1. Nie dość, że jesteś niekumaty, nie umiesz sprawdzić w internecie "czy można tymczasowo pomieszać oleje" (TAK, można), to jeszcze nadgorliwy.
2. Po co piszesz to samo w 2 miejscach? Nie wspomnę, że Ten temat walnąłeś w dziale Punto1, a w profilu masz Grande...
Drugi temat:
http://fiatpunto.com.pl/topic60938.html Nie potrzebny, widzimy cię (jak ktoś będzie wiedział, to odpowie).
3. Nie umiesz też sprawdzić w internecie jaki olej ma być do tego samochodu/silnika. Są instrukcje obsługi w internecie (jeśli nie masz normalnej, papierowej).
4. Na forum też się nie rozejrzałeś leniu. "Nie masz czasu" pewnie, co? Są tematy o rozrządzie (np. w dziale "Zrób to sam").
Tak, poduszkę silnika trzeba wyjąć przy pracy z rozrządem.
5. Czy ty kiedykolwiek w życiu coś zrobiłeś własnoręcznie, coś mechanicznego, majsterkowanie, może mała budowlanka w domu? Nigdy nic nie ukręciłeś, nie złamałeś, nie odpadło itp.?
Uszkodzenia śrub (czy gwintów w które są wkręcone) się zdarzają. Typowo są to właśnie elementy w zawieszeniu, hamulcach i na silniku (kolektory - zwłaszcza wydechowy, no i mocowania/łapy/poduszki). A połączenie stali (śruba) z aluminium (głowica), to jedno w najgorszych w tej kwestii (zapieka się, zgrzewa i/lub koroduje). Poprawne usunięcie (bez powiększania zniszczeń), nie jest łatwe i może długo potrwać (czasem więcej niż sama naprawa/serwis miała zająć). Nikt cię nie naciąga na roboczogodziny. Usuwanie/regeneracja uszkodzonych gwintów to jedna najbardziej podłych, nieprzyjemnych rzeczy w mechanice.
Brak doświadczenia mechanika, niedbalstwo, też ma swój udział i może prowokować uszkodzenia śrub w pewnych warunkach (zależy jaka śruba i gdzie wkręcona, jakiego narzędzia użyto i jak - technika). Ale często nie ma wyboru i nie ma znaczenia kto i jak kręcił - jak ma strzelić, to strzeli.
Fabryki też mają swoje za uszami. Przecież "konstruktorzy" znają takie zjawiska jak zapiekanie stali w aluminium...i nic z tym nie robią (bo taniej i szybciej, jedna operacja montażowa mniej). Takie połączenia są fabrycznie składane na sucho w większości. Ewentualnie jest troszkę kleju do gwintów (co niewiele pomaga). Podobnie układy wydechowe - na sucho. Później są duże problemy z odkręceniem czegokolwiek.
Na koniec użytkownicy - brak zainteresowania stanem pojazdu w kwestii korozji (podwozie, zawieszenie, hamulce, i pod maską - silnik, łapy itp., bo Grande ma tendencję do brudzenia się pod maską, silnik może być wręcz ochlapany błotem). Przeciąganie okresów wymian płynów, serwisów.