Witam, chciałbym upewnić się czy aby na pewno w moim GP sprężyny przód są oryginalne czy może ktoś wsadził jakieś obniżające lub po prostu są już zmęczone życiem. Przeglądając zdjęcia innych GP sport widzę że ten przód jest nieco wyżej jak u mnie. Dodaję zdjęcia jak to wygląda u mnie. Z pomiarów wychodzi na to że nie jestem w stanie wcisnąć palca na wprost pomiędzy oponę a nadkole. Do tego samochód podczas prędkości więcej jak 100km/h na nierównościach przód zachowuje się jak ping pong. Czy to kwestia ciężkiego silnika Diesla?

Czekam na opinie, dziękuje pozdrawiam

To co, przód by ktoś obniżał, a na tył zabrakło kasy wieśniakowi? Albo to taka "poza" (jak dzikie zwierzę przygotowane do ataku, morda do gleby, zad wysoko).

Na pewno przód ci siedzi "za nisko".
Mogły pęknąć sprężyny (zdarza się i to w lżejszych wersjach silnikowych).
Albo jak wyżej, ktoś dał krótsze tylko z przodu.
Świeżo kupione auto?

Co do odbijania się "jak ping-pong" = amortyzatory (one mają gasić drgania sprężyn, aby właśnie auto nie skakało jak piłka).

Pół roku nim jeżdżę i zaczęło coś stukać ostatnio dlatego dziś odstawiam do mechanika i chciałem się upewnić czy coś mu napomnieć aby dobrze obejrzał sprężyny

Fabrycznie tył w GP stał na jednakowej wysokości we wszystkich wersjach, ale z przodu sprężyny były różne (benzyna/diesel, Sport/nie-Sport). Możliwe, że ktoś wymieniał przednie/wszystkie sprężny i zostały wsadzone z innej wersji (np. od benzyny 1.4 Sport) - były różne oznaczenia (kolorowe kropki): brązowe, niebieskie, żółte i czerwone. A Ty masz 1.9 Mjtd jak widzę - więc praktycznie najcięższą wersję silnika. Z tyłu jest OK, a przednie mogły się zmęczyć (a może i nawet popękać) i auto siadło.
Niech mechanik zajrzy i zdiagnozuje co się stało, bo może i amory mają już dość. Jak kolega pmx007p1 wyżej napisał - to nie wygląda "normalnie".

Amortyzatory okazały się do wymiany. Sprężyny oryginalne są w dobrym stanie więc zostały.