You Tube • FAQ •  Szukaj •  Zarejestruj się •  Zaloguj się 




Obecny czas: 29 Mar 2024, 00:24

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 2 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 
 Post #852416 Wysłany: 12 Kwi 2020, 02:50; 
 Temat postu: Wymiana uszczelniaczy półosi (C514.5) w GP 1,4 8V
Typową przypadłością Grande są wycieki z wybieraka biegów (jest poradnik), bo Fiat zrezygnował z osłony (starsze modele miały). Skrzynia jest wtedy mokra od góry oraz olej cieknie głównie (lub tylko) na krótszą (lewą) półośkę. Prawa (długa) powinna być sucha, a jak nie jest, to prawdopodobnie padł uszczelniacz.

Aby znaleźć źródła wycieków skrzynię trzeba umyć (ale uważać, nie lać bezmyślnie od góry, zwłaszcza na łączenie skrzyni i silnika, bo można nalać do sprzęgła). Wyciek z prawej półosi sprawi też, że olej kapie na rurę wydechową - będzie czuć palony olej (i da się na zapach odróżnić, czy to przekładniowy, czy z silnika).

Na kilka dni przed planowaną naprawą, pryskać (z umiarem) codziennie wszystkie miejsca, które będą odkręcane (śruby, nakrętki, sworznie). Jakiś penetrant (w stylu WD40). Nie będzie wtedy problemów z demontażem.
Zlewamy olej ze skrzyni. Korek spustowy na imbusa 8, wlewowy na 12. W razie czego rysunek (gwinty korków) jakby ktoś kiedyś zgubił. Do tej całej naprawy, bez kanału, auto trzeba będzie postawić (cały przód) na porządne kobyłki, bele drewniane itp. Trzeba będzie leżeć pod samochodem. Robota niewygodna (ale za to w sumie prosta).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Korki na skrzyni C514 5-biegów GP 1,4 8V.


U mnie był mokry wybierak i prawa (długa) półoś. Lewa (krótka) dobra (po umyciu). Należy też sprawdzić zaślepkę na górze mechanizmu różnicowego (stare Fiaty miały tam linkę dla prędkościomierza lub czujnik prędkości).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Wyciek znaleziony, prawa (długa) półoś. Plus wybierak (osobny poradnik).


Olej chlapał aż na kolektor dolotowy, a stamtąd leciał na alternator. Ogólny syf...a niedługo przegląd.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Olej chlapie na tył i górę silnika...


Uszczelniacze chyba warto zmienić w komplecie, a nie tylko jedną stronę. Wymiary na fotografii. Lewa/prawa się różnią.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Uszczelniacze L i R się różnią jedną średnicą.


Alufelgi nie dają dostępu do nakrętki półosi, dlatego trzeba mieć (założyć na czas operacji) felgi stalowe lub dojazdówkę. Odbezpieczamy nakrętkę (porządny śrubokręt, miniaturowy przecinak itp.).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Zaklepana nakrętka - NIE jest to potrzebne.


Nakrętki półosi luzujemy (lekko, nie wykręcać jeszcze!) w samochodzie stojącym na 4 kołach. Odkręcane koło blokujemy (np. klinem, belką drewnianą itp.). Rozmiar sześciokąta 32 mm (gwint M22x1,5). Mocniejsze wersje silnikowe (turbo/diesle) mają większe (np. M24 i chyba 36 klucz). Warto mieć dobre narzędzia do takich prac, czyli większy kwadrat np. 3/4 cala (nie niszczyć sobie narzędzi z kwadracikiem 1/2"). Pasowała zwykła, znaczy krótka nasadka 32 na system 3/4". Ale lepiej mieć przedłużane ("głębokie"). Nakrętek półosi nie trzeba nowych, ale ja miałem w zapasach, niestety te krótsze (niskie). Lepsze są wyższe (jest więcej kołnierza do zabezpieczenia, zaklepania nakrętki). W internecie jest syf, próbowałem znaleźć jaka jest nakrętka do mojego złoma (1,4 8V), to wyskakiwały, że sześciokąt ma 36 najczęściej, a to nie prawda! Sprawdzajcie takie rzeczy za wczasu (przy wymianie kół itp.).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Zablokować koło i odkręcić półoś, 32 mm.


Odpinamy końcówki drążków kierowniczych. Najlepiej ściągaczem, nie nawalanie młotem.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Drążek kierowniczy - wymontować.


Dalej łączniki stabilizatora (jeden z przegubów, dolny lub górny, obojętne), bo przeszkadzają.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Łącznik stabilizatora, odłączyć jeden koniec.


Sworzeń wahacza. Ściągacz np. taki co jest wyżej przy drążku kierowniczym tu nie podejdzie. Nie ma problemu. Wbijamy coś lekko w szczelinę i wybijamy sworzeń z gniazda. Jak było pryskane (WD-40 itp.) przed naprawą, to puści łatwo (nawet za łatwo).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Sworzeń wahacza, wypiąć.


Teraz można uwolnić półośkę (wahacz w dół, amortyzator/zwrotnicę skręcić i odchylić na zewnątrz, do siebie). Teoretycznie tu nie ma regulacji, ale np. odkręcanie amortyzatora mogłoby zmienić minimalnie kąt pochylenia koła, bo jakieś luzy na otworach zawsze są, lepiej nie ryzykować. Odkręcenie drążka i sworznia wahacza uważam za "mniejsze zło". Różnic po naprawie nie ma, auto jeździ tak samo.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Półoś wymontowana (przegub zewn.).


Do wymontowania kielicha półosi (przegub wewnętrzny) ze skrzyni, potrzebne są małe łomy i/lub bardzo duże płaskie śrubokręty. Który zadziała lepiej, to zależy od tego jak dużo miejsca jest (jak wysoko podniesiecie przód auta). Przeszkadzać może profil dolny, ta "belka", pseudo-rozpórka między wahaczami. Odkręcić ją.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Małe łomiki, wielkie śrubokręty.


Trzeba znaleźć punkt zaczepienia i zdecydowanie szarpnąć, podważyć kielich (ale uważać, nie wykruszyć obudowy dyfra). Druga ręka jednocześnie ciągnie za kielich. Jak nie idzie, to obrócić (przekręcić) nieco półoś i próbować znowu (demontaż zależy trochę od ułożenia pierścienia zabezpieczającego w kształcie litery "C"). Tylko nie ciągnąć za gumę.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Wyciąganie ze skrzyni, klips "C" wewnątrz.


Półośka zdemontowana (prawa, długa). Nie znam się, ale ten pierścień wydaje się nieco za luźny? Podobno może się zdarzyć, że on zostanie wewnątrz skrzyni, uważać, albo jest tak rozciągnięty, że półośki nie można wyrwać (wtedy rozbieramy drugą stronę i próbujemy wybić, jest widok prawie "na przestrzał" przez dyferencjał). Rowek ma 2 mm szerokości, około 18 mm średnicy na dnie. Grubość pierścienia 1,8 mm. Średnica nominalna, nie wiem (jak to zmierzyć), nie wnikałem w temat.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Półoś wymontowana w całości.


Zrobić zdjęcie pod odpowiednim kątem (nie jak ja, na wprost) albo lepiej zmierzyć głębokość osadzenia uszczelniacza, bo tam nie ma dna otworu, ogranicznika, można by go wbić prawie całego do skrzyni (albo za płytko). Dla porównania fotki skrzyń z internetu. Usuwamy stary uszczelniacz (te same narzędzia co do wypchania kielicha), czyścimy powierzchnie pod montaż.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Uważać na głębokość montażu simeringów.


Załatwić jakieś narzędzie do montażu, od biedy stary uszczelniacz. Jakaś tulejka, rurka itp. Posmarować i nabijać z czuciem nowy uszczelniacz, powoli, kontrolować czy równo idzie i odpowiednio głęboko.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Narzędzie montażowe-samoróbka.


Druga strona samochodu ta sama procedura. Krótka (lewa) półoś.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Lewa, krótka półośka napędowa.


Tu tak samo kontrolować jak głęboko jest uszczelniacz (chyba nieco płycej niż z prawej albo takie wrażenie jest optycznie).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Simmering strona lewa (krótka).


Jeśli stare uszczelniacze narobiły rowków, to niestety skuteczność nowych będzie upośledzona, krócej będą trzymać szczelność. Można by ewentualnie celowo wstawić nowe uszczelniacze nieco głębiej/płycej (o 1-2 mm). Jakiekolwiek szlifowanie/polerowanie nie jest zalecane, bo może jeszcze zaszkodzić.
Ciekawy dokument (np. strony 20, 21, 22): https://www.parker.com/literature/Engineered%20Polymer%20Systems/5350.pdf
Załącznik:
Komentarz do pliku: Nic NIE szlifować, bo pogłębicie te rowki!


Półośki wskakują w dyferencjał łatwiej niż wyskakują, można się wspomóc lekko smarując (smar, lepki olej "prowadnicowy"), także po to, aby nie kaleczyło i nie podwinęło warg, a przy okazji nie wybiło sprężynki w uszczelniaczu. Składamy zawieszenie itp. Zalewamy olej do skrzyni. Nakrętki półosi dokręcamy tak jak się odkręcało - auto na kołach. Moment dokręcania dla takich półosiek leży w przedziale 200-300 Nm (dokładniej chyba 240-280).


Góra
  
 

 
 Post #860070 Wysłany: 11 Lut 2024, 06:21; 
 Temat postu: Re: Wymiana uszczelniaczy półosi (C514.5) w GP 1,4 8V
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Samochód: Grande Punto 5d
Silnik: 1.4 8V 77KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: Dynamic
Województwo: dolnośląskie [D]
Rejestracja: 21 Lut 2023,
Posty: 511
Pomógł: 8
Przy ocenie głębokości osadzenia nowych uszczelniaczy można zastosować sztuczkę z markerem. Malujemy kielich i kręcimy w skrzyni (oczywiście bez pierścienia, klipsa zabezpieczającego, tymczasowo).
Patrzymy gdzie wytarło 2 ślady (a czasem nawet i 3, na czole kielicha). Szerokość świadczy o przekrzywieniu, ślady powinny być w miarę wąskie (na przykładzie pierwszy pasek po lewej jest cieńszy i ma odstęp od "fazy", druga doklejona fotka po prawej ma ten pasek szerszy, czyli jest przechył, do tego jest na styk z "fazą"). Trzeba uważać, bo cofnięcie za głęboko wbitego simeringu jest prawie niemożliwe bez jego naruszenia, uszkodzenia (może przeżyje, może nie).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Test pracy simeringa, wycieranie flamastra.


Po demontażu półosiek, może się zdarzyć, że koronki się przestawią (poza skrzynią, można je po prostu wyjąć ręką) i nie będzie można wsadzić półośki. Trzeba na to zwracać uwagę. Między innymi z tego powodu (plus wycieki i ochrona przed syfem), np. używane skrzynie powinny być transportowane z kielichami. Prawidłowo (aby z dyfra nic nie wypadło - a koronki pracują na podkładkach, talerze/miseczki, czyli w sumie 4 elementy mogą nie być na pozycji). Ewentualnie przewiązane na wylot przez dyfer sznurkiem.
Załącznik:
Komentarz do pliku: "Zębatki" mogą wypaść z dyferencjału...


Najważniejsze: samochodu bez półośki nie wolno odpalać (albo np. holować), bo jak wyleci koronka, to zblokuje dyfer i rozłupie obudowę. Wtedy remont.

Przy okazji kielichów. One mają prawo wystawać ze skrzyni nierówno. Patrz fabryczna fotka. Krótsza (lewa) półoś wystaje nieco bardziej (1-2 mm) niż długa (prawa). To też trzeba brać pod uwagę przy wymianie uszczelniaczy (nie wbijać "na pałę" symetrycznie lewy i prawy "tak samo"). Fotka tego nie udowadnia, ale leżąc pod samochodem to widać (że kielichy są nierówno).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Fotka fabryczna FPT, nierówno wystają kielichy (minimalnie 1-2 mm, ale jednak).



------------------------------[ Dodano: 02 Kwi 2023, 14:30 ]------------------------------

Załącznik:
Komentarz do pliku: Tajemnicze blaszki w uszczelniaczach?


Tematy się ładnie łączą. Jeśli przy wymianie simeringów znajdziecie w nich jakieś odłamki blaszek, to na 99,9% wiadomo co to.
Wady modelu: https://fiatpunto.com.pl/topic18433.html Wada skrzyń C514 (łożyska kulkowe kryte mogą mielić własny koszyczek).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Łożyska kulkowe kryte mielą własne koszyczki (metalowe, bo są też wersje plastikowe).


Ten syf zlatuje na dół do mechanizmu różnicowego i go przyciera, wszystko - koronki, satelity, łożyska stożkowe.

[ Dodano: 07 Maj 2023, 10:01 ]

Jak się komuś nudzi i nie ma zwyczaju klepania nakrętek (ja nigdy nie zaklepuję i jakoś żyję), to w ramach zabezpieczenia można wykonać otwory na zawleczki (w półosi da się wiercić, powoli, świeżym wiertłem). Oprócz tego można by było użyć kleju do gwintów.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Pójście na samowolkę przysługuje tylko doświadczonym majsterkowiczom.



PS
Co do pierścieni "C" na półośkach, to one mają być "za luźne", bo mają się rozprężać na zewnątrz i trzymać w koronce dyferencjału. Jeśli macie pierścienie bardzo brudne (nawet wiórami, odłamkami metalu) i/lub pokaleczone, to mogą być problemy z de/montażem. Drobne zadziory (powstają naturalnie przy de/montażu) można złagodzić osełką/papierem ściernym (przy dużych wymieniamy zabezpieczenia na nowe - kosztują kilka złotych sztuka).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Pierścionek ma być luźny (prężyć na zewnątrz).


Pozycja klipsa może nie być obojętna (dlatego de/montaż przebiega raz lżej, raz ciężko). Przykłady po angielsku. Ma to sens.
https://www.youtube.com/watch?v=Qo4aeTEFGZs
https://www.youtube.com/watch?v=lYHxT8aItpY

=======================[ Dodano: 21 Cze 2023, 11:35 ]====================

Zawodowcy od skrzyń się nie bawią, tylko wbijają nowe uszczelniacze na chama, na oko.
Nic nie sprawdzi, nie zmierzy: https://www.youtube.com/watch?v=fOl5LhY_rhI
Także spokojnie amator jest w stanie to zrobić wolniej i dokładniej.

Liczbą szczegółów technicznych forum wygrywa z YouTubem (pokazanie jak ktoś tłucze młotkiem w simering, łożysko itp., to nie jest "wiedza"), o lamerskich grupkach FB nie wspomnę.

_________________
:arrow: Mini-poradnik PDF dla nowych posiadaczy Fiatów, typowe wady modelu Grande/EVO.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 2 posty(ów) ] 


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Style based on FI Subsilver by phpBBservice.nl
Forum Fiata Punto © 2006 - 2020
Tłumaczenie: phpbbhelp.pl
phpBB SEO