Witam
podczas jazdy na trasie wyskoczył mi nagle błąd "sprawdz silnik". Inne kontrolki na panelu przestały świecić, predkosciomiez przestał działac. Do tego komunikaty, Brak ABS, Brak EBD, stracilem wspomaganie kierownicy i auto stalo sie zauwazalnie slabsze. Udało mi sie wrocić do domu(20minut) - a podczas trasy powrotnej dwa razy na chwilę wałączało sie wspomaganie kierownicy, podczas hamowania zapały sie wszytskie kontrolki, a gdy wlanczalem kierunkowskaz migał niesynchronicznie. Auto jednak zapalało i jako tako jechało. Sprawdzilem styki kabli masowych -byly ok, akumulator mial zielone swiatełko kontrolne.

Zostawiłem auto na noc pod domem. Na drugi dzien auto nie zareagowało na otwarcie zamka centralnego, nie krecił - akumulator został calkowicie rozladowany - a nawet mogł(nie znam sie) zostac zniszczony ponieważ zauwazyłem mały wyciek z niego oraz słaby dzwiek jakby przecieku - uchodzenia powietrza? - to swiatlo kontrolne na akumulatorze przestlo byc zielone a stalo sie czarne.

Wyglada to na zwarcie - chiałbym zapytac czy ma ktos z was jakie typy gdzie to zwarcie moglo sie pojawić? czy akumulator został zniszczony prze zwarcie czy sam mogłbyć powodem zwarcia? czy moge cos sam sprawdzić zanim udam sie z autem do elektryka?

Pozdrawiam

[ Dodano: 17 Lut 2021, 21:29 ]

podłaczylem inny akumulator i bład silnika nadal występuje. Sprawdzilem też, że na 100% to nie wina kabli masowego.

Jakie jest napięcie starego akumulatora w stanie spoczynkowym ?
Na nowym aku auto odpala czy nie ?

Brawo, że znalazłeś jedną typową wadę Grande/EVO, czyli główne przewody "masowe" pod maską (akumulator -> karoseria -> skrzynia biegów).
Objawy w większości wskazują właśnie na "masę" (plusowe dużo rzadziej się psują)! Mimo, że "na 100%" sprawdziłeś (kwestia jak to zrobiłeś niby - bo ja Ci nie wierzę)...

Ale nie znalazłeś drugiej wady fabrycznej (wstyd w roku 2021): alternatory oblewane wodą z nieprawidłowo zaprojektowanego odpływu w podszybiu. Starsze roczniki (2006-2009 na bank, a może i dalej aż do 2012?) tak miały. Alternatory wtedy padają przedwcześnie (łożyska, regulatory, uzwojenia, a nawet pękające obudowy).

Trzecia rzecz to skrzynki bezpiecznikowe. Główna skrzynka z bezpiecznikami/przekaźnikami pod maską ma to samo - korozja. Przewody od spodu żre (od góry pod zajrzeniu w skrzynkę nie widać).

Czwarta, łamiące się przewody ruchome (klapa bagażnika, później drzwi).

Akumulator może być niedoładowany (bo stary/słaby, coś go rozładowuje, "złodziej prądu") albo przeciwnie, przeładowany (ale to rzadkie raczej). Ładowanie raczyłeś sprawdzić/zmierzyć (póki odpalał)?
A skoro są błędy, to chyba wypada sprawdzić jakie?!

AF, Na nowym akumulatorze auto pali. Stary Aku miał 2.9v jak go wymontowałem rozładowanego po nocy.

pmx007p1, Umówiony jestem z elektrykiem za kilka dni. Ale postaram się sprawdzić sytuacje pod skrzynka z bezpiecznikami i zerkne na alternator i jeszcze raz na tą mase przed wizytą.

Dam znac jesli bym coś znalazł i co powie elektryk.

pozdrawiam

Takie napięcie może świadczyć o zwarciu wewnętrznym akumulatora.
Jeśli na nowym aku auto odpala, to wykasuj błędy, zmierz nap. ładowania i może wystarczy.

AF, błąd wyskakuje od nowa - "sprawdz silnik".

Przebadałem auto woltomierzem i zauważyłem dwie dziene rzeczy ktore nie wiem jak mam rozumieć:

1. Przed awaria na starym AKU napiecie aku bylo około 13V a po wlaczeniu silnika około 14,4V.
Nowy Aku mam napiecie 13,8V a po wlaczeniu silnika 17,7V !! - alternator?

2. Masa - kiedy woltomież ustawie na sprawdzanie obwodu to pokazuje 1, kiedy zetkne kable woltomierza pokazuje 002 - czyli mamy obwód. Mniej wiecej podobne rzeczy mialem jak sprawdziłem samochod przy wyłączonym silniku - obwód od minusa z AKU do silnika na różnych elementach między 002 a 006.
Kiedy jednak zapalę auto wotosciomiez pokazuje np minus-077 - nie wiem jak mam to rozumieć.

Za dwa 3 dni mam umowiona wizyte z elektrykiem i napewno mu to przekaże - mysle jednak czy moge jakoś odłączyc alternator i zapalic auto na samym Aku by sprawdzic czy bład "sprawdz silnik" będzie występował?

Regulator napięcia w alternatorze chyba skończył żywot. Może podał jakieś chore napięcie na aku i przepalił izolatory pomiędzy celami. Stąd śmierć starego.
Ja na Twoim miejscu wezwałbym lawetę albo poprosił kogoś o holowanie auta do elektryka bo zaraz możesz musieć kupować nowy aku.

mgregor, tak to była wina alternatora - wymieniony alternator i auto jak nowe. Wszystkie objawy ustapiły