You Tube • FAQ •  Szukaj •  Zarejestruj się •  Zaloguj się 




Obecny czas: 28 Mar 2024, 15:42

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 1 post ] 
Autor Wiadomość
 
 Post #824177 Wysłany: 30 Maj 2017, 22:45; 
 Temat postu: Napełnianie klimatyzacji
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Imię: Bogdan
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Katowice
Rejestracja: 15 Mar 2012,
Posty: 2114
Pomógł: 51
Nowe przepisy dla warsztatów


Napełnianie klimatyzacji tylko na fakturę imienną?

Byłem ostatnio w warsztacie obsługującym klimatyzacje, żeby nabić układ przed sezonem. Okazało się, że to nie takie proste – mechanik, zamiast po prostu napełnić układ, zaczął przy nim majstrować, podłączać manometry i kręcić nosem. Okazało się, że wykrył nieszczelność, po czym stwierdził, że klimatyzacji w takim stanie to on mi nie napełni. Poprosiłem, żeby w takim razie wpuścił z powrotem czynnik, który odessał, bo nie zamierzam korzystać z jego usług, a klimatyzacja przed wizytą w warsztacie jakoś przecież działała. Tu też spotkałem się z odmową. Wreszcie udało się jakoś dogadać, skończyło się na wymianie jakiegoś wężyka, ale na koniec musiałem jeszcze podać dane do faktury imiennej, której wcale nie chciałem. Czy to prawda, że takie zachowanie to teraz norma w warsztatach?
Piotr


Trafił Pan na mechanika, który wziął sobie do serca nowe przepisy dotyczące obsługi klimatyzacji oraz obrotu czynnikami chłodzącymi i tzw. F-gazami (fluorowanymi gazami cieplarnianymi). Zgodnie z aktualnie obowiązującymi uregulowaniami warsztaty muszą się szczegółowo rozliczać z każdego grama czynnika i dokumentować, komu go sprzedano. Mechanikom rzeczywiście nie wolno już napełniać nieszczelnych klimatyzacji, grożą im za to surowe kary finansowe.


Czynnik chłodniczy – rzecz ścisłego zarachowania

Klima działa? To do naprawy!
Jeśli w tym roku zdecydujecie się na przegląd klimatyzacji w swoim aucie, może się okazać, że warsztat będzie musiał ją naprawić, nawet jeśli wcale się nie zepsuła.

Gaz w klimatyzacjach aut to środek skrajnie niebezpieczny i nie ma prawa ulecieć do atmosfery – mówią wybiórcze, ale punktowo niezwykle surowe przepisy ochrony środowiska. Sprzedawać, kupować i aplikować czynnik chłodniczy mogą tylko wykwalifikowane osoby, mające certyfikaty.
Standardowa obsługa klimy polega na podłączeniu do auta urządzenia, które odsysa czynnik, waży go, testuje układ pod względem szczelności, a następnie napełnia przefiltrowanym czynnikiem, którego zwykle jest odrobinę więcej, niż urządzenie chwilę wcześniej odessało. Ubytek rzędu 10% rocznie w wielu autach to norma – czynnik ulatuje m.in. przez pory węży gumowych i dlatego co jakiś czas klimę trzeba „dobić”. Aktualne przepisy mówią jednak, że jeśli ubytek jest większy niż 40 g, to klimatyzacji nie wolno napełnić – trzeba ją wcześniej naprawić. A że próba szczelności wypada pomyślnie? To niczego nie zmienia! Rozsądny mechanik nie będzie naprawiał tego, co nie jest zepsute, ale w systemie i na rachunku napisze: „naprawa”. 40 g to w przypadku nowych aut ok. 6-8% czynnika, w przypadku starszych – mniej niż 5%. Gaz najwyraźniej korzysta z prawa „szwejkowego”: nie wolno uciec, ale można.
Warsztaty muszą prowadzić rejestr odzyskanego i wydanego gazu. Problem pojawia się, gdy klimatyzacja, z której odessano np. 400 g czynnika R1234yf, okazuje się rzeczywiście niesprawna. Oddać pobranego czynnika, wartego np. 500 zł, nie wolno – bo układ zepsuty. Zachować – też nie bardzo; to własność klienta. Trzeba układ naprawić, ale właściciel może akurat nie mieć 2000 zł. I powstaje pat.
Cel przepisów jest szczytny: chronić środowisko przed emisją gazów cieplarnianych. Niestety, celują one nie tam, gdzie powinny. Mówi właściciel specjalistycznego warsztatu: Mamy mnóstwo papierkowej roboty, i tyle. Z przepisami czy bez, nie mamy interesu w tym, by wypuszczać w powietrze choćby resztkę taniego czynnika R134a, o 20-krotnie droższym R1234yf nie wspominając. Po co mielibyśmy to robić, skoro odessany czynnik nadaje się do użytku? Choćby wart był tylko 30 zł – to dla nas 30 zł straty. Co innego blacharze – ci się nie patyczkują, otwierają zawór albo odkręcają wąż. Gaz wylatuje i po temacie. Ich nikt jednak nie kontroluje, bo oni oficjalnie klimą się nie zajmują.

W wolnej sprzedaży jest wiele środków bardziej groźnych dla środowiska niż czynnik klimy, np. olej silnikowy. Jak tak dalej pójdzie, wkrótce kupić go będą mogli tylko przeszkoleni fachowcy.



- źródło: AŚ

_________________
Image
Było: Punto II 3D 1,2 8V 2000r., Renault Thalia 1,5 dCi 2005r.
Jest: Kia Venga 1,6 2018r.


Góra
 Profil  
 

Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 1 post ] 


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Style based on FI Subsilver by phpBBservice.nl
Forum Fiata Punto © 2006 - 2020
Tłumaczenie: phpbbhelp.pl
phpBB SEO