Witam. Od kilku dni mam sprawną nagrzewnice. Dzięki pomocy paru osób na tym forum, uporałem się z tym sam.
Mam problem z przelewaniem się wody w nagrzewnicy. Zapewne jest zapowietrzony układ. Wczoraj zauważyłem, że wskazówka z 90 stopni spadła o kilka kresek, wiec wg mnie to świadczy o zapowietrzonym układzie - wcześniej wszystko działało poprawnie.

Pytanie, jak dokładnie odpowietrzyć układ? Na forum jest kilka porad, ale w każdym temacie coś innego piszą.

w moim się nie dało nic z tym zribić bulgotało jak woda w kiblu czasami pomagała przegazówka ale po paru dniach problem powracał

Czyli odpowietrzyć następująco. Wlewam płyn powyżej napisu MAX. Zakręcam zbiornik, odpalam auto, grzeje do 90stopni, odkręcam odpowietrznik z chłodnicy (leci ciepła woda to zakręcam) i później z nagrzewnicy to samo. I powinno być dobrze? Znaczy u mnie te przelewanie jest jak odpalę auto, nie zauważyłem problemu w trasie.

W Punto 1 kiedyś miałem takie efekty przez kilka lat (około 5-7) i "nie dało się nic zrobić". Później się okazało, że stopniowo popuszczała nagrzewnica (tłusty nalot na szybach), stąd zapowietrzanie + w końcu zdechła uszczelka głowicy. Procesy były rozłożone na lata, problemy narastały powoli, więc nikt by się nie spodziewał, że to właśnie UPG za parę lat strzeli.
Metody odpowietrzania na działającym silniku dawały wtedy gorsze efekty niż zwykłe odpowietrzenie na postoju.

Odpowietrzanie warto zacząć na zgaszonym silniku. Przelać na full, pod korek (później trzeba będzie odciągnąć nadmiar), odkręcić odpowietrznik na chłodnicy, zakręcić, później ten na wężach nagrzewnicy/przepustnicy jeśli w P2 tak jest jak w P1 (ona - przepustnica - jest w P1 i P2 chyba też, najwyższym punktem w układzie a nie ma tam odpowietrzania, stąd trzeba cudować, różnorakie "procedury" wymyślać).
W trzeciej generacji trochę zmądrzeli i jest już zbiorniczek wyrównawczy, a przepustnica nie ma nic wspólnego z układem chłodzenia.