Siemka, wiem że wróżenie z fusów ale może ktoś podpowie:
Mianowicie wyje, szumi wydaje mi się z okolicy skrzyni biegów. Wrzucam pierwszy bieg, puszczam sprzęgło i zaczyna wyć, wciskam sprzęgło i cisza, wrzucam dwójkę i podczas puszczania sprzęgła zaczyna znów wyć. Tak samo na trójce, na czwartym i piątym biegu nie wyje, bądź tak słabo że nie jestem w stanie usłyszeć. Redukują z 4 biegu na 3 znów wyje.
Przy ruszaniu jak otworzę szybę to słychać też tak jak uszkodzony przegób, takie trykotanie jak by łożysko sie rozsypało.
Same biegi wchodzą jak w nowym aucie, lekko i w miare precyzyjnie, bez zgrzytów czy innych anomalii, pedał sprzęgła dosyć miękko.

Czy to może być łożysko oporowe?? czy raczej jakieś tryby w skrzyni??

Jedno i drugie wchodzi w grę. Trzecie (półośki) najmniej prawdopodobne.
Tu nie ma co dalej gadać i wymyślać = zrzucasz skrzynię (wtedy się coś okaże).
Tyle w temacie (bez rozkręcania samochodu nic nie ustalisz dalej).

Ewentualnie nagraj nam te dźwięki i zapodaj plik (hosting plików albo YouTube czy gdziekolwiek wrzuć).

Byłem u mechanika, przejechal się i stwierdził że Skrzynia uszkodzona. Koszt od 1,5 do 2,5kk. Chyba ta dojadę, kupie używkę.

Dobrą używkę można kupić poniżej 1000 PLN spokojnie.
Wymienić się da samodzielnie jak komuś zależy na czasie lub kasie (w sumie nic specjalnego, nudy wręcz - link już był w poprzedniej wypowiedzi, do Grande, ale to ta sama rodzina silników + skrzyń, procedura wymiany identyczna).

trzeba polować na znanych portalach, popytać na szrotach, nawet za 300 zł da się wyrwać, jeżeli nie będą przeszkodą trochę inne przełożenia, to możesz szukać skrzyni z innych fiatów, ważne żeby to był skrzynia typu C514, a więc miała taki sam "dzwon" i żeby była na tzw. suchych półosiach, ja w swoim mam z seicento 1.1, bo jak padła moja, to trafiła mi się taka z przebiegiem niecałych 90kkm za 250 zł, przełożenie jedynki i dwójki takie same jak w punto, 3-5 troszkę dłuższe, przełożenie główne troszkę krótsze, a więc biorąc pod uwagę całkowite przełożenia, ma troszkę krótszą 1 i 2, ale w zamian za to dłuższe 3-5 od ori punto, kiedyś miałem pomysł żeby zrobić hybrydę ze skrzyń seicento i punto tak żeby cała była krótsza, ale mi się nie chce bo trzeba włazić pod auto naważniejsze różnice jakie były to inny wieszak do poduszki, łapa sprzęgła (w seicento jest na linkę) i inny wybierak biegów (ten z którego leje się oliwa gdy simmer się zużyje), a więc trzeba było poprzekładać ze swojej uszkodzonej i to wszystko
ogólnie wymiana całej skrzyni jest prosta i można to zrobić na kobyłkach, jak tak robiłem, nie mam ani kanału ani podnośnika kolumnowego

No i zaczęło ślizgać się sprzęgło. Skrzynia poszła w dół, wałek miał duży luz. Miałem wrzucić uzywke ale byłem w kilku miejscach i w każdej skrzyni już delikatny luz był na tym wałku. Olałem temat i skrzynia do regeneracji poszła. Jutro będzie składane auto do kupy. Myślałem że xhwile się uda pośmigać na huczącej skrzyni, niestety nic z tego;)
Uszczelnienie poszło i zaczął olej łac się po sprzęgle.
Dzięki za pomoc.

Opisy dźwięków z początku tematu, raczej wskazywały, że jest bardzo źle (więc liczenie, że uda się na tym "chwilę" pojeździć, to raczej rozsądne nie było - i tak cudem skrzynia przeżyła około 2 miesiące). Na przyszłość reagujemy szybciej (jak są potworne hałasy).

Miesiącami, czy latami nawet, to można pojeździć na skrzyni, która się robi głośniejsza powyżej 100 km/h na przykład, ale poza tym bez wyraźnych objawów typu strzelanie/terkotanie, zacieranie się, latający lewarek zmiany biegów, szarpanie, dźwięki zmieniające się zależnie od pracy sprzęgła.

PS
Jak można to dowiedz się dokładnie co poszło w skrzyni, może nawet fotki robili. Pewnie standard w C514 - łożysko kulkowe na wejściu na wałku sprzęgłowym zmieliło własny koszyczek, dlatego wałek lata i rozwala simering przy okazji (akcją naprawczą jest łożysko wałeczkowe otwarte, zamiast krytego kulkowego). Po czymś takim skrzynię trzeba całą rozebrać, bo odłamki lecą w dół do dyfra i go zacierają, więc też może być do wymiany (albo chociaż łożyska stożkowe).