna szyba i wymiana oleju pozdrawiam

sorry, ze tak po czasie
ale silnik krokowy w rozruszniku?!?

kto tak powiedzial ?? co on by tam mial robic ??

Są tanie, ale napiszę to co kiedyś na podstawie swoich doświadczeń - ja ratuję wszystko wymieniam rzeczy o których nie słyszą kierowcy innych pojazdów czego koszty są podwójne.
Smogs ja też kupiłem kota, zdechlaka w worku.

Bo taki masz charakter, że dbasz o stan techniczny. Ja mam sąsiada, który twierdzi, że Łada to najlepszy samochód na świecie. Na oleju już przejechał 70 tys km i wcale nie musi wymieniać, tak jak ja.

Co do silnika krokowego, że był wypięty to jakaś totalna bzdura. To jak w nim zachowywały się wolne obroty? Chyba, że był "zamarznięty" w pozycji otwartej, że jakos te obroty chodziły, ale jego wpięcie też by w tym przypadku nic nie dało. A tak naprawdę to pewnie wtyk niepewnie siedział i wypadł podczas manipulacji przy rozruszniku.