skrzynia w moim punto prawdopodobnie gubi olej

na zdjęciach widac jak to wygląda, czyli zaoliwiony jest kołnierz od strony lewej półosi oraz cześciowo obudowa mechanizmu różnicowego, obudowa sprzegła i obudowa kół zębatych.

przegub wewnętrzny jest suchy jedynie tylko cały kołnierz jest w oleju.

teraz pytanie dla znających lepiej temat gdzie to może cieknąć (to określenie na wyrost bo nic nie kapie ale jest dość zaoliwione) czy to może być:

- na łaczeniu obudowy kół zębatych z obudową sprzęgła ?
- czy też pomiędzy kołnierzem a obudowaa mechanizmu różnicowego ?
- albo uszczelniacz półosi ale dlaczego w tym przypadku przegub jest suchy ?

jak by nie patrzeć każda z opcji wymaga spuszczenia oleju, oraz też może oznaczać konieczność demontażu skrzyni, teraz się zastanawiam czy jeździć aż sprzęgło nie będzi do wymiany (niewiadomo kiedy, ale już ma 107 tys km) po drodze kontrolować poziom oleju w skrzyni. Pytam też bo o ile uczelniacz półosi to wymienie to już uszczelnienie obudowy nie bardzo gdyż po otwarciu trzeba to dobrze poskładać (osiowośc i inne sprawy) a to już wymaga kogoś kto ma w tym praktykę ale chce uniknąc niepotrzebnej dodatkowej roboty :-/

na razie to umyłem i obserwuje skąd to będzie leciało..... niemniej wszelkie porady mile widziane

po przejechaniu 400 km od umycia wygląda że to zaczyan się pocić na styku kołnierza z mechanizmem różnicowym a obudową zespołu kół zębatych, dokładniej od góry, teraz się zastanawiam czy sam kołnierz może to przepuszczac ??

w sumie nie kapie...wiec się prosze o opinie czy z tym jeździć i jedynei kontrolowac poziom oleju (powiedzmy co 10000 km) i tak doejździć do wymiany sprzęgła (może nawet za kilka lat) czy też bawić się w uszczelnienie całości, w sumie to wiecej oleju mogę zgubić przez odpowietrzenie skrzyni niż w tym miejscu ??

dodam też fotkę po 400 km

Ani jedno, ani drugie, ani trzecie.
Twój wyciek jest jak kawał z brodą, każdy już tu zna przyczynę.
To jest wyciek z wybieraka biegów. Pofatyguj się pod maskę w okolice akumulatora, a odkryjesz źródełko.

Tak jak kolega wyżej pisze, cieknie z wybieraka. To nawet nie cieknie tylko się Ci sączy, nie ruszałbym tego póki co. Jak nie ma plam pod autem to ja bym z tym nie robił osobiście, bo możesz za jakiś czas mieć tylko gorzej z tym.

niestety zmartwie was...tematykę cieknącego wybieraka mam opanowaną bardzo dobrze (w pandzie mi takie psikusy często robił), to nie wybierak on jest suchy, sam go osobiście uszczelniłem 3000 km wcześniej (też go podejrzewałem to jest przyczyna), dodatkowo gdyby lecialo z wybieraka to wszystko w okolicach wybieraka by było uwalone, no i lecialo by na przegub wewnętrzny a on jest cały suchy..., po prostu wybierak nie jest w osi kołnierza półosi tylko kilka centymetrów w stronę koła. cąłe szczęście że to nie jest uszcelniacz półosi, bo nie trzeba spuszczać oleju, ale jakoś nei lubei jak coś jest zaoliwione....

Chcielibyśmy się martwić za ciebie.
Był kiedyś taki sposób. Czyściło się cieknący element z oleju i posypywało pudrem lub talkiem. Olej zwilżał puder i było wiadomo gdzie jest wyciek.

Oczyściłeś dokładnie skrzynię po wymianie wybieraka? W moim tyle się tego wybierakiem lało, że leciało już na półoś i z niej rozchlapywało na boki.

tak wyczyszczone dokładnie, poszly na to dwa zmywacze do hamulców (one wszystko co tłuste umyją)

z tego co widze to cos pomiedzy kołnierzem a mechanizmem różnicowym to gdzieś puszcza...w sumie ilości niewielkie (wręcz śladowe)... chyba musze sie nauczyć z tym zyć :-/
choć właśnie nie wiem czy kołnierz nie jest jakoś uszczelniany czy tylko przykręcany.

[ Dodano: 12 Cze 2017, 16:31 ]



zanam ten sposób, w sumie już zastosowałem gdy podejrzewałem wybierak (w sumie mógł puszczać ale juz uszczelniony i jest suchy) z tego co widze to coś na styku kołnierz, mechanizm róznicowy, obudowa sprzegła.... bo w okolicach górnej śruby kołnierza puszcza (widac to na zdjęciu bo ona się stopniowo pokrywa olejem) tylko że dokładnie co do milimetra nei mogę tego obadac.... nic obserwujemy dalej, najwyżej znów talk w ruch pójdzie.

generalnei tylko pytanie czy to ruszać bo leci tego naprawde niewiele (i generowac koszty) czy tak jeździć i kontroować poziom oleju w skrzyni ??

Ja na Twoim miejscu nie ruszałbym tego, dopóki nie miałbym plamy oleju pod samochodem. Jeśli tylko się poci, to niech sobie się poci.
U mnie mam tak samo z tym nieszczęsnym wybierakiem - zapocony niemal od nowości, ale w ASO zalecili by nie ruszać póki nie cieknie. I tak już 8 lat jeżdżę. Wybierak i osłona półosi całe mokre, ale w garażu na podłodze ani jednej kropelki oleju - więc nadal nie ruszam.

wyglad na to że mamy winnego, czyli pomiędzy obudową sprzegła a obudową kół żebatych to puszcza...

czy juz ktoś się spotkał aby w tym miejscu puszczało?

na ta chwile bo to nie leci tylko się troche bardziej poci (na fotach to widac stan 2500 km od umycia) to będę sie z tym bujał az do wymiany sprzęgła albo gdyby zaczeło całkiem cieknąc, z kontrolą poziomu oleju co np. 15000 km, zostalo mi go jeszcze trochę po wymianie to będzi z czego dolewać. samo uszczelnienie to demontaż skrzyni dlatego poczekam do wymiany sprzęgła, uszczelnić tego raczej nie uszczelnię bo to tzreba dobrze potem poskładać aby np. łożyska potem nie padły a do tego nie mam sprzętu. zresztą wtedy to się zrobi kompleksową wymianę wszystkich uszczelniaczy, choć doczytam w dokumentacji czy do tego porzeba sprzętu rodem z NASA... bo dziadowskiej M32 to trzeba robic osiowanie gdy się ją składa

swoją droga ile może kosztować takie uszczelnienie? kompletna skrzynia po regeneracji to cos koło 1200 zeta... a tutaj tylko uszczelnienie.